ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Czas powrócić do tematu, czas na projekt „Tiegenhof. Zapomniane ludobójstwo”!

KsiążkiFelieton11 września 2020, 11:30   red. Karol Soberski2097 odsłon
Czas powrócić do tematu, czas na projekt „Tiegenhof. Zapomniane ludobójstwo”!
 fot. materiały wydawcy

1 września 1939 r. rozpoczęła się II wojna światowa. Był to też początek zagłady fizycznie i umysłowo upośledzonych pacjentów szpitali psychiatrycznych. Eksterminacja dotknęła również chorych Zakładu Psychiatrycznego „Dziekanka”... To niemieckie ludobójstwo opisałem w książce „Zapomniana zbrodnia”, wydanej w 2017 r. Była to pierwsza na rynku wydawniczym książka opisująca największą w okresie II wojny światowej zbrodnię popełnioną przez Niemców w Gnieźnie. Zbrodnię która pochłonęła kilka tysięcy osób. Eksterminacja psychicznie i nieuleczalnie chorych określona kryptonimem „T4” stanowiła preludium zbrodni o której dziś mówimy Holocaust. I ta Zagłada miała swój początek również w niemieckim Gnesen, gdzie Niemcy prowadzili doświadczenia z użyciem gazowych technik zabijania... Dzisiaj po trzech latach czas powrócić do tematu...

O tej zbrodni, zupełnie w Gnieźnie zapomnianej, przypomniałem w 2017 r. książką pt. „Zapomniana zbrodnia” w której ukazuje szczegółowo kulisy zbrodni, dokonanej przez Niemców podczas II wojny światowej na pacjentach psychiatrycznych szpitala „Dziekanka” w Gnieźnie.

Śledztwo dziennikarskie

Ta książka to efekt mojego 12-letniego dziennikarskiego śledztwa, które w tej sprawie przeprowadziłem. Wszystko zaczęło się w 2004 roku. Do redakcji tygodnika w którym wówczas pracowałem pewnego dnia przyszedł człowiek, który zwrócił się z zapytaniem, dlaczego nikt się nie chce zainteresować dołami w lasach nowaszyckich koło Mielna, gdzie Niemcy pogrzebali w 1942 roku pacjentów szpitala „Dziekanka” w Gnieźnie. Dla nas to było szokiem, bo wydawało się, że 60 lat po wojnie nie mogą istnieć takie miejsca. Ale poszedłem tym tropem i trafiłem na dwóch świadków: nieżyjącego już pana Sylwestra Walkowiaka i pana Henryka Pujnka. Ci panowie wskazali nam cztery zapadnięte doły, które zostały archeologicznie przebadane w 2009 roku.

Zacząłem później szukać dalszych materiałów związanych z tą zbrodnią i udało mi się wtedy dotrzeć do kolejnych świadków i dokumentów.

Naoczny świadek

Do jednego świadka dotarłem właściwie w ostatnim momencie. Udało mi się porozmawiać z panią Zofią Niewiadomską (rocznik 1915), która w latach 1936-1940 pracowała w szpitalu „Dziekanka”. Z panią Zofią spotkałem dwukrotnie, gdy miała już 95 lat, na parę miesięcy przed jej śmiercią. W książce jest zdjęcie zrobione potajemnie na Boże Narodzenie w 1939 roku i z tej grupy pielęgniarek tylko cztery przeżyły. Wszystkie pozostałe w styczniu 1940 roku pojechały z transportem pacjentów i już do szpitala nie wróciły. Pani Zofia opowiadała, że na własne oczy widziała, co Niemcy robili z tymi pacjentami i dzięki jej wskazówkom wiemy też, że ok. 1200-1500 pacjentów jest gdzieś pogrzebanych w lasach w okolicach Wierzyc.

Ta książka to kawałek historii, także historii Polski, bo Gniezno stało się centralnym miejscem w którym nastąpił początek Holocaustu. To właśnie w Gnieźnie, na „Dziekance” zaczęto zabijać gazem, a potem dopiero powstały obozy koncentracyjne, w których mordowano ludność żydowską.

„Zapomniana zbrodnia” to pierwsza na rynku wydawniczym książka opisująca największą w okresie II wojny światowej zbrodnię popełnioną przez Niemców w Gnieźnie. Zbrodnię, która dzisiaj jest praktycznie zapomniana... Zbrodnię która pochłonęła oficjalnie blisko 4 tysiące osób. Nieoficjalnie zamordowanych pacjentów „Dziekanki” może być dwu- lub trzykrotnie więcej...

W mojej książce Czytelnik znajdzie zarówno informacje o metodach uśmiercania pacjentów „Dziekanki”, sposobach zacierania śladów tej zbrodni ale też listę części nazwisk pacjentów gnieźnieńskiego szpitala, których Niemcy uśmiercili w mobilnych komorach gazowych, które jeździły po Ziemi Gnieźnieńskiej.

Przywrócić pamięć ofiarom

Poprzez książkę „Zapomniana zbrodnia” przywróciłem pamięć pomordowanym pacjentom „Dziekanki”, ponieważ do dzisiaj w Gnieźnie nie ma żadnego miejsca upamiętniającego ofiary tej największej w czasie II wojny światowej niemieckiej zbrodni w Pierwszej Stolicy Polski!

Powracam do tematu

Dzisiaj, 3 lata po wydaniu „Zapomnianej zbrodni” podjąłem decyzję o powrocie do tematu i rozpocząłem prace nad kolejną książką poświęconą temu ludobójstwu oraz ruszamy z projektem badawczym.

Przez ostatnie trzy lata udało się pozyskać nowe dokumenty, nowe wspomnienia, nowe fakty i ustalić nowe miejsca, gdzie Niemcy grzebali pacjentów gnieźnieńskiego szpitala „Dziekanka”. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie – a niestety ta tematyka ma w naszym kraju wielu przeciwników – książka ukaże się na rynku jesienią 2021 roku.

Wcześniej - bo już w najbliższych dniach - zainaugurujemy pracę nad projektem pod hasłem „Tiegenhof. Zapomniane ludobójstwo”. W ramach tego projektu powstanie wspomniana książka, ale też film, a przede wszystkim rozpoczną się kolejne badania miejsc w których potencjalnie mogli zostać pogrzebani pacjenci „Dziekanka”

Gdzie kupić „Zapomnianą zbrodnię”?

Wszystkich zainteresowanych zakupem książki „Zapomniana zbrodnia”, która ukazała się w 2017 roku informuję, że zostało już bardzo niewiele nakładu tej pozycji i można ją kupić jedynie w księgarni „Świat Książki” w Galerii Gniezno i w niektórych księgarniach internetowych.




Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 7

  • 2
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 1
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 3
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 1
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3