Łagiewniki Kościelne, mała ale piękna wieś w gminie Kiszkowo (pierwsza wzmianka pochodzi z XIII w.) może się pochwalić kilkoma unikatowymi atrakcjami turystycznymi. Jest to Izba Pamięci i Tradycji Gminy Kiszkowo, drewniany XVIII-wieczny kościół pw. Bożego Ciała, miejscowy dwór ale przede wszystkim – wyspę na stawie, zwaną „Kipą” do której prowadzi drewniany most. Prawdziwa wyspa skarbów!
„Kipa” – tak jest nazywana wyspa na stawie, która znajduje się w pobliżu dworu pochodzącego prawdopodobnie z I połowy XIX wieku. Według opowiadań mieszkańców, dwór z wyspą łączył podziemny tunel…
Dzisiaj na wyspę można przejść po drewnianym moście. Gdy będziemy już na wyspie to naszym oczom ukaże się dawna lodownia (w dawnych folwarkach lodownia służyła do przechowywania żywności, szczególnie wiosną i latem. Wtedy w lodowniach można było chłodzić m.in. mięso, ryby, nabiał, konfitury i inne przetwory. Wcześniej zimą znad jezior, rzek lub stawów zwożono do lodowni tafle lodu).
Miejsce to znane jest od dziesiątek lat. Wielu turystów przejeżdżając przez tę miejscowość widziało zarośnięte krzewami, leżące przy drodze, tę niezwykle malowniczą wyspę. Jednak, oprócz mieszkańców tej wsi, mało kto znał historię tego zakątka. Osobiście to miejsce, zwane też lodową piwniczką, jak i jej historię poznałem wiele lat temu. Było to dla mnie zawsze miejsce magiczne i tajemnicze…
Niestety, przez wiele lat ulegało degradacji, popadało w ruinę…Aż nadszedł jej wielki czas! W 2018 r. lodownia zyskała nowe życie! Staw został wyczyszczony, a samo pomieszczenie (o łukowatym sklepieniu o wymiarach ok. 3 m. na 3 m.) na wyspie wyremontowano i przystosowano do nowych funkcji. Dzisiaj to miejsce to przepiękna grota do której by wejść, trzeba przejść po moście pontonowym! Obok stawu zlokalizowano ścieżkę dydaktyczną.
W samej grocie znajdują się eksponaty z miejscowej Izby Pamięci i Tradycji, a tym samym odbywają się też żywe lekcje historii dla uczniów, ale też dla turystów. Dzięki temu miejsce nabrało nowego wyrazu, nowej tożsamości i od momentu otwarcia, w listopadzie 2018 r., przyciąga turystów zwabionych niezwykłą historią wyspy na stawie! Jedynej takiej atrakcji turystycznej w Wielkopolsce!
Ale „Kipa”, mimo iż „odświeżona” ciągle strzeże swoich sekretów… Najciekawsza historia wiąże się z działaniami Niemców w czasie II wojny światowej, a przekazał mi ją jeden z czytelników. Z tej relacji wynika, że podczas okupacji Niemcy przywieźli do Łagiewnik Kościelnych skrzynie. Wyładowali je przy pałacu, część z nich przeniesiono na wyspę, a część złożono w piwnicach. Ponoć miała to być dokumentacja dotycząca eksterminacji ludności cywilnej spod Poznania. Do dzisiaj nikt tych skrzyni nie odnalazł. Tajemnica ta czeka na rozwiązanie…
Inna zagadka wyspy z okresu II wojny światowej związana jest z młodzieżą z Hitlerjugend. Z przekazów, które otrzymałem wynika, że wielokrotnie młodzież ta odgrywała na wyspie „spektakle starogermańskie” ze śpiewem i ogniami. Były to tzw. nazistowskie uroczystości „Przesilenia” („Sonnenwende”), które polegały na tym, że rozpalano liczne ogniska odgrywające w czasie tych uroczystości najważniejszą rolę, bo symbolizowały „odradzanie się Słońca” i zwycięstwo twórczych, witalnych pierwiastków nad tym co mroczne. Ognisko rozumiano bowiem jako potężny stos ofiarny do którego wrzucano wieńce z roślin lub gałęzi świerkowych. Rozpalane były od pochodni trzymanych przez członków Hitlerjugend.
Być może kiedyś poznamy sekrety tej wyspy, które – wszystko na to wskazuje – są mocno związane z leżącym nieopodal XIX-wiecznym dworem…
Wkrótce na naszym portalu powrócimy do zagadek Łagiewnik Kościelnych. Tymczasem zachęcamy turystów do odwiedzin tej miejscowości, bo naprawdę warto.
KAROL SOBERSKI
Fot. K. Soberski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!