Zwiedzając krainę historyczną jaką są Pałuki nie trudno zauważyć śladów historii. Praktycznie na każdym kroku napotykamy cząstkę przeszłości. Oczywiście najbardziej znanym miejscem - zabytkiem jest gród w Biskupinie, który odkryty w 1932 r. przez miejscowego nauczyciela Walentego Szwajcera stał się polskimi Pompejami. Warto jednak oprócz niego zwrócić uwagę na dwory szlacheckie. Jedne zachwycają swą okazałością inne, pozbawione właściciela, marnieją odchodząc w zapomnienie.
W tym miejscu chciałbym zatrzymać się nad jednym z nich. Jest nim dwór w Marcinkowie Dolnym, 3 km na zachód od Gąsawy. Przemierzając Szlak Piastowski bardzo łatwo trafimy na pomnik Leszka Białego w Marcinkowie Górnym, dlatego nasze kroki musimy skierować w stronę domniemanego miejsca zabójstwa księcia krakowskiego. Później odbijając na zachód znajdziemy się w małej wiosce i z oddali zauważymy dwór. Stoi samotnie, nie wyglądany przez nikogo zostanie niezauważony, jak inne prowincjonalne perły architektury. Ja proponuję wejść na jego teren i przyjrzeć się z bliska.
Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy, jako młody chłopak usłyszałem historię rodu Tuchołków – właścicieli majątku w Marcinkowie Dolnym, nie mogłem wyjść z podziwu i dumy, że taki skarb znajduje się obok mnie.
Właścicielami Marcinkowa Dolnego Tuchołkowie herbu Korzbok Odmienny piszą się od 1885 r. W 1902 r. rozbudowali eklektyczny dwór, który zyskał na okazałości. Zaczęli także odgrywać coraz większą rolę w młodym powiecie żnińskim.
O formacie rodziny Tuchołków świadczą funkcje zajmowane przez ich członków. Najwyższe stanowiska piastował Wiesław Tuchołka. Był on m. in.: pierwszym polskim starostą powiatu żnińskiego, posłem na sejm ustawodawczy, wiceprezesem Banku Cukrownictwa i radcą Towarzystwa Ziemian. Z jego inicjatywy i pieniędzy ukazała się monografia powiatu żnińskiego. Synem Wiesława był Zbyszko Jan Tuchołka, późniejszy profesor i rektor Akademii Rolniczej w Poznaniu. Drugim synem był Lech Tuchołka, posiadający wykształcenie muzyczne.
W dwudziestoleciu międzywojennym w majątku Tuchołków tętniło życie z uwagi na przedsięwzięcia kulturalne a także społeczne. Tuchołkowie bardzo dbali o los swoich pracowników, m. in. prowadząc ochronkę i czytelnię.
W znajdującym się przy dworze parku można było podziwiać popiersia znanych kompozytorów: Chopina (obecnie znajduje się w Żninie) oraz Pucciniego, wykonane przez rzeźbiarza Jakuba Juszczyka.
Warto w tym miejscu przypomnieć postać artysty Jakuba Juszczyka, rodem z Żegociny w Galicji. Pewnie mało kto wie, że był on autorem kilkunastu rzeźb w Wielkopolsce. Pochodził z ubogiej rodziny chłopskiej. Matka widząc jego zamiłowanie do rzeźby posłała go do artystów-rzemieślników w Bochni i Mielcu. Wkrótce wstąpił do Legionów Polskich, a także brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
Los chciał, że trafił przypadkowo na profesora sztuki na UJ hr. Jerzego Mycielskiego. Poprzez niego zaczął studiować na ASP w Krakowie, pod okiem prof. Juliana Fałata i prof. Konstantego Laszczki. Hrabia Mycielski okazał się przyjacielem, powiernikiem i mecenasem Juszczyka, z którym zwiedził Europę Zachodnią umożliwiając rozwój artystyczny.
Na uwagę zasługuje fakt, że hrabia Mycielski pochodził z Wrześni i niebawem artysta znalazł się na różnych dworach i pałacach Wielkopolski. Przebywając w niej w latach dwudziestych XX w. pozostawił po sobie m. in. pomnik Strajk dzieci wrzesińskich we Wrześni, Pomnik powstańców poległych w walce z Niemcami w Gnieźnie, grobowiec rodziny Prądzyńskich we Wrześni, Krucyfiks na ścianie frontalnej kościoła we Wrześni, figurę dziękczynną i dwa grobowce w Pniewach, pomnik Leszka Białego i wojów piastowskich w Marcinkowie Górnym. Większość prac została zniszczona przez hitlerowców na początku II wojny światowej, z uwagi na swój patriotyczny charakter.
Artysta w swych listach do rodziny bardzo dobrze wspomina pobyt w Wielkopolsce, podkreślając jej gospodarczy potencjał.
Dziś oznaki jego twórczości można obejrzeć w postaci: zniszczonego pomnika Giaccomo Pucciniego, pomnika Chopina, znajdującego się w Żninie nad jeziorem Małym i wojów piastowskich witających przyjezdnych do dworu w Marcinkowie Górnym. Pomnik Leszka Białego został zniszczony na początku wojny, a obecny z 1973 r. jest rekonstrukcją tego z 1927 r.
Zachęcam do zwiedzania przeuroczych zakątków Pałuk, które w swych szczegółach kryją wiele ciekawostek i tajemnic.
Fot. D. Trzeciak i z archiwum autora
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!