Łazienki Obornickie to jedna z największych atrakcji Obornik, ale śmiało możemy też rzec – Pojezierza Gnieźnieńskiego. Pięknie odrestaurowane miejsce rekreacyjne nad Wełną oraz ciekawe elementy architektury zachęcają do rodzinnych spacerów i odpoczynku na łonie natury. To także miejsce pełne tajemnic i bogate w historię wielu pokoleń.
Oborniki Wielkopolskie jest miastem, które otwiera się na turystów i zachęca, by zatrzymać się tam na chwilę i je zwiedzić. Wielkim atutem miasta są dwie rzeki, które łączą się tutaj ze sobą, czyli Wełna wpadająca do Warty. I właśnie nad jedną z tych rzek – Wełną – znajduje się jedno z najciekawszych miejsc na turystycznej mapie rejonu, dla wielu nieznane. Mowa o Łazienkach Obornickich.
Historia tego miejsca i pomysł na zrodził się w czasie II wojny światowej w głowach niemieckiego okupanta. To wtedy niemieckie władze postanowiły zagospodarować przyrodnicze tereny obok „mostu wronieckiego”. W 1940 r. rozpoczęto prace przy budowie kąpieliska miejskiego, później nazwanego łazienkami.
Do budowy tego ośrodka wypoczynkowego Niemcy wykorzystywali ściągniętych do miasta Żydów z łódzkiego Getta. Umieszczono ich w obozie przejściowym na terenie byłej cegielni przy ulicy Obrzyckiej. Dodatkowo również okupant zbezcześcił nagrobki żydowskie czyli macewy, wykorzystując je do budowy ulicy Łazienkowej, która sąsiaduję z kąpieliskiem. Macewy pochodziły z kirkutu, który znajdował się w okolicy dzisiejszego Centrum Rekreacji Oborniki.
Przy pracy na tym terenie wykorzystywani byli również jeńcy angielscy, których obóz mieścił się w pobliżu ulicy Obrzyckiej. Przewiduję się, że było to około 120 osób. Terror nie ominął również lokalnych Polaków, którzy musieli stawiać się w każdą niedzielę do prac przy budowie np. niwelacji gruntów.
Po 1945 r. na tych terenach wypoczywać mogli mieszkańcy Obornik, niestety radość z tego miejsca nie trwała zbyt długo. Kolejne lata i brak środków finansowych a co za tym idzie brak inwestycji na odnowę i naprawy, doprowadził do tego, że teren ten podlegał ciągłej dewastacji. Koniec lat 80-tych XX wieku, był początkiem końca tego miejsca dla turystów. Najpierw rozebrano kabiny, które przypominają te dzisiejsze, z czasem również opadający poziom wody Wełny uniemożliwiły pływanie. Jeszcze w latach 90-tych sporadycznie odbywały się tu nieliczne festyny, m.in. Noc Kupały i puszczanie wianków. Jednak przyszłość tego miejsca malowała się w czarnych barwach.
Po wielu latach zapomnienia teraz można śmiało powiedzieć, że Łazienki Obornickie nabierają nowoczesnego stylu i formy, z historyczną nutą w tle. To już nie jest teren zarośnięty, zapomniany czy niebezpieczny. Od 2012 r. miejsce to - za sprawą rewitalizacji i zagospodarowania lewobrzeżnej części Wełny od mostu do małej elektrowni - staje się wizytówką dla miasta Oborniki.
Obecne Łazienki to teren rekreacyjny ze ścieżkami pieszo-rowerowymi i punktami widokowymi w nawiązaniu do charakterystycznych przebieralni sprzed lat. Cały teren dla bezpieczeństwa jest wyposażony w monitoring i oświetlenie.
Jednak to nie koniec inwestycji, gdyż w roku 2019 w miejscu dawnego mostu kolejowego, przechodzącego przez Wełnę, postawiono most drogowy a tym samym powstała mała obwodnica Obornik. Dodatkowo również stworzono ścieżkę edukacyjną „Woda i Ryby” dla dzieci i młodzieży, co zapewniło nie tylko odpoczynek nad Wełną ale i naukę przyrody. Powstała też mała plaża wraz z drobną infrastrukturą.
Wychodząc z terenu Łazienek warto przejść się ścieżką edukacyjną „Woda i Ryby” i dowiedzieć różnych ciekawostek, które znajdują się na tablicach informacyjnych. Dowiemy się jakie ryby żyją w rzece, jakie możemy spotkać przybrzeżne rośliny, jak powstaje deszcz oraz co wypełza zza kamienia. Łazienki warto odwiedzać całymi rodzinami, szczególnie zaś dzieciom pokazywać to, co nas otacza. Niech woda, las, rośliny i zwierzęta nie będą dla nich tylko obrazkiem na ekranie komputera, tylko czymś namacalnym, kolorowym z dotykiem i zapachem.
Zapraszamy zatem każdego do tego urokliwego miejsca (co warto podkreślić, znajdującego się na Obornickim Szlaku Tajemnic), gdzie natrafimy także na jeden z najciekawszych budynków Obornik związanych z zabytkami techniki. Ale to już opowieść na zupełnie inny artykuł.
SZYMON RAITH
Fot. Sz. Raith
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Atrakcja nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!