Tak zwany Geograf Bawarski – jedno z pierwszych źródeł historycznych na temat ziem polskich wspomina o potężnym plemieniu Glopeani. Czy możliwe jest, że grodzisko w Mietlicy to pozostałość po tej tajemniczej społeczności? Warto się tam wybrać, bo miejsce jest niezwykłe.
Ok. 844 roku pewien anonimowy mnich z Ratyzbony, którego historia nazwie później Geografem Bawarskim, podjął się trudnego zadania jakim było rozpoznanie plemion graniczących od wschodu z Królestwem Wschodniofrankijskim.
Niemniej zagadkowe jak tożsamość badacza pozostają jego ustalenia. Wśród 58 zidentyfikowanych przez niego plemion występuje wiele znanych z innych źródeł (np. Ślężanie, Czesi), zdarzają się jednak przypadki trudne do rozpoznania. Jednym z najsłynniejszych są Glopeani.
Polscy badacze dość szybko skojarzyli nazwę plemienia z jeziorem Gopło. Plemię Goplan miało być według źródła wyjątkowo potężne, gdyż miało sprawować władzę aż nad 400 grodami. Ta wielka liczba, być może będąca efektem pomyłki bawarskiego mnicha, rozpaliła swego czasu umysły naukowców. Część z nich dość szybko powiązała źródło z legendą o królu Popielu, zdaniem innych pod nazwą Goplan ukryli się w rzeczywistości Polanie. Jakkolwiek spór o miejsce zamieszkania plemienia, jego liczebność i rolę pozostanie raczej na poziomie hipotez, to jednak często pojawia się w nim nazwa Mietlica. Czy to tajemnicze miejsce, gdzie historia i legenda wzajemnie się przenikają, mogło być stolicą Goplan?
Mietlica to dziś niewielka wieś położona z daleka od głównych szlaków komunikacyjnych. Jeśli jednak zdecydujemy się odwiedzić wieś i zawierzyć krętej ścieżce, wijącej się wśród drzew i krzewów, to po kilku minutach odkryjemy dawną świetność tego miejsca. Po minięciu kilku dębów-pomników przyrody znajdziemy się na szczycie spadającego ku Gopłu wzgórza. Nawet laik dość szybko zauważy, że nie powstało ono w sposób naturalny. To właśnie mietlickie grodzisko.
Trudno dokładnie określić datę powstania grodu w Mietlicy. Jakkolwiek w latach 70. XX wieku przebadano dendrologicznie kilka próbek, to jednak trzeba nadmienić, że pochodziły one z palisady, która niekoniecznie musiała powstać w tym samym czasie, co rdzeń wału. Niemniej zgodnie z ówczesnymi ustaleniami możemy zakładać, że gród powstał przynajmniej w połowie IX wieku lub na przełomie IX i X stulecia. Plemienni „inżynierowie” postanowili wykorzystać dogodne położenie obiektu i od wschodu i północy zaprojektowali fosę zasilaną wodami jeziora. Wiemy też, że w czasach swojej świetności do grodu od północy przylegała osada o otwartym charakterze.
Zastanawiać może nas także sens istnienia mietlickiej warowni. Obiekt wzniesiono w miejscu, gdzie Gopło jest wyjątkowo wąskie (dziś to zaledwie 140 metrów), co sugerowałoby istnienie dogodnej przeprawy. Tym samym gród w Mietlicy mógł powstać jako dodatkowa obronna plemiennego państwa, w miejscu gdzie granica naturalna była wyjątkowo słaba. Być może jednak większą rolę w powstaniu obiektu miała chęć kontrolowania lądowego i wodnego szlaku handlowego. Jakkolwiek prawda zdaje się leżeć pośrodku, to jednak trudno nam tym samym określić czy Mietlica była zaledwie placówką wysuniętą na rubieżach, czy jednak handlową stolicą silnego plemienia.
Kres mietlickiego grodu zdaje się być jeszcze bardziej zagadkowy niż jego narodziny. Wiemy, że osada została opuszczona przez ludność najpóźniej w połowie XI wieku. Na podstawie znanych nam faktów możemy wykluczyć pożar, najazd lub powódź jako ewentualne przyczyny upadku Mietlicy. Zdaniem niektórych badaczy należy raczej wiązać opuszczenie grodu z kryzysem demograficznym, który dotknął Polskę po okresie wojen domowych i najazdów. Tym samym mieszkańcy Mietlicy mieliby zasiedlić osady o większym znaczeniu – być może Gniezno lub Kruszwicę. Być może Mietlica nie wytrzymywała też konkurencji ostatniego wspomnianego ośrodka, który przejął w tym czasie jej dotychczasową rolę.
Kolejne wieki zatarły całkowicie wiedzę o prastarych dziejach Mietlicy. Podobnie jak w wielu innych miejscach Polski, gdzie istniały grodziska, także i to miejscowa ludność zaczęła wiązać z tzw. szwedzkimi okopami. W czasach nowożytnych (zapewne na początku XIX wieku) wschodnia część grodziska została zniszczona, a w jego miejscu stanęły dworskie zabudowania. Na szczęście wał zachodni przetrwał, gdyż znakomicie nadawał się na niezwykle specyficzny... płot, odgradzający ziemiański ogród od wód Gopła.
Co warte podkreślenia w XIX wieku Mietlica znów niejako broniła granic – kawałek za grodziskiem przebiegał bowiem kordon oddzielający zabór niemiecki od rosyjskiego. Na szczęście dziś nic nie stoi na przeszkodzie, aby odwiedzić to niezwykłe, choć skrywające mnóstwo tajemnic grodzisko.
Fot. D. Robakowski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!