ReklamaA1ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Powędrowali w rajdzie Śladami Świadków Historii

Z życia FundacjiAktualności11 marca 2023, 19:00   red. Aleksandra Soberska1702 odsłon
Powędrowali w rajdzie Śladami Świadków Historii
Uczestnicy I Rajdu Pieszego Śladami Świadków Historii przed salą w Nowaszycach -  fot. Włodzimierz Biront

Padający śnieg i silny wiatr nie zniechęcił miłośników historii i pieszych wędrówek do udziału w I Rajdzie Pieszym Śladami Świadków Historii, który dzisiaj odbył się w gminie Mieleszyn na trasie z Nowaszyc przez Przysiekę, Popowo Ignacewo z metą w Nowaszycach. Trasę o długości ponad 10 km pokonano w ponad 3 godziny. Na udział w rajdzie zdecydowali się mieszkańcy takich miejscowości, jak Poznań, Gniezno, Kłecko, Swarzędz, Sokolniki, Trzemeszno, Orchowo, czy Wolsztyn. Pierwszy rajd, zorganizowany przez Karola Soberskiego i jego Fundację Historyczną „Przywracamy Pamięć”, poświęcony był pamięci Henryka Pujanka, na grobie którego, po zakończeniu rajdu, zapalono znicz.

Start rajdu zaplanowano w Nowaszycach, gdzie dzięki uprzejmości Koła Łowieckiego Nr 59 „Szarak” w Mieleszynie, uczestnicy rajdu mogli skorzystać z sali Koła. Tam, po sprawdzeniu listy obecności, wszystkich uczestników powitał Karol Soberski, prezes Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”.

– Nasza Fundacja przez ostatnie lata sześciokrotnie zorganizowała Rajd Pieszy im. Pawła Występskiego, zmarłego w 2013 r. regionalisty z Kłecka. W tym roku uznaliśmy jednak, że czas na zmiany i upamiętnianie innych zacnych osób z naszego regionu. Stąd pomysł na coroczny Rajd Pieszy Śladami Świadków Historii – mówi Karol Soberski, prezes zarządu Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”. – Podczas dzisiejszej, pierwszej edycji chcemy wspominać postać zmarłego 31 maja 2022 r. Pana Henryka Pujanka, który przez blisko 40 lat był gajowym w lasach Nadleśnictwo Gniezno, ale przede wszystkim był świadkiem historii dramatycznych wydarzeń z II wojny światowej. Przebogate wspomnienia Pana Henryka związane z historią przedwojenną, czasami II wojny światowej oraz tym, co działo się w regionie, który zamieszkiwał, zawarłem w trzech moich książkach: „Skarb Dziedzica”, „Zapomniana zbrodnia”a także na kartach książki „Złoto Dziedzica”. Jego wspomnienia bardzo wzbogaciły wiedzę o tych wydarzeniach. Był niezwykłym świadkiem historii, który chętnie dzielił się swoją wiedzą – dodaje.

Następnie, grupa ruszyła na trasę, która powiodła ich w kierunku Kanału Dębina, gdzie K. Soberski opowiedział o historii Kazimierza Gozdowskiego.

Znad Kanału Dębina uczestnicy rajdu poszli w kierunku Przysieki, zatrzymując się na skrzyżowaniu dróg wiodących do Świątnik, Przysieki i Popowa Ignacewa. – Na skrzyżowaniu tych dróg około 1740 r. powstała karczma, która funkcjonowała do 1803 r., kiedy została zamknięta, a po kilku latach zniknęła z powierzchni ziemi. Ale 100 lat później jeszcze była w pamięci mieszkańców tej okolicy… Historia mówi, że wiosną 1803 r. właściciel zajazdu obrabował jednego z kupców, który przewoził znaczną ilość złotych monet. Karczmarz zabił kupca (ciało zakopał niedaleko karczmy, w lesie), a następnie zabrał mu złote monety, jak i inne kosztowności. Po tej zbrodni karczmarz wraz z rodziną uciekł przed sprawiedliwością do Francji, a stamtąd do Ameryki… – opowiada K. Soberski.

Stamtąd, polnymi drogami, czasami walcząc z szerokimi kałużami i błotem, miłośnicy historii i turystyki dotarli do pałacu w Przysiece. O jego dziejach, zagadkach i skarbach opowiedział K. Soberski. Uczestnicy zajrzeli też do holu pałacu, gdzie mogli zobaczyć kilka oryginalnych elementów wyposażenia obiektu.

Następnie, ponownie pokonując „błota Przysieki” dotarli do dawnego traktu wiodącego z Sokolnik do Rogowa i tą drogą doszli do kościoła w Popowie Ignacewie. Przy świątyni K. Soberski opowiedział o jej budowie, a także o fundatorze kościoła Franciszku Saskowskim, nad którego grobem uczestnicy także się zatrzymali.

Później powędrowano przez wieś Popowo Ignacewo do pałacu o którym także prezes Fundacji powiedział kilka słów historii. – Popowo Ignacewo, wieś należąca od 1913 r. do rodziny Saskowskich, to miejscowość pełna tajemnic. Swoje sekrety ma miejscowy kościół wybudowany w 1936 r., ale też liczne tajemnice związane są z zespołem pałacowo-parkowym przebudowanym w 1937 r., a ponadto zagadki skrywa kilka innych miejsc w tej wsi. Większość z nich opisałem w książkach „Skarb Dziedzica” oraz „Złoto Dziedzica” – mówi K. Soberski.

Sprzed pałacu, przez folwark i dawny Trakt Napoleoński, uczestnicy rajdu, w padającym śniegu, nieco już zmęczeni – w nogach mieli bowiem już 10 km – dotarli z powrotem do Nowaszyc. Tam we wspomnianej sali Koła Łowieckiego Nr 59 „Szarak” na wszystkich czekały słodkie wypieki, pyszna kawa, gorąca herbata i został rozpalony grill.

Przy smacznych kiełbaskach – przygotowanych przez członków Fundacji: Macieja Bosaka, Michała Kubiaka i Roberta Kostusiaka – rozpoczęły się opowieści o dziejach regionu.

Był to też czas w którym kilka osób (z Kłecka i Poznania) zapisało się do Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”, a kilka innych zadeklarowało chęć przystąpienia do Fundacji.

Podsumowanie

– I Rajd Pieszy Śladami Świadków Historii, który poświęcony był pamięci Henryka Pujanka przeszedł do historii! Rajd zakończył się pełnym sukcesem! Pogoda była zmienna, ale to nie przeszkodziło nam pokonać trasą liczącą ponad 10 km! Chciałbym szczególnie podziękować członkom Fundacji: Maciejowi Bosakowi, Michałowi Kubiakowi, Robertowi Kostusiakowi, Włodkowi Birontowi i także Robertowi Aniołowi, który jeszcze nie jest członkiem Fundacji, za pomoc przy organizacji dzisiejszego rajdu! Dziękuję wnukom Pana Henryka za udział w rajdzie, jak i wszystkim pozostałym, którzy wzięli udział w tym wydarzeniu – podsumował K. Soberski.

Po zakończeniu oficjalnej części rajdu w Nowaszycach, delegacja Fundacji udała się do Modliszewka, na tamtejszy cmentarz, by na grobie Henryka Pujanka – ku pamięci którego zorganizowano I Rajd Pieszy Śladami Świadków Historii – zapalić znicz.

Fundacja Historyczna „Przywracamy Pamięć” składa serdeczne podziękowania dla: Nadleśnictwa Gniezno, Leśnictwa Nowaszyce i Koła Łowieckiego Nr 59 „Szarak” w Mieleszynie za wsparcie i pomoc przy organizacji rajdu.

Tutaj można obejrzeć Galerię z rajdu autorstwa Roberta Anioła


Fot. W. Biront



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 222

  • 112
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 110
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

ReklamaC1

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA2
ReklamaA3