Zmienne losy starego cmentarza w Mogilnie...

HistoriaAktualności31 października 2023, 9:00   red. Józef Popiel1297 odsłon
Zmienne losy starego cmentarza w Mogilnie...
 fot. Józef Popiel

Początki mogileńskiego cmentarza sięgają XII wieku, kiedy to zbudowano kościół św. Klemensa. Wokół świątyni teren spełniał funkcje grzebalne, dlatego nazywano ją cmentarną. Nekropolia formalnie założono w 1816 roku, kiedy władze pruskie utworzyły wspólny cmentarz dla wszystkich parafii, zakazując jednocześnie pochówków na cmentarzach przykościelnych (źródło: „Non omnis moriar Katolicki cmentarz w Mogilnie Poznań 2006 – praca zbiorowa pod redakcją prof. Danuty Konieczki-Śliwińskiej).

W mrokach dziejów

Źródeł historycznych odnoszących się do dziejów kościoła św. Klemensa nad mogileńskim jeziorem jest niewiele. Jedyną informacją o jego powstaniu jest dokument fundacyjny dotyczący Opactwa Benedyktynów. Świątynię wzniesiono w miejscu, gdzie obecnie znajduje się kaplica-mauzoleum. Ufundowana została przez rycerza Dobrogosta Starego z rodu Nałęczów. W późniejszych latach fundator przekazał kościół wraz z uposażeniem pod opiekę Benedyktynom.

W miejsce zniszczonego kościoła zakonnicy zbudowali w XVII wieku nową, również drewnianą. Intencją budowniczych było ułatwienie życia dla parafian zamieszkujących zachodnią stronę Jeziora Mogileńskiego. Teren wokół kościoła obejmujący część wzgórza nie był jeszcze wtedy cmentarzem parafialnym dla całego miasta. (źródło: Karolina Michalska - „Non omnis moriar Katolicki cmentarz w Mogilnie Poznań 2006).

Bliższa historia

Obszar cmentarza zajmującego dawniej część wzgórza wynosił przed rokiem 1898 ponad 5 mórg. W roku 1898 ks. prałat Wawrzyniak dokupił z powodu przepełnienia kolejne grunty, (1,2991 ha), przy tej okazji uporządkował cały obszar nadając mu parkowy charakter. Wszystkie chodniki zostały obsadzone drzewami i krzewami. W miejscach stromych urządzono schody z desek dębowych, ułatwiających podejście do kościoła, zwłaszcza w porze zimowej. Nowy cmentarz otrzymał trwałe ogrodzenie oraz nowy dom grabarza. Z chwilą odzyskania niepodległości liczba parafian wzrosła, konieczne było powiększenie cmentarza. Kolejni proboszczowie dokonywali zakupów gruntów, teren splantowano, założono chodniki, posadzono drzewa, wzniesiono figurę Chrystusa.

Niemiecka okupacja oznaczała dla wielu Mogilnian tragiczny los, odcisnęła również piętno na tutejszym cmentarzu. W nocy z 14/15 sierpnia 1940 roku, młodzież z Hitlerjugend dokonała podpalenia kościoła św. Klemensa. Świątynia spłonęła doszczętnie, wraz z nią sztandary wielu organizacji i obraz patrona. W miejscu tego zabytku wzniesiono w 1945 roku kaplicę mauzoleum. Pod koniec 1945r. w podziemiach złożono ekshumowanych mieszkańców zamordowanych w czasie II wojny. Uroczystego poświęcenia dokonał ks. Prymas Stefan Wyszyński dnia 3 września 1967 roku.

Stary cmentarz oprócz samej kaplicy nie posiada już nic, co przypominałoby jego przeszłość. Nie dotrwały nawet drzewa w rodzaju wiekowych lip pamiętających chowane pokolenia. Do roku 1913 cmentarz oprócz kilku zwykłych grobowców i poza nielicznymi prostymi nagrobkami z kamienia, rzadkimi krzyżami z drzewa, posiadał nieliczne pomniki.

Do II wojny światowej na skarpie od strony jeziora uformowanej w tarasy istniało jeszcze trochę mogił ziemnych oraz kilkanaście pomników nagrobnych. Ubyło żyjących członków rodzin, służba cmentarna zaniechała niezbędnych prac pielęgnacyjnych. Miejsce stanowiące najstarszą część cmentarza poszło w zapomnienie, teren coraz bardziej zarastał. Postępował proces samoistnego niszczenia nagrobków wskutek erozji gleby na skarpie, penetracji korzeni oraz dominacji spontanicznej roślinności.

Próba zachowania najstarszych pochówków

Staraniem działaczy Stowarzyszenia Forum Prawicy w 2001 roku podjęto dzieło rewitalizacji najstarszej części cmentarza ze środków uzyskanych ze zbiórek. Charytatywna akcja pod hasłem „Ocalić od zapomnienia” trwała kilka lat, usunięto zbędne samosiewy. Prace porządkowe doprowadziły wprawdzie do odtworzenia charakteru cmentarnego terenu, tarasów oraz resztek nagrobków. Niestety odsłonięto też grubą warstwę śmieci, głównie wypalonych zniczy i zużytych dekoracji. Przez wiele lat wyrzucano je podczas porządkowania współczesnych grobów. Odcinek skarpy rozciągający się od Mogileńskiego Centrum Kultury aż do Dolinki Aniołków został staraniem społeczników został oczyszczony z odpadów i śmieci.

Kilkuletnia akcja doprowadziła do odsłonięcia szeregu zapomnianych pomników. Większość nie posiadała już elementów konstrukcyjnych i tablic imiennych. Wszystkie prace renowacyjne zostały przeprowadzone zgodnie z zaleceniami wojewódzkiego konserwatora przyrody. Szczególną wartość prezentowały kilkanaście XIX-wieczne nagrobki tamowe, częściowo z żelaznym opłotowaniem. Pozbierano też gruz kamienno-cementowy po rozpadłych nagrobkach i złożono w improwizowany kurhan, swoiste lapidarium, opatrzone ozdobnym żelaznym krzyżem. Tak powstała bezimienna mogiła, ślad po najstarszej części mogileńskiego cmentarza, dowód troski współczesnych o mogiły swych przodków (źródło: Jarosław Trepiński - „Non omnis moriar Katolicki cmentarz w Mogilnie Poznań 2006).

Stan dzisiejszy

Dawne założenie cmentarne najlepsze lata ma już za sobą. Aktualny wygląd świadczy o zapomnieniu, małej trosce ze strony gospodarzy. Stosunkowo najlepiej prezentuje się Dolinka Aniołków, gdzie zachowały się imienne nagrobki. Jednak stok od strony jeziora, ze śladami wczesnych pochówków spontanicznie zarasta dziką roślinnością. Wysokie topole, lipy i klony osłaniają kępy krzewów i wszechobecne chwasty. Sytuacji nie ratuje punktowe wykaszanie łanów roślinności zielnej. Stare nagrobki zdominowane przez trawy znikają z oczu, przechodzień nie uświadczy oznak odpowiedniej troski o dziedzictwo przodków. Tym bardziej, że stok za mauzoleum służy również jako wysypisko opadów z użytkowanej części cmentarza. Widać to zwłaszcza wczesną wiosną, jeszcze przed rozwojem roślin. Tablica pamiątkowa z informacją o historycznym założeniu cmentarza, o dawnych pochówkach, nie idzie w parze z pożądaną ekspozycją tego miejsca. Brakuje dbałości o konserwację istniejących elementów nagrobków, zabiegów odtwarzających historyczne miejsca pochówku.

W ramach rewitalizacji starej części cmentarza przydałoby się małej architektury, ścieżek, więcej informacji, może utwardzenie drogi nad jeziorem. Dawny cmentarz śmiało można potraktować jako obiekt o szczególnych walorach dla tożsamości kulturowej miejscowej społeczności.

Szacunek dla tego dziedzictwa nakazuje większą troskę, zwłaszcza w przeddzień obchodów 625 rocznicy nadania praw miejskich dla Mogilna.

(wykorzystano również materiały ze strony Parafii Św. Jakuba Większego Apostoła w Mogilnie)


Fot. J. Popiel



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 157

  • 13
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 96
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 22
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 26
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4