Dlaczego największa niemiecka zbrodnia II wojny światowej dokonana w Gnieźnie jest zapomniana? Co skrywają „doły śmierci” w Lasach Nowaszyckich? Gdzie ukryto „Złoto Dziedzica”? Co łączy Popowo Ignacewo z francuską miejscowością Rennes-le-Château? Jakie sekrety skrywa kaplica w kształcie rotundy w Mielnie? Gdzie rosną najstarsze dęby w Polsce? Jakie tajemnice związane są z parkiem i pałacem w Mielnie? Kto zbudował „średniowieczny” spichlerze w Dziadkowie?

Odpowiedzi na te pytania usłyszeli uczestnicy sobotniej, 12 czerwca, pierwszej w tym roku wyprawy organizowanej przez Karola Soberskiego w ramach „Wędrówek z historią”.

Karol Soberski, dziennikarz, pisarz, eksplorator i niezależny badacz lokalnej historii. Prezes Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć” (www.fundacjahistoryczna.pl), redaktor naczelny portalu Pojezierze24.pl. Pomysłodawca i główny organizator Festiwalu Historycznego „Tajemnice Trzech Stuleci” – jednego z największych festiwalu w Polsce – którego druga edycja odbędzie się w lipcu w Gnieźnie. Autor przewodników turystycznych oraz książek o skarbach i tajemnicach pogranicza Wielkopolski, Kujaw i Pałuk. Od 2012 r. w ramach cyklu „Wędrówki z historią” oprowadza turystów po pałacach i dworach powiatu gnieźnieńskiego i żnińskiego oraz po najciekawszych historycznie miejscach (świątynie, miasteczka, wsie, itp) w tym regionie.

Od niemieckiej zbrodni...

„Wędrówka z historią” rozpoczęła się od muzeum szpitala „Dziekanka”, gdzie uczestnicy zwiedzanie dowiedzieli się o największej niemieckiej zbrodni dokonanej w czasie II wojny światowej w Gnieźnie. Następnie grupa udała się do Lasów Nowaszyckich na „doły śmierci” gdzie Niemcy pogrzebali zagazowanych pacjentów „Dziekanki”. Stamtąd pojechali do Mielna i zobaczyli pałac, poznali  tajemnice parku (w tym słynną rzeźbę Atlasa) oraz ujrzeli kaplicę-rotundę.

Kolejny punkt na trasie to Dziadkowo, gdzie mogli zapoznać się z historią wsi, jego ostatniego przedwojennego właściciela Michała Paruszewskiego, a także zobaczyć unikatowy spichlerz (i zajrzeć do jego wnętrz i podziemi). Następnie udali się nad jezioro Utrata i usłyszeli legendę związaną z tym akwenem.

... do napoleońskiego skarbu

Na koniec pojechali do Popowa Ignacewa odkrywać sekrety tamtejszego kościoła i poznać historię życia jego fundatora, niezwykłego człowieka Franciszka Saskowskiego, który w okresie międzywojennym odkrył skarb ukryty przez wojska napoleońskie. Ponad 5-godzinne zwiedzanie zakończyło się przy pałacu w Popowie Ignacewie.

A już niedługo K. Soberski przedstawi kalendarz (terminy i miejsca) zwiedzań, które planuje zorganizować począwszy od lipca aż do października!

Fot. (73x) W. Biront, (12x) A. Gaca