Najstarszy mieszkaniec Pałacu Lubostroń ma 123 lata. Codziennie wita i żegna pracowników tego zabytkowego kompleksu oraz gości – licznych spacerowiczów, uczestników pałacowych wydarzeń oraz przyjeżdżającej tu artystycznej śmietanki z kraju i całego świata. Mowa oczywiście o Atlasie – figurze, która stoi na kopule pałacu. Tuż za nim, przy stawie, znajduje się inna figura – Najświętszej Marii Panny. Obie to wizytówki tego miejsca.
Atlas w mitologii greckiej był jednym z tytanów. Został skazany przez Zeusa za udział w tytanomachii (walce bogów pod wodzą Zeusa z tytanami o władzę nad światem, walka zakończyła się zwycięstwem bogów olimpijskich i strąceniem tytanów do Tartaru). Karą dla Atlasa było dźwiganie sklepienia niebieskiego na własnych barkach.
Złota kula ziemska, jaką dźwiga lubostroński Atlas pięknie połyskuje w ciepłych, słonecznych promieniach. Dziś trudno sobie wyobrazić pałac bez tego jegomościa i jego złotego brzemienia. Figura wykonana jest z brązu. Jej autorem jest Władysław Marcinkowski. Atlas na sklepieniu kopuły pałacu pojawił się w 1900 roku, czyli równo sto lat po jego wybudowaniu przez Fryderyka Skórzewskiego (pałac budowano w latach 1795 – 1800 – przyp. red).
Akcent ten zawdzięczamy Włodzimierzowi Skórzewskiemu, adoptowanemu synowi Leona Skórzewskiego. Co ciekawe, Atlas nie przypadł do gustu Leonowi. Jego zdaniem ciężar figury mógł nadwyrężyć konstrukcję kopuły. Obawy te okazały się nieuzasadnione. Po utworzeniu instytucji kultury, w 2005 roku figura przeszła gruntowną renowację.
Za czasów bytności w rezydencji hrabiostwa Skórzewskich odwiedzali ją tacy luminarze nauki i sztuki jak: Stefan Garczyński, Gustaw Zieliński, ks. Ignacy Polkowski, Erazm Rykaczewski, płk. Kazimierz Mielęcki. Przez lubostrońskie salony przewinęli się również przedstawiciele najznamienitszych polskich i europejskich rodów arystokratycznych: Radziwiłłowie, Czartoryscy, Czetwerńscy, Lubomirscy, Braniccy. Domniemywa się nawet, że gościł tu także sam mistrz słowa – Adam Mickiewicz.
Kiedy na kopule pojawił się dostojny Atlas przez ponad wiek także i on witał i wita zacnych gości. Lubostroń bowiem przyciąga najznamienitsze nazwiska. Lista jest długa, wśród nich m.in. muzycy, malarze, aktorzy, fotograficy, rzeźbiarze, politycy.
Atlas stał się na tyle charakterystyczną częścią zabytkowego kompleksu i przede wszystkim pałacu w Lubostroniu, że dyrekcja mieszczącej się tu instytucji kultury zdecydowała, że jego pomniejszony wizerunek będzie nagrodą dla wszystkich, którzy w znacznym stopniu przyczynili się i przyczyniają do rozwoju tego miejsca. Statuetka Atlasa powędrowała już m.in. do pracowników pałacu, artystów i samorządowców.
Tuż za pałacem, nad stawem w kamiennej grocie, stoi inna charakterystyczna dla tego miejsca figura. To wykonana z piaskowca figura Najświętszej Marii Panny. Pierwotnie znajdowała się ona po zachodniej stronie stawu. Pomysł został zaczerpnięty z wzorcowego ogrodu Ermenonville F.F. Rousseau koło Paryża. Niestety oryginalna rzeźba, która przez miejscowych nazywana była Matką Boską Lubostrońską, została zniszczona w czasie II wojny światowej.
Nowa powstała w 2002 roku. Jej autorką jest Barbara Mrożkiewicz, artystka z Torunia. W związku z tym, że nie zachowały się żadne fotografie, które w szczegółach ukazywałby wizerunek oryginalnej Matki Boskiej, powstała zupełnie nowa figura. I tu kolejna ciekawostka - wzorem dla nowego monumentu była Matka Boska Łaskawa stojąca przy kościele romańskim w Strzelnie.
Do tego pięknego miejsca zawitało już lato, dlatego jeśli jeszcze tu nie byliście koniecznie zawitajcie. Atlas każdego przybywającego gościa wita i żegna tak samo. A przy stawie za pałacem można przysiąść i w towarzystwie Matki Boskiej chwilę pokontemplować.
Fot. J. Bejma
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!