W tym roku zwiastuny wiosny nadchodzą zgodnie z kalendarzem. Zima pod koniec panowania nie za bardzo dała się we znaki, zaledwie kilkanaście dni z przymrozkiem. W przekroju całego sezonu trzeba podkreślić, że była raczej łaskawa dla świata przyrody. Można powiedzieć, że to anomalia potwierdzająca globalne trendy ocieplającego się klimatu. Dla niektórych gatunków sezon wegetacyjny rozpoczyna się jeszcze przed nastaniem astronomicznego kalendarza.
Na Pałuki i Kujawy najwcześniej przyleciały żurawie, wielu z nas rozpoznaje ich charakterystyczny klangor. Za niedługo pojawią się bociany (są już w trasie) pokonując tysiące kilometrów z Afryki. Jedne z pierwszych odezwą się skowronki, które zawisają nad łąkami i upatrują swego gniazdka. Nad polami będzie można zaobserwować czajki, które akrobacyjnym lotem cieszą się z coraz bardziej przygrzewającego słońca.
Od tygodni nad naszymi głowami słychać donośne gęganie, widać klucze przelatujących ptaków. To stada dzikich gęsi wracają z zimowisk na zachodzie i południu Europy, ciągną do miejsc lęgowych na północnym wschodzie. Jak co roku, trasa wędrówek wytyczana instynktem, wiedzie nad regionem. Gęsi to bardzo ostrożne i zorganizowane ptaki, lecą w ustalonym przez naturę porządku, kluczami w kształcie klinów. Stada liczą po kilkadziesiąt osobników, często łączą się w zgrupowania. Przeloty odbywają się dniem, wieczorami i wczesnym rankiem.
Uważni obserwatorzy mogą zobaczyć i usłyszeć kolejno przelatujące klucze, gęganie słychać już z daleka. Podczas lotu rozmawiają ze sobą, wrodzona ostrożność nakazuje im omijać zamieszkałe tereny, znanymi sobie zmysłami kierują się na przyjazne wody. Zmęczone daleką trasą robią odpoczynki na polach w pobliżu zbiorników, podskubują oziminy. Mają ulubione jeziora, gdzie odpoczywają, dla części to również miejsca lęgowe. Późne przymrozki specjalnie gęsiej populacji nie szkodzą, rodzinne stada są liczne i przystosowane do takich warunków.
Jeszcze na długo przed rozwojem liści, w lutym zakwitły pierwsze leszczyny. Wiosna przyozdobiła krzewy żółtozielonymi kotkami, które są kwiatostanami męskimi. Najwcześniej widzimy je na obrzeżach lasów, przy drogach i nad strumieniami. Z leszczynami ścigają się wierzby, które przyciągają tradycyjnymi baziami. Dojrzałe po dotknięciu sypią się zielonkawym pyłkiem, znak, że mamy do czynienia ze stanem męskim. Wielu czeka na młode bazie, często zabieramy je do naszych domów jako pierwsze wiosenne gałązki. Coraz wyższa temperatura pobudza krążenie soków, po leszczynach i wierzbach, przyjdzie kolej na zielone listki brzozy. Za niedługo zakwitną klony, co ciekawe, jeszcze przed rozwojem liści.
Już pod koniec marca w lesie możemy obserwować zawilce i przylaszczki, które korzystają z obfitości światła pod okapem drzewostanu. W borach i grądach tworzą kobierce, wykorzystują prześwietlenia, spieszą się z wydaniem potomstwa, zanim na drzewach pojawią się liście. W przydomowych ogródkach już się pojawiły. Coraz bardziej nabrzmiewają pąki innych gatunków, z dnia na dzień będą rozwijać się młode listki.
Wiosna to czas, kiedy w łęgach, grądach, dąbrowach i buczynach jest jeszcze jasno. Za kilka tygodni na drzewach rozwiną się liście, do dna lasu będzie docierać coraz mniej słońca. Las liściasty latem i wczesną jesienią jest ubogi w runo, teraz rośliny wykorzystują moment, kiedy jest nieco cieplej, wyleciały owady zapylające, a liście nie zasłaniają życiodajnego światła.
Runo leśne rozkwita bujną zielenią i kolorowymi kwiatami. Wskaźnikiem wiosennego aspektu lasów liściastych jest zawilec gajowy, który od lat pojawia się w tych samych miejscach. Zawilce tulą się chłodną porą i rozwijają w ciepłe dni, są zapylane przez pracowite owady. Kolejnym leśnym zwiastunem wiosny jest piękna przylaszczka pospolita, kwiat o fioletowych płatkach. Wiosną korzysta z zeszłorocznych liści, żeby szybko rozkwitnąć. W wilgotnych lasach liściastych, głównie w łęgach, możemy spotkać ziarnopłon wiosenny, płożącą się rośliną o żółtych kwiatach i jasnozielonych lśniących liściach.
Możemy też podziwiać knieć błotną, zwaną kaczeńcem. To jeden z piękniejszych kwiatów rosnących na podmokłych łąkach, w wilgotnych lasach, wzdłuż rowów. Wszystkie kuszą kolorami i zapachem, nie zrywamy ich jednak do bukietów, większość jest prawnie ochrona, są bardzo nietrwałe i szybko więdną.
Nic tak nie oddaje uroków wiosny, jak świergot pierwszych ptaków, tych dużych i małych. Trwają wiosenne przeloty, zasiedlane są leśne ostępy, mokradła i rozlewiska. Las coraz bardziej rozbrzmiewa koncertami, ptaki zajmują swe terytoria i pracowicie budują gniazda. Trwają gody, dobór par lęgowych, niebawem rozpocznie się wspólne wyprowadzanie młodego pokolenia.
Leśnicy szykują się do sadzenia młodych drzewek, pracowicie powiększają leśne zasoby. Dużo się dzieje, wystarczy wyjść z domu, zajrzeć do pobliskiego lasu i poszukać wiosennych sygnałów. Warto wsłuchać się w ptasią melodię, na własne oczy zarejestrować zwiastuny wiosny. Wraz z ociepleniem stworzenia duże i małe budzą się do aktywności w rytmie rozkwitającej przyrody. Wszystkimi zmysłami odbieramy radość budzącego się życia...
Fot. J. Popiel
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!