Dzisiaj zakończył się dwudniowy pobyt w Gnieźnie, 35-letniego Johannesa, wnuka niemieckiego oficera, który służył w Gnieźnie i Wielkopolsce w okresie II wojny światowej. Jak wczoraj informowaliśmy, dzięki jego wizycie do Karola Soberskiego trafiły nieznane wcześniej dokumenty i listy związane z niemiecką okupacją Pierwszej Stolicy Polski. Duża część tego archiwum dotyczy niemieckiego obozu przesiedleńczego w Gnieźnie w latach 1939-1940. Dzisiaj goście z Niemiec zobaczyli kilka miejsc związanych z wojenną historią na terenie gminy Mieleszyn, a na koniec poznali dzieje pałacu w Czerniejewie.
Wczoraj informowaliśmy, że do Gniezna przyjechał 35-letni Johannes, wnuk niemieckiego oficera, który służył w Gnieźnie i Wielkopolsce w okresie II wojny światowej. Jego przyjazd to efekt trzymiesięcznej wymiany e-maili z Karolem Soberskim, prezesem Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”.
Więcej o nawiązaniu tej znajomości i pierwszym dniu pobytu gości z Niemiec tutaj:
Przypomnijmy, że Johannes przywiózł dwa segregatory (po kilkaset stron każdy) wypełniony dokumentami i listami z lat 1939 – 1940, dotyczącymi okupacji w Gnieźnie i okolicznych miejscowościach. Wszędzie tam, gdzie służył jego dziadek. Były też opowieści związane z okresem II wojny światowej, które Johannes poznał od członków swojej rodziny. W sumie jest to bardzo bogaty i nieznany wcześniej materiał archiwalny związany z latami wojny w Gnieźnie. Duża część tego archiwum dotyczy niemieckiego obozu przesiedleńczego w Gnieźnie w latach 1939-1940. To bogate archiwum trafiło do Karola Soberskiego.
Dzisiaj, w drugim dniu pobytu, z naszymi gośćmi spotkaliśmy się o godz. 10.30 i pojechaliśmy do lasów nowaszyckich na „doły śmierci”. Była to dalsza część opowieści o niemieckiej zbrodni na pacjentach szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”, którą Johannes i jego kolega Sebastian, poznali wczoraj.
Warto dodać, że Johannes, jak i Sebastian, mają tytuły naukowe – są doktorami – i na co dzień pracują w BMW Group w Monachium.
W Nowaszycach dołączył do nas Artur Hańczak, wójt gminy Mieleszyn oraz Jarosław Pietrzak z żoną Lidią.
Historia, którą nad „dołami śmierci” Karol Soberski opowiedział gościom z Niemiec, mocno nimi wstrząsnęła. Nie mogli uwierzyć, że w ten sposób Niemcy grzebali zamordowanych pacjentów „Dziekanki”.
Ale spotkanie w tym miejscu miało też inny wymiar. Jak wspomnieliśmy, Johannes jest wnukiem niemieckiego oficera, który służył w Gnieźnie w 1939 – 1940 r. I służył w obozie przesiedleńczym znajdującym się w dawnej Garbarni w Gnieźnie.
Z kolei ojciec i dziadek Jarosława Pietrzaka byli więźniami tego obozu. Johannes mógł wysłuchać opowieści Jarka, jak tam trafili, jak byli traktowani i co się dalej z nimi działo. Historia pisze niezwykłe scenariusze…
Znad „dołów śmierci”, udaliśmy się na zwiedzanie gminy Mieleszyn. Wójt Artur Hańczak opowiedział o najciekawszych atrakcjach gminy, wspomniał o pałacach znajdujących się na tym terenie, czy o możliwościach inwestycyjnych gminy. Było więc Mielno, Popowo Ignacewo, a na koniec pałac w Przysiece.
Ostatnim punktem dzisiejszego dnia był przyjazd do pałacu w Czerniejewie. Tutaj – dzięki życzliwości właściciela pałacu – Karol Soberski oprowadził gości po rezydencji i opowiedział im o jej dziejach.
Szczególną uwagę zwrócił na czas II wojny światowej, kiedy to czerniejewski pałac stał się jedną z rezydencji namiestnika Kraju Warty – Artura Greisera. Tym sposobem w czasie II wojny światowy gośćmi pałacu byli m.in. Heinrich Himmler, Hermann Göring, Joachim von Ribbentrop czy Joseph Goebbels.
Po zwiedzaniu pałacu, udaliśmy się do Restauracji Pałacowej na obiad i kolejne rozmowy. Tym razem nie tylko o przekazanych dokumentach, historii czy II wojnie światowej, ale również o dalszej współpracy.
Przekazane dokumenty zostaną teraz poddane analizie. Ale już pobieżna ich ocena wskazuje na to, że poznamy nowe, nieznane wcześniej informacje związane z niemiecką okupacją Gniezna i okolic. Zapowiada się historyczna sensacja!
Uzgodniliśmy dalsze etapy naszej współpracy, czyli wzajemną wymianę informacji, a ze strony Johannesa padła też deklaracja o poszukiwaniu kolejnych dokumentów związanych z niemiecką okupacją Gniezna i okolic. Była też mowa o innych ciekawych projektach, które można by w przyszłości wspólnie realizować, jak również o możliwościach pozyskiwania środków finansowych na te przedsięwzięcia.
Na koniec otrzymaliśmy również zaproszenie do Monachium, z którego – być może – w przyszłości skorzystamy.
Przyjazd Johannesa i Sebastiana na długo pozostanie w naszej pamięci, a nawiązana współpraca zapewne zaowocuje już w niedalekiej przyszłości.
Fot. A. Soberska, L. Pietrzak, K. Soberski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!