ReklamaA1ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Biskupin – spacer po polskich Pompejach

HistoriaAtrakcje turystyczne23 czerwca 2022, 9:00   red. Szymon Raith994 odsłon
Biskupin – spacer po polskich Pompejach
 fot. Szymon Raith

Żar płynący z nieba oraz przyjemny wiatr zawiewający od Jeziora Biskupińskiego były tylko czynnikami drugoplanowymi kolejnego spaceru zorganizowanego przez Lokalną Organizację Turystyczną „Pałuki” ze Żnina. Głównym bohaterem tego niedzielnego popołudnia był pradawny gród Biskupin. Całość organizowana była w ramach Akademii Pałuki „Spacer z historią w tle”.

Tuż przed godziną 15.00 grupa około 25 osób, które zapisały się na spacer po grodzie Biskupin wyruszyła do odkrywania tego ważnego miejsca w polskiej historii. Przewodnikiem po tej części był archeolog Szymon Nowaczyk.

Cała trasa przebiegała po najważniejszych miejscach półwyspu. Rozpoczynając od obozowiska łowców i zbieraczy oraz osady pierwszych rolników gdzie znajduję się poletko pokazowe z archaicznymi gatunkami roślin np. bób celtycki,proso zwyczajne, cztery gatunki pszenicy czy len i lnianka.

Potem przyszedł czas na wejście do „długiego domu”, który w wyniku badań określono jako pierwowzór domu dla rolników z okolic Biskupina. Miały one  kilkadziesiąt metrów długości, głęboki przedsionek i zbudowane były na planie wydłużonego trapezu, gdzie ściany tworzyły wkopane w ziemię blisko siebie drewniane słupy. Rozmiary tych obiektów wskazują, że w jednym „długim domu” mogło mieszkać kilka spokrewnionych ze sobą rodzin, najprawdopodobniej tworzących ród.

Ciekawostką tego miejsca jest niepozornie wyglądające małe źródełko wodne z którego wybija woda, a której okres powstania przelicza się na 6 tys. lat wstecz.

Po tej wstępnej lekcji historii przyszedł czas na najważniejsze miejsce grodu. Warto na samym początku wyjaśnić, że do dziś nie wiemy jak wyglądało chociaż by zwieńczenie wału za którymi chowali się obrońcy czy też nawet dokładny wygląd domostw. Wszystko co zostało odkryte w roku 1932 przez Walentego Szwajcera oraz w trakcie poszukiwań (początek 1933) udało się określić do wysokości około jednego metra. Reszta niestety nie dotrwała do czasów dzisiejszych. A aktualna rekonstrukcja pokazuje domniemany wygląd osady.

Biskupin w liczbach

Warto tutaj przytoczyć kilka najważniejszych informacji i cyfr, aby choć trochę pokazać jaki ogrom pracy wykonali dawni cieśle. I tak:

  • rok 748 p.n.e. to orientacyjna data rozpoczęcia budowy
  • 100 lat, przez tyle lat mieszkańcy zamieszkiwali osadę
  • 2 ha powierzchni półwyspu, który kiedyś bardziej przypominał wyspę
  • 8000m3 – tyle drewna głównie dębowego i sosnowego zużyto do budowy osady
  • 16000 dębowych pali falochronu wbito w dno pod kątem 45 stopni w stronę półwyspu
  • 250 metrów- tyle liczył pomost łączący osadę ze stałym lądem
  • od 800 do 1000 to orientacyjna liczna mieszkańców Biskupina
  • 460 metrów – tyle  długości liczył wał obronny, przy wysokości ok. 6 metrów i szerokości 3,5 metra
  • 13 rzędów chat połączonych ze sobą w konstrukcji sumikowo-łątkowej
  • od 70 do 90 m2, taka była powierzchnia każdego domostwa składającego się z przedsionka i izby głównej
  • 417 metrów to odległość najdłuższej ulicy prowadzącej wzdłuż wewnętrznej strony wału, tworząc w ten sposób ulicę okrężną
  • 1197 metrów to łączna liczba uliczek osady

Wioska piastowska i... podarki

Po największej atrakcji całego skansenu jaką są zrekonstruowane chaty na półwyspie przyszedł czas na krótkie odwiedzenie wioski piastowskiej.

Rekonstrukcja „Wioski piastowskiej” ma postać owalnicy z placem pośrodku, wokół którego znajduje się kilkanaście domostw, tzw. kurnych chat, wielkości około 25-30 mkw, z paleniskiem w środku, bez otworów okiennych. Wyposażenie wnętrza chat obrazuje życie codzienne w okresie wczesnopiastowskim, m.in. różne dziedziny dawnego rękodzieła, jak obróbka skór, rogu, poroża i kości, garncarstwo, a także wytwarzania żywności – piec chlebowy, kowalstwa, oraz produkcja dziegciu.

W tym miejscu doszło do bardzo miłego gestu ze strony organizatora, który reprezentowany był przez Monikę Andruszkiewicz  w postaci prezentów - kubków z logo Biskupina na ręce zwiedzających. Teraz poranna kawa czy herbata w takim kubku będzie smakowała jeszcze lepiej.

Urny z uszami

Ostatnim etapem tego niezwykle ciekawego niedzielnego spaceru była wizyta w klimatyzowanych pomieszczeniach pawilonu muzealnego. Przyjemny chłód na pewno zachęcił grupę do obejrzenia wystawy popielnic  z okresu kultury łużyckiej. W tym miejscu wiedzą na ten temat wykazała się Joanna Witulska, który w bardzo ciekawy sposób opowiedziała o obrzędach pogrzebowych. Ów popielnice stanowią swoistą galerię sztuki pradziejowej.

A czym są te popielnice?

Otóż ludność w kulturze łużyckiej od połowy epoki brązu upowszechniła na naszych ziemiach zwyczaj ciałopalenia. Spalone szczątki zmarłego wkładano do urny – popielnicy, zaczynając od nóg, a kończąc na kościach czaszki. Czyli w tak zwanym porządku anatomicznym. Na wystawie prezentowane są popielnice twarzowe do których chowano zarówno kobiety jak i mężczyzn. Do ozdabiana uszy popielnic wykorzystywano kolczyki, często upiększonych paciorkami z bursztynu albo niebieskiego szkła. Niektórzy badacze przypuszczali, że twarze znajdujące się na popielnicach prezentują bóstwo śmierci. Inni zaś podważali tę teorię sugerując, że wizerunki są różne. Co mogło by określać, że były to indywidualne rysy wyglądu osoby zmarłej?

Tutaj dobiegł końca blisko 2-godzinny spacer po zakamarkach Biskupina. Wszyscy na pewno zadowoleni, że pomimo trudnych warunków dotrwali do końca i na pewno jeszcze nie raz przybędą tu ponownie.


Fot. Sz. Raith



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 129

  • 106
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 4
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 19
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

ReklamaC1

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA2
ReklamaA3