Promocja wydawnictwa odbyła się w Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji, miejscu do którego powstania Leon Lichociński się przyczynił. Tu, będąc już na emeryturze, przepracował jeszcze prawie 20 lat jak przewodnik. Ze względu na swą charyzmę i ciekawe opowieści szybko stał się symbolem tego miejsca.
Autorką publikacji jest Barbara Filipiak, pracownica Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Żninie. Książnica jest zresztą wydawcą książki. Zawiera ona mnóstwo zdjęć oraz wspomnień dotyczących Lichocińskiego, które pochodzą od jego rodziny, znajomych, i ludzi z którymi pracował.
Na ręce autorki oraz Beaty Czaczyk, dyrektor żnińskiej książnicy, szerokim strumieniem popłynęły słowa uznania za wielomiesięczną pracę przy zbieraniu i opracowywaniu materiału oraz za wydanie publikacji. Ta trafiła do rąk wszystkich obecnych na spotkaniu gości.
Leon Lichociński był osobą niezwykłą. Był wieloletnim pracownikiem Żnińskiej Kolei Powiatowej (dzisiejsza nazwa to Żnińska Kolej Wąskotorowa). Pracę na kolei rozpoczął w 1922 roku mając 16 lat. Przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej pracując m.in. jako dyżurny ruchu, konduktor i kierownik pociągu. Na emeryturę przeszedł w 1966 roku angażując się jednocześnie w ideę utworzenia muzeum w Wenecji, którą udało się przy jego znaczącym udziale zrealizować w październiku 1972 kiedy muzeum rozpoczęło swoją działalność. Zmarł 30 lat temu, 29 lipca, czekając w muzeum na grupę turystów.
Książka pt. "Leon Lichociński. Książę pałuckich przewodników" jest kolejnym uhonorowanie jego osoby. Imieniem Leon nazwano już zabytkowy parowóz oraz rondo w Żninie.
Fot. J. Bejma
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!