To, że regionaliści istnieją i działają w sposób aktywny, było wiadomy nie od dzisiaj. Ale dopiero teraz mogliśmy spotkać się w tak szerokim gronie i wymienić doświadczeniem. W czwartek, 8 grudnia 2022 roku w Toruniu w Urzędzie Marszałkowskim odbył się I Kongres Regionalistów Kujawsko-Pomorskich.
W gmachu Urzędu Marszałkowskiego w głównej klatce schodowej znajduje się piękny witraż z wyobrażeniem herbu województwa Kujawsko-Pomorskiego (połuorzeł i połubyk na srebrnym tle zwieńczone wspólną koroną) w otoczeniu zabytków architektury oraz personifikacjami Sztuki i Bogactwa oraz napisem „Unitas Durat”. To właśnie ten witraż będący swego rodzaju alegorią regionu był głównym motywem rozmów jakie prowadzili regionaliści. Województwo Kujawsko-Pomorskie to wszak zlepek, patchwork historyczno-etnograficzny. Ziemia chełmińska, ziemia dobrzyńska, ziemia michałowska, Kujawy, Pałuki, Krajna, Kosznajderia, Bory Tucholskie, Kociewie i Powiśle miały bardzo różną historię, mają też różne tradycje ludowe i złączenie tego w jedną historię i tradycję wydaje się niemożliwe. Musimy więc korzystać z owego bogactwa różnorodności, każdy region, powiat i mała ojczyzna są bowiem jednym małym kawałkiem szkła w całym witrażu jakim jest województwo.
Regionaliści zajmują się tak wieloma rzeczami: historią, geografią, muzyką, bibliotekoznawstwem, zarządzaniem zabytkami, koleją, geologią, etnografią, dziennikarstwem: ratujemy zabytki, oprowadzamy wycieczki, promujemy stroje ludowe, tworzymy muzea, szukamy zabytków przyrody: słowem ratujemy historyczne, przyrodnicze i kulturowe dziedzictwo naszych małych ojczyzn. Bardzo często jesteśmy samotnymi wilkami, każdy na swoim terytorium. Jesteśmy profesjonalistami w swoich fachach, mając ogromną wiedzę, bo nie wynikającą z nauk akademickich, ale z pasji i zamiłowania do najbliższego nam kawałka świata.
Pierwszy raz mieliśmy okazję spotkać się w tak szerokim gremium pod egidą Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, dyskutować o współpracy z samorządami, instytucjami kultury, o potrzebie motywacji, o finansach. Byliśmy w garniturach, mundurach harcerskich, strojach ludowych i historycznych. Było nas kilkudziesięciu ze świadomością, że to nie wszyscy, którzy są regionalistami. Tkwi w nas ogromny potencjał, ogromna chęć działania. Chcemy być partnerami w działaniach lokalnych.
Oczywiście po zakończeniu każdy z nas wrócił do swojego regionu by znów działać lokalnie. Ale jak pająki utkaliśmy już sieć współpracy, wymieniliśmy się naszym największym bogactwem – doświadczeniem. Co przed nami? Spotkania regionami: ziemi chełmińskiej, Kujaw, Kociewia… Dalsze dyskusje, pomysły wdrażane w życie.
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!