Muzeum numer jeden na Pałukach, czyli Muzeum Archeologiczne w Biskupinie przez ostatnich kilka miesięcy było zamknięte. Jeśli zajrzycie tu w najbliższym czasie - placówka nareszcie otwiera swoje podwoje – na własne oczy zobaczycie, jak zmienił się niekwestionowany symbol tego miejsca, czyli wieża bramna na półwyspie. Jest niższa od poprzedniej i wzbogaciła się o dość oryginalny element dekoracyjny.
Muzeum Archeologiczne w Biskupinie odwiedziliśmy w środę. Miejsce to, zazwyczaj gwarne – szczególnie podczas wrześniowych Festynów Archeologicznych – tym razem przywitało nas absolutną ciszą. Mimo że na kilka miesięcy wstrzymano ruch turystyczny, w muzeum sporo się działo. Teraz, jak tylko znajdziecie chwilę czasu – a gorąco do tego zachęcamy – odwiedźcie ten prastary gród i zobaczcie co się zmieniło.
Zmiany dotknęły półwysep. Tu znajdują się zrekonstruowane chaty oraz charakterystyczna brama z wieżą i otaczające osadę drewniane wały. Wszystko zostało wymienione na nowe. Wygląda zmieniła też wspomniana wieża. Jest nieco niższa od poprzedniej, a na jej czubku umieszczono czaszkę. To czaszka zwierzęcia, które tu niegdyś zamieszkiwało – potężnego wołu.
Nowością jest także wystawa stała, którą umieszczono we wnętrzu jednej z zrekonstruowanych chat. Jest ona poświęcona przede wszystkim tematowi konstrukcji drewnianych odkrytych na półwyspie. Oryginalne, jak wiadomo, nie są możliwe do eksponowania i są ukryte pod rekonstrukcjami. Centralnym punktem wystawy jest makieta wykonana z brązu (jej autorem jest Roman Kosmala z Poznania). Ma ona tę niewątpliwą zaletę, iż opisana jest także językiem osób słabowidzących i niewidomych, czyli językiem braille’a. Wystawa składa się z plansz informacyjnych, a jej uzupełnieniem są treści do odsłuchu, kod QR, dotykowe eksponaty oraz telewizyjna animacja.
Od 30 kwietnia do do 3 maja będzie można wejść na teren muzeum, ale zwiedzającym nie będą udostępnione wnętrza wszelkich budynków, w tym rekonstrukcji chat oraz pawilonów wystawienniczych. Placówka w pełnym zakresie otworzy się 4 maja.
Z ciekawostek wartych podkreślenia – w przyszłym tygodniu w pawilonach otwarta będzie kolejna wystawa, tym razem czasowa wypożyczona z Muzeum Archeologiczno – Historycznego w Elblągu.
„Co robimy w ukryciu” – tak brzmi jej nazwa i dotyczyć będzie sfer higienicznych ludzi, którzy żyli w Elblągu od XIII do XX wieku. Podkreślmy przy okazji, wystawa będzie miała charakter multisensoryczny. Oprócz tradycyjnych gablot z eksponatami będziemy mogli usłyszeć różne odgłosy i poczuć różne zapachy.
Fot. J. Bejma
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!