ReklamaA1

Qvo vadis turystyko?

AktualnościFelieton18 kwietnia 2023, 21:33   red. Karol Soberski2810 odsłon0 Komentarzy
Qvo vadis turystyko?
Karol Soberski, redaktor naczelny portalu Pojezierze24.pl na „molo” w Rybieńcu - fot. Aleksandra Soberska

Od wielu lat działam w branży turystycznej, promuję powiat gnieźnieński, Wielkopolskę, Kujawsko-Pomorskie, a od czerwca 2020 roku – poprzez portal Pojezierz24.pl – nieco zapomniane Pojezierze Gnieźnieńskie na różne sposoby. Gdziekolwiek jestem zapraszany, czy to na Zamek Książ, Zamek Czocha, czy ogólnopolskie konferencje, czy też na spotkania autorskie do bibliotek na terenie Polski, zawsze staram się promować moją „małą Ojczyznę”. I zawsze widzę zdziwienie moich rozmówców, gdy dowiadują się, że w powiecie gnieźnieńskim, czy szerzej na pograniczu Wielkopolski i Kujawsko-Pomorskiego jest tyle niezwykłych atrakcji turystycznych. Nigdy o nich nie słyszeli!

Od kilkunastu lat w różny sposób działam w branży turystycznej i obserwuję to środowisko. I często nie potrafię zrozumieć wielu decyzji. Od kilkunastu lat staram się przekonywać polityków, samorządowców, przedsiębiorców i często turystów, którzy przybywają na organizowane przeze mnie „Wędrówki z historią”, że turystyka jest bardzo ważną gałęzią gospodarki, że na turystyce można zarabiać!

Dlaczego wspominam o tym, że na turystyce można zarabiać? Ano dlatego, że od wielu lat słyszę, zarówno od polityków, od niektórych samorządowców, że na turystyce nie można zarabiać, że do turystyki trzeba tylko dokładać. Oczywiście, na początku, jak w każdym biznesie, trzeba pewne środki zainwestować, ale po jakimś czasie one się zwracają i to z nadwyżką!

Jak już mowa o urzędnikach. Kilka ładnych lat temu zaproponowałem pewnemu samorządowi, że pokaże pracownikom tego samorządu zajmującym się promocją turystyki, najciekawsze atrakcje na terenie ich działania… By wiedzieli o czym mówią, co promują, gdzie mają kierować turystów… I jaki był efekt? Zero odzewu. A potem ktoś się dziwi, że osoba zajmująca się promocją nie wie, jakie atrakcje są w regionie... 

Żeby było jasne: znam też wielu samorządowców, którzy uwierzyli, że turystyka - jeśli się ją dobrze zaplanuje, zainwestuje odpowiednie środki, ale przede wszystkim zaangażuje się w jej rozwój osoby znające się na tej branży, pasjonatów, miłośników historii, a nie typowych „ośmiogodzinnych urzędników” (na szczęście w wielu urzędach promocją turystyki zajmują się już urzędnicy-pasjonaci turystyki) - zaczyna przynosić coraz większe środki finansowe dla danego samorządu.

Bo przecież jeśli dobrze się wypromuje atrakcje turystyczne w danej gminie czy powiecie, to korzyści są ogromne! Zarabiają: hotele, pensjonaty, gospodarstwa turystyczne, pola namiotowe, restauracje, muzea, przewodnicy, producenci gadżetów, sklepy z różnej branży, lokalni wytwórcy, itp. A za tym wszystkim idą też podatki do samorządów!

Nie tylko Szlak Piastowski

Dlaczego akurat dzisiaj poruszam temat turystyki? - może ktoś zapytać. Wyjaśniam: otóż zbliża się kolejny sezon turystyczny. Nie wiemy do końca jaki on będzie, ale biorąc pod uwagę ubiegłoroczny sezon, to trzeba myśleć o tym, by branża turystyczna w naszym regionie nieco kasy zarobiła.

I tak się cały czas zastanawiam, jaki to będzie sezon turystyczny, na ile wykażą się organizacje turystyczne (a przynajmniej cztery takie mamy na Pojezierzu Gnieźnieńskim - jak one działają to już inna sprawa), które działają dzięki naszym podatkom – finansowane są bowiem w dużym stopniu ze środków publicznych.

Na razie, niestety, nie widzę jakichkolwiek działań z ich strony, by do Gniezna, do naszego regionu przyciągnąć turystów. Być może dopiero ogłoszą swoje plany, ale że już mamy drugą połowę kwietnia, to oczekiwałbym jakichkolwiek wiadomości! Szczególnie, że wielu z nas chce w wakacje wyrwać się ze swoich domów i pojechać w teren!

Potrzebna nowa organizacja turystyczna?

Prawie wszystkie te organizacje organizacje skupione są tylko na Szlaku Piastowskim. I dobrze, bo to ważny element naszej historii i wiele ciekawych atrakcji. Ale turystyka w Wielkopolsce i na Kujawach czy Pałukach, to nie tylko obiekty związane ze Szlakiem Piastowskim! O innych obiektach jakoś się nie pamięta!

Pałace, dwory, atrakcje przyrodnicze, jeziora, rzeki, miejsca bitew i potyczek, zabytki techniki, kamienice, fabryki, parki, szlaki tematyczne… i tak można wymieniać… Dlaczego ich się nie promuje?

Takie przemyślenia prowadzą do jednego wniosku: przydałaby się w naszym regionie nowoczesna organizacja turystyczna, która za cel wzięłaby sobie promocję wszelkiego rodzaju atrakcji mogących przyciągnąć turystów! Organizacja stworzona przez pasjonatów turystyki, miłośników historii, przyrodników, którzy pokazaliby piękno regionu! Pokazaliby, że nasz region to nie tylko atrakcje z czasów Piastów, ale – a może przede wszystkim – fantastyczne dziedzictwo XVIII, XIX i XX wieku!

Dziedzictwo które jest żywe, które jest ciągle odkrywane przez pasjonatów, które ma liczne skarby (często jeszcze ukryte) i tajemnice! I na które jest od pewnego czasu ogromne zapotrzebowanie! Turyści bowiem coraz częściej chcą oglądać i słuchać opowieści o miejscach, wydarzeniach czy ludziach, o których opowiadali im ich dziadkowie i babcie!

Ciekawy jestem opinii Czytelników na temat powołania takiej organizacji. Organizacji stworzonej przez pasjonatów, a nie urzędników.  

Za kilkanaście dni będziemy mieli maj, potem czerwiec i wakacje. Lato. I nigdzie nie widzę – przynajmniej w Gnieźnie – jakiegokolwiek pomysłu, by tych turystów tutaj zaprosić! A przecież dzięki nim, hotele i restauracje odżyją! Odżyją też sklepiki z pamiątkami i inne punkty, które na turystach zarabiały! A tu cisza…

Mam nadzieję, że organizacje turystyczne – przy współpracy z samorządami – zaproponują takie weekendowe przedsięwzięcia, szczególnie, że wielu hotelarzy czy restauratorów to członkowie tych organizacji! A zarówno te organizacje, jak i samorządy mają środki na organizację takich imprez i na ich wypromowanie.

Jakie będą tegoroczne wakacje?

Wydaje się, że turyści będą chcieli się wyrwać z domów i szukać miejsc w najbliższej okolicy. Ludzie będą potrzebowali wyjazdu ze swoich domów na weekend, kilka dni, tydzień, więc kiedy tylko będzie można, to wyjadą choćby na kilkadziesiąt kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. A to oznacza skierowanie się turysty na wieś, do małych miasteczek, do najbliższego regionu w którym mieszka.

Czy Wielkopolska i Kujawsko-Pomorskie wykorzystają tę sytuacją i przyciągną znacznie więcej turystów z sąsiednich województw? Czy będziemy potrafili wypromować turystykę w małych miejscowościach? Czy będziemy potrafili zaprezentować atrakcyjne oferty turystycznej w małych miasteczkach bliżej miejsc zamieszkania turystów? Czy będziemy potrafili wreszcie zarobić na turystach odwiedzających nasz region?

Czas pokaże. Mam nadzieję, że tak, bo na turystyce można zarabiać.



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 239

  • 169
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 13
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 55
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 1
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 1
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
Reklama
Najlepsze maszyny online z blikiem