Dziesięć dni temu, 28 lipca, informowałem o moim niecodziennym spotkaniu z żubrem na drodze, niedaleko miejscowości Piotrowo i Radom w gminie Ryczywół. Jak się okazuje, w regionie tym mieszkają dwa żubry i w ostatnim czasie mieszkańcy okolicznych miejscowości dość często na te piękne i potężne ssaki trafiają. Dzisiaj otrzymaliśmy kilka fotografii z takich spotkań.
Przypomnę. W artykule z 28 lipca zatytułowanym „Niezwykłe przeżycie! Moje spotkanie z… żubrem!” napisałem m.in.
Dzisiaj, jadąc do Czaplinka – nasza trasa wiodła przez Wągrowiec, Rogoźno i Czarnków – na trasie między Ryczywołem (powiat obornicki) a Czarnkowem (powiat czarnkowsko-trzcianecki), tuż obok miejscowości Piotrowo w gminie Ryczywół, doznałem niesamowitego przeżycia! Na naszej drodze (a jechałem z żoną Aleksandrą) pojawił się nagle… żubr! Wyszedł z lasu na szosę, zatrzymał się i zaczął spoglądać w moją stronę. Wyszedłem z auta i delikatnie, powoli zacząłem zbliżać się do żubra, który po chwili przestał zwracać na mnie uwagę. A stałem w odległości około 30 metrów od żubra!
Żubr przeszedł przez drogę, stanął na poboczu, gdzie spędził kilka minut. Następnie zawrócił, wszedł na szosę i się zatrzymał, bo zobaczył nadjeżdżający samochód. Postał kilka minut, po czym powędrował do lasu. Ale zanim zagłębił się w leśnej gęstwinie, zatrzymał się za tablicą reklamową i wytarzał się w piachu. A następnie zniknął w lesie…
Jak się wówczas dowiedziałem od lokalnych mieszkańców, w okolicy żyją dwa żubry, ale dotychczas nigdy nie wychodziły na wspomnianą drogę. Były widywane tylko w lesie i na polach.
– Żubry są widywane u nas praktycznie codziennie, ale bardziej na poboczach polnych i leśnych dróg, nigdy aż tak odważnie i praktycznie swobodnie nie były spotykane na jezdni. Zazwyczaj są w parze, nie pojedynczo – mówią mieszkańcy Radomia, wioski leżącej w tym samym rejonie co wieś Piotrowo.
Jak dodają mieszkańcy, żubry pojawiły się tutaj rok temu i już zostały. – Ten, którego pan spotkał 28 lipca to wędrownik, bo ma założoną obroże i GPS. W naszych stronach był widziany po raz pierwszy raz – zaznaczają moi rozmówcy z Radomia.
Jedna z mieszkanek podkreśla, że wraz z mężem miała dość bliskie spotkanie z dwoma żubrami, w pierwszych dniach gdy się pojawiły w tym rejonie. – Na wjeździe do wioski Radom jest plac manewrowy i tam właśnie można je bardzo często zobaczyć. Chyba polubiły to miejsce, bo zawsze tam wracają – mówi.
W ostatnich dniach żubry były widziane m.in. na polu w okolicach Radomia.
Drodzy Czytelnicy! Jeśli mieliście takie niecodzienne spotkania z żubrami, łosiami lub innymi dzikimi zwierzętami na terenie Pojezierza Gnieźnieńskiego – napiszcie do nas! Prześlijcie zdjęcia, opiszcie okoliczności takiego spotkania! Pochwalcie się innym Czytelnikom! Czekamy na Wasze zdjęcia i krótki opis pod adresem: info@pojezierze24.pl
Fot. nadesłane przez mieszkańców Radomia
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!