Jak się ostatecznie okazało, Francja zrobiła wszystko, aby przekazać swój aktualny kierunek ideologiczny, porzucając ogromny dorobek historyczny i kulturowy, który odegrał kluczową rolę w kształtowaniu dzisiejszego świata. Efektem tego była ceremonia otwarcia, która delikatnie mówiąc nie przypadła do gustu większości obserwujących.

Dlaczego ceremonia otwarcia igrzysk nad Sekwaną wzbudziła tyle kontrowersji?

Największym „skandalem” okazał się performance tancerzy, którzy zainscenizowali Dionizje. Kobiety i mężczyźni byli poprzebierani w kontrowersyjne stroje, przypominające często te z parad środowisk LGBTQ+. O ile imprezy tego rodzaju w starożytnej Grecji były kojarzone z rozwiązłością, niestandardowym ubiorem oraz odbiegającym od tamtejszych norm zachowaniem, o tyle połączenie tego z układem przy stole, łudząco przypominającym obraz „Ostatnia Wieczerza” był już zbyt liberalnym krokiem.

W Internecie toczy się dyskusja, czy organizatorowi chodziło o inny obraz „Uczta Bogów, czy „Ostatnia Wieczerza i trudno uwierzyć, aby inspiracją nie był ten drugi. Świadczy o tym, chociażby układ postaci przy stole.

Taka interpretacja jednego z najbardziej rozpoznawalnych dzieła sztuki, nawiązującego do religii chrześcijańskiej, spotkało się z ogromną, ogólnoświatową krytyką – szczególnie jeżeli chodzi o środowiska konserwatywne.

Oliwy do ognia dolały stroje tancerzy, które epatowały nagością i odbiegały od norm, jeżeli chodzi o znaczną część świata. Ceremonia otwarcia jest wydarzeniem obserwowanym we wszystkich regionach globu i jest swego rodzaju reklamą dla organizatora. Francja, zamiast przedstawić swoje największe dobra kulturowe, wybrała tancerzy inscenizujących obrazoburczy performance w skąpych strojach, które ukazywały zdecydowanie za dużo.

Polski skandal na IO

Ten skandal można rozmieć dwojako, za co odpowiada spolaryzowanie polskiego społeczeństwa. Osoby sympatyzujące z obecną władzą patrzą na to zupełnie inaczej niż konserwatyści.

Sprawa również dotyczy ceremonii otwarcia, podczas której w pewnym momencie odegrano piosenkę „Imagine” Johna Lennona, czyli najbardziej rozpoznawalny hit solowej kariery muzyka. W tekście znajdują się słowa „świat bez nieba, narodów, religii”, co sam artysta przyznał, że jest swego rodzaju utopijnym manifestem, któremu najbliżej do komunizmu.

Komentator sportowy TVP – Przemysław Babiarz, pokusił się o komentarz tego teksu, przyznając, że piosenka, która została wybrana na tak duże wydarzenie, prezentuje ideę komunistyczną: „świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety".

Początkowo wydawało się, że te słowa nie będą miały większego znaczenia, ale w Internecie rozgorzała burza. Jedni stwierdzili, że Przemysław Babiarz postąpił dobrze, ponieważ wyraził na antenie zdanie zgodne z większością odbiorców, a pozostali stwierdzili, że niepotrzebnie przekroczył swoje kompetencje. Efektem tego, legendarny dziennikarz sportowy, który niemal od zawsze komentował wydarzenia Igrzysk Olimpijskich, został zawieszony do końca imprezy.

Wykluczone reprezentacje – sprawa Izraela i Palestyny

Jeżeli na świecie wybuchnie wojna, to Międzynarodowy Komitet Olimpijski najczęściej wyklucza reprezentacje danego kraju, aby nie dochodziło do niepotrzebnych spięć i kontrowersyjnych zdarzeń. Olimpiada ma być bowiem miejscem apolitycznym – wolnym od podziałów.

Krążą nawet plotki o tym, że Władimir Putin obiecał Xi Jinpingowi, że nie rozpocznie inwazji na Ukrainę do czasu końca Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, które zakończyły się 20 lutego. Inwazja rozpoczęła się 4 dni później.

Rosja i Białoruś zostały wykluczone z rozgrywek olimpijskich, ale w międzyczasie wybuchł niezwykle brutalny konflikt pomiędzy Izraelem a Palestyną. W tym przypadku jednak MKOL nie potrafi stanąć po żadnej stronie i dopuszczono obie reprezentacje. To prowadzi do niemal codziennych napięć zarówno na ceremonii otwarcia, trybunach, czy ulicach Paryża.

Sprawa wojny pomiędzy Izraelem a Palestyną budzi skrajne emocje i tak samo, jak powyższe kwestie dzieli świat na pół. Osoby, które stoją po stronie brutalnie napadniętego Izraela, twierdzą, że Palestyna powinna być wykluczona. Z kolei pozostali twierdzą, że na Olimpiadzie nie ma miejsca dla kraju, który codziennie zrzuca setki bomb na zurbanizowane regiony Palestyny.

Podsumowanie: Coraz bardziej podzielony świat, a Igrzyska Olimpijskie

W Paryżu zabrakło bezstronności. Igrzyska powinny być całkowicie neutralne i to pod każdym względem. Na podstawie zaledwie trzech przykładów widać, że świat dzieli się na ideologiczny wschód i zachód. Organizator powinien zachować szczególną ostrożność, bo pozornie niewiele znacząca rzecz może urazić setki milionów odbiorców, pozbawiając imprezę jego sportowego charakteru. Miejmy jednak nadzieję, że przez kolejne dni obędzie się bez większych kontrowersji, a Igrzyska w Paryżu przebiegną w duchu sportowej rywalizacji.