Jesienią tego roku rozpocznie działalność Instytut Literacki im. Marii i Franciszka Rubaszewskich. Głównym celem projektu będzie popularyzacją książek i literatury różnego gatunku w których promowana będzie Wielkopolska i Kujawsko-Pomorskie. Instytut będzie się też zajmował wydawaniem książek, organizacją targów i kiermaszów książki, spotkań z pisarzami, promocją czytelnictwa, w tym współpracą z bibliotekami, a także różnego rodzaju wydarzeń (festiwale, konferencje, itp.) związaną z szeroko pojętą literaturą. Instytut będzie również uczestniczył w ogólnopolskich targach książki.
Pomysł powołania Instytutu pojawił się w 2021 roku, przy okazji organizacji IV Festiwalu Historycznego „Tajemnice Trzech Stuleci”. Jednak wówczas bardziej skłaniałem się, by nazwa brzmiała Instytut Historii Ziemiaństwa a jego działalność skupiała się m.in. na promocji ziemiaństwa poprzez książki.
Jednakże ostatnie tygodnie i wiele rozmów z pisarzami, bibliotekarzami a także z gronem znajomych i przyjaciół, przekonał mnie, że lepiej powołać projekt o znacznie szerszym zakresie. Stąd po czwartkowej „burzy mózgów” i wielogodzinnej rozmowie z pewnym wyjątkowym człowiekiem, podjąłem decyzję, że powołam Instytut Literacki im. Marii i Franciszka Rubaszewskich.
Osobiście piszę książki od 2016 roku i są to zarówno książki o historii ziemiaństwa, przewodniki, jak i książki o wydarzeniach II wojny światowej. W planach mam jednak także kryminały i powieści, stąd warto powołać projekt, poprzez który będę wydawał dalej swoje książki, ale też książki innych pisarzy.
Wielu moich przyjaciół powtarza, że powinienem być dumny z tego co robię, mam osiągnięcia i jestem wizjonerem. I takim mam pozostać. Ktoś inny, gdzieś w mediach określił mnie że jestem „człowiekiem niezwykle charyzmatycznym, bo historia regionalna np. szerokich okolic Gniezna, nie jest dziedziną łatwą, a Karol podniósł ją na inny, wyższy poziom”. I chcę to kontynuować, w nowym wymiarze poprzez działalność Instytutu Literackiego (a nie jako Instytut Historii Ziemiaństwa – jak pierwotnie planowałem). A tematów na ciekawe książki mi na pewno nie zabraknie.
Dotychczas napisałem siedem książek: „Skarb Dziedzica. Nieznane wydarzenia z pogranicza Wielkopolski i Pałuk” (2016), „Zapomniana zbrodnia. Mroczna tajemnica szpitala Dziekanka” (2017), „Tajemniczy Pałac Zakrzewo. Skarby-sekrety-legendy” (2017), „Złoto Dziedzica. Tropem skarbów z Popowa Ignacewa do Drawska Pomorskiego” (2018), „Skarby i tajemnice okolic Gniezna” (2019) – książka ta została „Publikacją Roku 2019” w regionie, „Zagadkowy Kolekcjoner. Marian Haber – ziemianin, marszand, celebryta” (2021) oraz „Tajemniczy Pałac Zdziechowa i inne atrakcje Gminy Gniezno” (2024). Jestem też współautor monografii pt. „Medycyna na usługach systemu eksterminacji ludności w Trzeciej Rzeszy i na terenach okupowanej Polski” (2011), wydanej w związku z dokonanym przez niego odkryciem w 2004 r. w lasach Leśnictwa Nowaszyce. Spod mojego pióra wyszły też przewodniki turystyczne: „Spacerem po Kłecku” (2011), „Gmina Niechanowo” (2013) i „Uroki Gminy Mieleszyn” (2015). Jestem też współautor folderów turystycznych wydanych przez Starostwo Powiatowe w Gnieźnie z cyklu „Tu powstała Polska” (2012).
W tym roku planuję wydać jeszcze kilka książek. Najbliższa, której premiera jest przewidziana na przełom lipca i sierpnia tego roku, czyli pozycja pt. „Głębokie. Tropami tajemnic”.
Tematów na książki związane z historię Wielkopolski czy Kujawsko-Pomorskiego mi nie zabraknie, ponieważ jestem w posiadaniu bogatych materiałów archiwalnych związanych z takimi właścicielami ziemskimi jak Marian Haber (Kołdrąb), Franciszek Saskowski (Popowo Ignacewo), Albin Węsierski (Zakrzewo) , Wojciech Chełmicki (Zakrzewo, Głębokie), Stanisław Pągowski (Łubowice), Tadeusz Kijewski (Popowo Podleśne), Michał Paruszewski (Dziadkowo), Jan Siciński (Modliszewo), Antoni Saskowski (Wyrobki) ale też Henryk von Sprenger (Działyń) czy ród von Wendorffów (Mielno, Zdziechowa, Przysieka, Rybieniec), jak i wielu innych mniej znanych właścicieli ziemskich.
Poprzez książki o historii tych rodów będę chciał pokazać dorobek tych mniejszych i mało znanych majątków ziemskich, które, co już wiemy, były świadkami ważnych dla naszej historii wydarzeń.
Ale mój projekt będzie także wydawał książki historyczne innych pisarzy, a także książki z innych gatunków (m.in. powieści, kryminały, albumy) zarówno mojego autorstwa, jak i pisarzy, z którymi nawiążemy współpracę.
- wydawaniem książek
- promocją czytelnictwa (współpraca z bibliotekami)
- organizacją wydarzeń literackich:
- turystyką, nie tylko literacka
- organizacją kameralnych koncertów i spotkań z ludźmi kultury
- badaniem nad literaturą Wielkopolski i Kujawsko-Pomorskiego
- Instytut będzie brał również udział w ogólnopolskich targach książki
Powołując Instytut Literacki ani przez moment nie wahałem się, by patronami mojego projektu byli Maria i Franciszek Rubaszewscy, czyli… moi dziadkowie od strony Mamy.
Moja Babcia Maria (z domu Napiątek) urodziła się w 1917 r. w Bydgoszczy, a zmarła w 1966 r. w Popowie Ignacewie. Z kolei mój Dziadek Franciszek urodził się w 1905 r. w Zielonczynie (gmina Sicienko, powiat bydgoski), a zmarł w 1983 r. w Popowie Ignacewie. Oboje kochali książki i po nich odziedziczyłem wiele ciekawych pozycji książkowych.
Ponadto przez ostatnie 20 lat upamiętniałem – w różny sposób – osoby zasłużone dla regionu, ale w żaden sposób nie związane ze mną rodzinnie, dlatego wraz z żoną Aleksandrą uznaliśmy, że czas najwyższy upamiętnić Babcię i Dziadka, także osoby ważne dla historii mojego życia.
Po styczniowej operacji usunięcia dwóch guzów nowotworowych, zmieniłem diametralnie moje nastawienie do życia, do ludzi, ale nadal będę żył zgodnie ze swoją osobowością, bo tylko wtedy można być szczęśliwym. A szczęśliwy jestem wówczas gdy piszę książki. Dotychczas czyniłem to z doskoku, między pracą w portalu, a innymi zajęciami. Od jesieni tego roku pisanie książek będzie moim głównym zajęciem. Powracam do źródeł, bo pisanie książek od zawsze sprawiało mi największą przyjemność.
Dlatego zdecydowałem się powołać Instytut Literacki im. Marii i Franciszka Rubaszewskich, ponieważ rocznie chcę wydawać od 3 do 5 książek. Ale też chcę wydawać książki innych pisarzy, jak również organizować targi i kiermasze książek, spotkania literackie, spotkania z ciekawymi ludźmi, promować czytelnictwo (w tym współpracować z bibliotekami), a także organizować różnego rodzaju wydarzenia (festiwale, konferencje, itp.) związaną z szeroko pojętą literaturą. Instytut będzie również uczestniczył w ogólnopolskich targach książki.
Aktualnie trwają prace związane ze stroną formalno-prawną Instytutu. Wybrano już logo Instytutu, trwają rozmowy w celu znalezienia odpowiedniego i godnego miejsca na siedzibę Instytutu. Wkrótce uruchomiona zostanie strona internetowa Instytutu, także kanał na YT, ale jest też planowanych wiele innych, innowacyjnych pomysłów.
Do współpracy w Instytucie zaproszę pisarzy, kulturoznawców, literaturoznawca, historyków, polonistów, ale też osoby do korekty książek oraz osoby do prowadzenia premier moich książek i wydarzeń organizowanych przez Instytut.
Jeśli ktoś z Was chce wesprzeć moją działalność to zapraszam na wirtualną kawę: https://buycoffee.to/karolsoberskinatropachhistorii
Osoby lub firmy, które chciałyby wesprzeć finansowo lub merytorycznie działalność Instytutu lub nawiązać z nim współpracę – zapraszamy do kontaktu na maila: karol@soberski.pl
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!