ReklamaA1

Na ten telefon czekałem 10 lat! Unikatowe archiwum majątku Dziadkowo odnalezione!

HistoriaAktualnościInformacje z powiatu gnieźnieńskiego26 lutego 2024, 11:00   red. Karol Soberski1820 odsłon
Na ten telefon czekałem 10 lat! Unikatowe archiwum majątku Dziadkowo odnalezione!
Karol Soberski i Pani Magda, prawnuczka Michała Paruszewskiego oraz część archiwum -  fot. Aleksandra Soberska

W tym roku minie 28 lat mojej pracy zawodowej jako dziennikarza i 20 lat, gdy profesjonalnie zacząłem zajmować się badaniem historii naszego regionu, powiatu gnieźnieńskiego i pogranicza Wielkopolski i Kujaw. I właśnie kilka dni temu doczekałem się telefonu, na który czekałem ponad 10 lat! Telefonu z informacją, że istnieje – a co najważniejsze, że mogę się z nim zapoznać – archiwum rodu Paruszewskich, którzy byli właścicielami kilku majątków m.in. pałacu w Obudnie (gmina Gąsawa), pałacu w Rzęszkowie (gmina Wyrzysk) i przede wszystkim pałacu w Dziadkowie (gmina Mieleszyn). Archiwum, które znajdowało się w Kopenhadze i Sopocie!

Kilka dni temu, gdy pracowałem nad nową książką (której premiera już w marcu), zadzwonił telefon. Telefon na który czekałem ponad 10 lat! Po drugiej stronie odezwał się przesympatyczny głos Pani Magdy, która poinformowała mnie, że jest prawnuczką Michała Paruszewskiego, przedwojennego właściciela majątku Dziadkowo w gminie Mieleszyn, a praprawnuczka wielkiej postaci wielkopolskiej kultury – Marii Paruszewskiej!

Pani Magda powiedział mi, że jest w posiadaniu archiwum rodziny Paruszewskich i że mogę się z nim zapoznać! Moja radość z takiej informacji nie miała końca! Tego archiwum, a konkretnie wszelkich informacji o rodzie Paruszewskich, szukałem bowiem od ponad dekady!

Bogactwo lokalnej arystokracji

Skąd moje zainteresowanie rodem Paruszewskich? Otóż od wielu lat zajmuję się dziejami majątków ziemskich na pograniczu Wielkopolski i Kujaw. Dotychczas udało mi się pozyskać dużą wiedzę i sporo materiałów archiwalnych o majątku Popowo Ignacewo (i jego właścicielach Franciszku Saskowskim i jego bracie Antonim), majątku Popowo Podleśne (i jego właścicielu Tadeuszu Kijewskim), majątku w Kołdrąbiu (i Marianie Haberze), majątkach w Przysiece i Mielnie (i rodzie von Wendorff). Do tej układanki brakowało mi właśnie Dziadkowa.

Brakowało wiedzy o majątku, który wraz z Popowem Ignacewem, Mielnem, Kołdrąbiem i Popowem Podleśnym, tworzył niezwykłą strukturę arystokracji w naszym regionie. I co ważne, te majątki były położone blisko siebie i szeroko ze sobą współpracowały.

Oczywiście cały czas pozyskuje też wszelkie materiały archiwalne o innych majątkach w naszym regionie. Mam na myśli pałace w Zakrzewie (rodu Chełmickich), Arcugowie (Rzewuskich), Niechanowie (Żółtowskich), Czerniejewie (Skórzewskich), Zdziechowie i Rybieńcu (Wendorffów), Kruchowie (Jankowskich) czy Głębokiem (Leitgeberów).

Wielka postać wielkopolskiej kultury

Ale powróćmy do rodu Paruszewskich. Ród niezwykły, bogaty, mający w swoich szeregach wiele wybitnych postaci. Do najważniejszych zalicza się praprababcia mojej rozmówczyni – Maria Paruszewska (ur. 1864 – zm. 1937), która  w okresie międzywojennym prowadziła w Poznaniu w swoim domu przy ul. Marcinkowskiego pod numerem 2, Salon Muzyczno-Literacki.

A kogo gościła? Same wybitne i wielkie postacie polskiej kultury! Jej gośćmi byli m.in. Ada Sari, Olga Boznańska, Irena Dubiska, Feliks Nowowiejski, Artur Rubinstein, Cezary Jellenta, Ludomir Różycki, Raul Koczalski,  Zygmunt Latoszewski, Witold Maliszewski, Henryk Opieński, czy też Bolesław Wallek-Walewski.
Trzeba też dodać, że Maria Paruszewska sama była poetką i autorką kilku tomików wierszy: „Łzy-Perły” (1910), „Żywym i umarłym” (1917), „Odgłosy wojenne” (1917), „Moje pieśni” (1934).

M. Paruszewska była matką Michała Paruszewskiego, który był ostatnim przedwojennym właścicielem majątku Dziadkowo w gminie Mieleszyn. I warto sobie uświadomić, że jego matka była osobą ogromnie wpływową w ówczesnym świecie poznańskiej kultury. Dlatego nie można wykluczyć, że te zacne postacie gościły także we dworze w Dziadkowie…

Co zawiera archiwum?

Po rozmowie z Panią Magdą, uzgodniliśmy, że przyjadę na Kaszuby, gdzie Pani Magda mieszka i zapoznam się z rodzinnym archiwum Paruszewskich. Uzgodniliśmy termin spotkania. I pojechałem  tam z moją żoną Aleksandrą. Miejsce do którego dotarliśmy jest… miejscem przepięknym! Powiem tylko, że to zabytkowy młyn, miejsce magiczne...

Ale magiczna aura ogarnęła mnie, gdy Pani Magda pokazała nam rodzinne archiwum… Wiele już widziałem, ale nie spotkałem się jeszcze z tak przebogatym archiwum, na które składa się kilkaset fotografii, listów, wspomnień, dokumentów, wycinków prasowych począwszy od początku XX wieku… W sumie kilkanaście tysięcy różnego rodzaju dokumentów! Jest nawet oryginalny akt notarialny zakupu Dziadkowa! Nie będę ukrywał, że emocji, które nam towarzyszyły nie da się opisać!

Na fotografiach widzimy przede wszystkim rodzinę Paruszewkich! Dzięki temu wiemy już jak wyglądał pałac w Dziadkowie w okresie swojej największej świetności, jak wyglądały jego wnętrza! Są fotografie przedstawiające życie codzienne w majątku Dziadkowo, ale też w innych majątkach w okolicy.

Podkreślę jedno – tak bogatego archiwum właścicieli ziemskich z naszego regionu jeszcze nie spotkałem!

Okoliczności śmierci już znane!

Dla mnie jednak najważniejsze są dokumenty i fotografie związane z Michałem Paruszewskim (ur. 28 sierpnia 1885 r., zm. 27 lutego 1945 r.). Jego majątek w Dziadkowie liczył 582 ha (w tym 255 ha gruntów rolnych, 215 ha lasów i 107 ha jezior).

Jak widać, we wtorek 27 lutego będzie 79 rocznica jego tragicznej  śmierci. Śmierci – co podkreślmy – której okoliczności do dzisiaj owiane są tajemnicą… Ale wszystko wskazuje na to, że udało mi się już rozwiązać zagadkę jego śmierci…

Upublicznię ją w książce, która planuję wydać w lutym 2025 roku, w 80. rocznice śmierci i w przededniu jego 140, rocznicy urodzin.

I co najważniejsze, wspomniane archiwum zostało mi udostępnione. Na podstawie tego archiwum powstanie kilka książek. Pierwsza z nich ukaże się już za rok!

Drodzy Czytelnicy!

Jesteśmy przekonani, że wielu z Was ma w swoich domowych archiwach wiele podobnych zdjęć czy dokumentów! Prosimy o kontakt z naszą redakcją! Ocalmy od zapomnienia nasze lokalne dzieje, regionalne pałace!

Szukamy starych fotografii pałaców i dworów z terenu pogranicza Wielkopolski i Kujawa! Szczególnie szukamy zdjęć z pałaców: Popowo Ignacewo, Arcugowo, Mielno, Zakrzewo, Przysieka, Czerniejewo, Popowo Podleśne, Niechanowo, Dziadkowo, Kołdrąb, Rybieniec, Grochowiska Szlachecki, Zdziechowa, Sulin, Paryż czy Kruchowo.

Wszystkie zdjęcia, jak i dokumenty chcemy tylko zeskanować. Oryginały zostaną w Państwa posiadaniu.

Jeśli ktoś posiada jakiekolwiek materiały (zdjęcia, dokumenty, rysunki, itp.) lub wspomnienia dotyczące wymienionych pałaców i chciałby się nimi podzielić, proszę o kontakt: e-mail: karol@soberski.pl lub telefoniczny: 515-980-504.



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 210

  • 126
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 4
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 80
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
Reklama
Najlepsze maszyny online z blikiem