Gdy będziemy jechać z Bydgoszczy do Poznania drogą ekspresową S5, warto tuż za Gnieznem zjechać do Łubowa. Będąc na miejscu, swoje kroki trzeba skierować do perły tej gminy - i powiatu gnieźnieńskiego - czyli najstarszego drewnianego kościoła w okolicy pw. św. Mikołaja.
Świątynia zbudowana w 1660 r. skrywa w swoich wnętrzach wiele bezcennych zabytków. W 1720 r. ówcześni właściciele wsi Lutomscy dobudowali kaplicę boczną, a w 1750 r. wieżę kościoła (która została rozebrana w 2014 r. i postawiona od podstaw).
Drewniany kościół, gdy znajdziemy się w jego wnętrzu, oczaruje nas swoim skarbami i niepowtarzalną atmosferą. Gdy na chwilę usiądziemy w drewnianych ławkach, poczujemy powiem ducha historii… Wyzwala się wówczas magia tej świątyni…
Co warto podziwiać w kościele? Trudno wymienić wszystkie bezcenne zabytki, które są w nim zgromadzone! W pierwszej kolejności nasze oczy skierujmy na ołtarz główny pochodzący z około połowy XVII wieku z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem, czczony przez miejscową ludność jako obraz Matki Bożej Pocieszycielki Wiernych. Z koli po obu stronach obrazu widzimy figury św. Stanisława i św. Wojciecha. Warto też zwrócić uwagę na ołtarze boczne, szczególnie ten przedstawiający scenę Ukrzyżowania oraz ołtarz w kaplicy bocznej, pochodzące z XVIII wieku.
Koniecznie trzeba zobaczyć również najstarszy zabytek w kościele, którym jest renesansowa, kamienna chrzcielnica z XVI wieku, być może pochodząca z wcześniejszego kościoła (mam na myśli kościół, który w 1656 r. został doszczętnie spalony w trakcie wojen szwedzkich).
Jeśli zaś spojrzymy nieco w górę, to na belce tęczowej ujrzymy rzeźbę Chrystusa Ukrzyżowanego, Matki Boskiej Bolesnej i św. Jana – pochodzą one z drugiej połowy XVII wieku. Gdy zaś się odwrócimy zobaczymy chór muzyczny wsparty na profilowanej belce i dwóch słupach, też profilowanych. Będąc w świątyni naszą uwagę na pewno przykują też drzwi wejściowe do kruchty z okuciami z drugiej połowy XVII wieku.
Gdy wyjdziemy ze świątyni, warto zatrzymać się jeszcze na chwilę i podziwiać konstrukcję kościoła. Jest ona zrębowa, wykonana z drewna dębowego (z wyjątkiem bocznej kaplicy, którą zbudowano z drzewa modrzewiowego) i jednonawowa z nieco węższym oraz niższym prezbiterium, z zewnątrz oszalowana. Samo prezbiterium i nawa od zachodu są zamknięte trójboczne.
Przy łubowskim kościele jest jeszcze jeden skarb, godny zainteresowania. To kamienna kropielnica pochodząca ze wspomnianego kościoła spalonego przez Szwedów. By ją zobaczyć, wystarczy – po wyjściu ze świątyni – spojrzeć w prawo, gdzie przed znajdującym się tam grobie, dostrzeżmy skarb z XVI wieku.
Opuszczając okolice kościoła warto jeszcze spojrzeć na wieżę, którą zdobi hełm baniasty z prześwitem i krzyż wielokrotny z wieńcem.
Świątynia w Łubowie oprócz wyzwalającej się z niej magii, ma też swojego ducha, którego sprawne oko dostrzeże podczas podziwiania kościoła.
Fot. K. Soberski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.