Pozwólcie, że dziś myśli skieruję do tych, których groby traktujemy niemalże jako atrakcję turystyczną, nie zaś jako miejsce pochówku i pamięci. Nie stawiamy tam zniczy, częściej za to robimy tam zdjęcia. Dziś myśl zwracam ku tym, którzy spoczęli w katedrze gnieźnieńskiej.
Jeżeli przyjąć, ze gnieźnieńska katedra to miejsce pochówku księżnej Dobrawy, byłaby pierwszą pochowaną w tym miejscu. Ta czeska księżniczka, wydana za władcę Polan, księcia Mieszka I, była matką króla Polski – Bolesława Chrobrego, oraz królowej Szwecji, Danii, Norwegii i Anglii – Świętosławy. Zmarła młodo, osierocając dzieci zapewne gdy były jeszcze małe. Jej miejsce pochówku nie jest pewne. Wedle tradycji spoczęła w katedrze w Gnieźnie, a w 1888 roku Józef Ignacy Kraszewski pisał, że odkryto grób jej w katedrze gnieźnieńskiej pod głazem oznaczonym tylko prostym krzyżykiem. Żadnych w nim nie znaleziono pamiątek, oprócz zbutwiałych szat koloru fioletowego i purpurowego, a na głowie wazkiej przepaski, złotem przerabianej. Oczywiście nie jest to dowód, skoro nie mamy relacji z jej pochówku, a w grobie nie znaleziono pisanych źródeł. Oficjalnie miejsce pochówku pierwszej historycznej księżnej Polski jest nieznane, a pochówek gnieźnieński traktować należy jako miejsce pamięci, potrzeby wspominania tej kobiety.
W nieoznaczonym dziś miejscu spoczął biskup Jakub Świnka, wybitny ustawodawca i polityk XIII wieku, a kto wie, czy nie jeden z najwybitniejszych polityków w całych polskich dziejach. Miał wpływ na synodalność polskiego Kościoła, był wpływowym orędownikiem zjednoczenia ziem polskich, wspierał Przemysła II, następnie Przemyślidów i wreszcie Władysława Łokietka. Zmarł w Uniejowie, ale pochowany został w Gnieźnie, w katedrze. Jego grób nie zachował się do dziś, czeka na swoich odkrywców.
W podziemiach katedry znajdziemy też grób księcia biskupa Ignacego Krasickiego. Ten książę poetów polskich, kojarzony jest przede wszystkim jako twórca fraszek i bajek z czasów stanisławowskich, pamiętajmy jednak, że był to przede wszystkim duchowny i polityk. Był prymasem Polski, którego los rzucił po rozbiorach do państw niemieckich – zmarł w Berlinie i tam pierwotnie został pochowany, jednak w 1829 roku jego szczątki przeniesiono z Berlina do Gniezna i pochowano w gnieźnieńskiej bazylice prymasowskiej. Najpierw trumna prymasa i poety znalazła się w kaplicy Potockiego, z czasem przeniesiona do podziemi katedry. Grób Krasickiego dziś to prosta płyta z napisem i rodowym herbem Rogala, umieszczona wśród innych, podobnych grobów biskupów Gniezna.
A prócz tej trójki też wielu innych, biskupów, prymasów, zapewne przedstawicieli pierwszych Piastów, o których historia milczy lub wspomina jednym słowem. 1 listopada wspominając wszystkich świętych warto wspomnieć świętego Wojciecha, który tu odbiera cześć, a 2 listopada, w dzień zaduszny o wszystkich, którzy spoczęli na cmentarzach, ale też w kościołach, grobowcach… Także tych w katedrze w Gnieźnie.
Fot. P. Becker
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!