ReklamaA1

Trzy godziny z „Depozytem”

KsiążkiFelieton25 grudnia 2023, 22:00   red. Karol Soberski1053 odsłon1 Komentarzy
Trzy godziny z „Depozytem”
 fot. Karol Soberski

Czternastego grudnia w Gnieźnie odbyła się – zorganizowana przeze mnie i moją Fundację Historyczną „Przywracamy Pamięć” – wielkopolska premiera książki mojego serdecznego przyjaciela Krzysztofa Krzyżanowskiego pt. „Depozyt”. Książki niezwykłej, nietuzinkowej i… zaskakującej. Dzisiaj wziąłem „Depozyt” do ręki, ułożyłem się na kanapie i… czas popłynął… Lektura książki zajęła mi 3 godziny... Ale chciało się czytać dalej, dalej, dalej...

O czym jest książka? W jej zapowiedzi czytamy:

„Kiedy w 2018 roku powoli opada kurz po poszukiwaniach nieistniejącego Złotego Pociągu pod Wałbrzychem, mało kto wie, że w zaciszu gabinetów rządowych omawiana jest już kolejna, skarbowa sensacja. W marcu 2019 roku staje się publiczna. Nikomu nieznana fundacja z Opola ogłasza, że posiada tajemniczy „Dziennik”, wojenny pamiętnik, w którym niemiecki oficer opisał ukrywanie nazistowskich skarbów. Skrytki są dobrze zabezpieczone, a ich zawartość sensacyjna: tony złota, monety, biżuteria, skrzynie z banków i 47 obrazów wielkich malarzy. „Chcemy te skarby wydobyć, skrytka po skrytce” - oświadczają przedstawiciele fundacji. Krzysztof Krzyżanowski zbiera informacje o sprawie od samego początku. Gromadzi dokumenty, rozmawia z członkami fundacji, sprawdza kolejne tropy i miejsca w terenie. Po latach starań jako jeden z pierwszych zostaje dopuszczony do pilnie strzeżonych dokumentów. Co udaje mu się ustalić w terenie, w archiwach, w rozmowach ze świadkami? Czy uda się podjąć cenny depozyt ukryty pod ziemią? Okazuje się, że sprawa ma ewidentnie… drugie dno”.

Tyle od wydawcy książki - Wydawnictwa Technol z Krakowa. Po tym spotkaniu, stałem się posiadaczem tej pozycji (z wyjątkową dedykacją od autora). Książkę odłożyłem na półkę, bo zbliżały się Święta Bożego Narodzenia i trzeba było się do nich przygotować.

Boże Narodzenie nastało, wigilia w rodzinnym gronie, prezenty pod choinką (a jakże książki, trzy tytuły autorstwa Ryszarda Ćwireja „Już nikogo nie słychać”, włoskiego pisarza Marco Malvaldiego „Miara Człowieka” i Joanny Puchalskiej „Dziedziczki Soplicowa”). Ale na ich lekturę przyjdzie czas na dniach. Teraz należało zająć się książką K. Krzyżanowskiego „Depozyt”.

Wziąłem „Depozyt” do ręki, ułożyłem się na kanapie i… czas popłynął… Lektura książki zajęła mi 3 godziny. Godziny, które minęły tak szybko, jak szybko mija rok 2023. Książka wciąga, intryguje, sprawia, że chce się ją przeczytać od razu całą (co też uczyniłem) i wprawia w osłupienia jak współcześnie ludzie są naiwni, jak naiwnie wierzą w skarby (chociaż z drugiej strony nie powinno to nikogo dziwić, bo każdy marzy o skarbach), naiwni, że pewnych dokumentów w dzisiejszych czasach nie można sprawdzić. Autor książki pokazuje, że dla chcącego nie ma nic trudnego i każde fałszerstwo można łatwo zweryfikować.

Jak wspomniałem, „Depozyt” czyta się szybko, sprawnie, a książka napisana jest językiem zrozumiałym także dla tych, którzy nie zajmują się „skarbowymi” tematami.

Gdy po trzech godzinach skończyłem lekturę to odczułem rozczarowanie (pozytywne), bo chciałbym dalej czytać, czytać i czytać… Tak bowiem książka porusza wyobraźnię. I ma się też odczucie, że to nie koniec tej historii, szczególnie, że jeden z bohaterów książki wyciął część kartek z „Dziennika wojennego” by sprzedać je komuś innemu. Ponadto autor dodaje, że tych wyciętych kartek z „Dziennika” jest znacznie więcej… Kto wie, co zawierały i co nam może przynieść przyszłość.

Kilka dni temu na kanale YT „Antyk w akcji” obejrzałem rozmowę Antoniego Łęszczaka (twórcy kanału), historyka, pedagoga, eksploratora, podróżnika, od ponad 40 lat zajmuje się rozwiązywaniem zagadek historii, właśnie z Krzysztofem Krzyżanowskim.

W tej rozmowie z ust K. Krzyżanowskiego pada takie stwierdzenie, że po każdej jego „skarbowej” książce („Skarb generała. Tropem tajemnic Szczeliny Jeleniogórskiej” wydanej w 2015 r. oraz książki „Śladem Złotego Pociągu. Raport o ukrytych skarbach” z roku 2018) pojawia się kolejny temat, który także wkrótce K. Krzyżanowski  zamienia w książkę.

Nie można więc wykluczyć, że w nowym roku pojawi się kolejny temat, ciąg dalszy „Dzienników”, szczególnie, że – jak można wywnioskować z „Depozytu” – wyobraźnia (i trochę naiwność) bohaterów „Depozytu” nie zna granic. Wszystkiego się możemy po nich spodziewać, zwłaszcza gdy słyszy się wypowiedź jednego z tych bohaterów, który dałby sobie rękę uciąć, że „Dziennik” jest oryginalny. Dlatego uważam, że Krzysztof powinien powoli myśleć o drugiej części „Depozytu”...

Reasumując. Książkę „Depozyt” powinien przeczytać każdy, kto kocha skarby i tajemnice, szczególnie takie, które dzieją się współcześnie, które są na wyciągnięcie ręki! Bo „Dzienniki” dotyczą końca II wojny światowej, ale najciekawsze dzieje się tu i teraz.

Sam zresztą tego doświadczyłem 9 sierpnia 2019 r., gdy to na Zamku Książ uczestniczyłem w Dolnośląskim Festiwalu Tajemnic. I na własnej skórze odczułem ogromne zainteresowanie „Dziennikami” i… alarm przeciwpożarowy, którzy zburzył wówczas spokój uczestników Festiwalu (to wydarzenie Krzysztof opisał w książce z wielkim namaszczeniem). Takich akcji się nie zapomina. Podobnie jak teorii spiskowych, kto ów alarm wywołał.

Krzysztofowi jeszcze raz składam wielkie gratulacje za tę książkę! Jest świetna! Moim zdaniem to najlepsza książka K. Krzyżanowskiego, z tych które miałem przyjemność przeczytać. I jestem dumny, że z mojej inicjatywy wielkopolska premiera „Depozytu” odbyła się w Gnieźnie.



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 62

  • 44
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 10
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 8
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
Reklama
Najlepsze maszyny online z blikiem