Hrabia Albin Węsierski, przez wiele lat był zapomniany i pomijany. Niewielu wiedziało, ile ten wielki Polak i patriota, mieszkający w przepięknym pałacu w maleńkim Zakrzewie koło Kłecka, uczynił dla naszego regionu. Ale na szczęście, z każdym rokiem, pamięć o nim jest przywracana. Ważnym elementem tej pamięci są miejsca związane z tą wielką postacią. Warto wybrać się śladami hr. Albina Węsierskiego…
Gdzie rozpoczniemy naszą wędrówkę? Oczywiście w Zakrzewie, przy tamtejszym pałacu. Budowli, który jest widoczną wizytówką A. Węsierskiego, zbudowaną w 1872 roku. (niestety obecnie pałac niedostępny dla turystów).
Następny przystanek naszej spaceru to folwarku w Zakrzewie, wybudowany przez A. Węsierskiego w 1864 roku. Stamtąd trasa może poprowadzić turystów w kierunku Sławna, by zatrzymać się przy oryginalnej, pochodzącej z czasów A. Węsierskiego, figurze „Matki Boskiej Pod Lasem” na której widnieje herb Węsierskich.
Dalej koniecznie trzeba powędrować w kierunku kompleksu leśnego zwanego „Bieszczadami Kłeckimi”. Tam, dwa kilometry od miejscowości Kamionek, przy rozwidleniu leśnych dróg, stoi krzyż związany z wydarzeniem do którego doszło w tym miejscu 10 września 1861 roku.
Wówczas jedyny syn Albina Węsierskiego, 22-letni wówczas Zbigniew, wybrał się na przejażdżkę konną po lasach należących do majątku swojego ojca. Jadąc polną droga niedaleko wsi Kamionek, koń nagle się spłoszył, zrzucając Zbigniewa, który doznał ciężkich obrażeń ciała. Albin gorliwie modlił się o zdrowie swojego jedynego syna i ślubował Bogu, że jeśli Zbigniew przeżyje ten upadek i wyjdzie cało z tego zdarzenia, to jako wotum wdzięczności ustawi dwa krzyże: jeden w miejscu upadku, a drugi na terenie przypałacowego parku. I tak też się stało. Zbigniew wyzdrowiał, a my do dzisiaj możemy oglądać te dwa wota wdzięczności.
Kamienny krzyż stanął w parku w Zakrzewie. Jest postawiony na lekkim wzniesieniu, osadzony na poszerzającym się, schodkowym cokole. U zbiegu ramion krzyża widnieje napis: „Boże dzięki Ci składam”, a z drugiej strony wykuta jest data – 10.9.1861.
Z kolei drewniany krzyż z pasyjką stanął na rozdrożu leśnych dróg, prowadzących z Kamionka do Zakrzewa. Znajdujący się dzisiaj w tym lesie krzyż, to już trzeci postawiony w tym miejscu (dwa wcześniejsze zmurszały ze starości).
Kolejny punkt naszej wędrówki to oczywiści kościół pw. św. Mikołaja w Sławnie, w podziemiach którego spoczywa hr. Albin Węsierski.
Ostatnim punktem na tej trasie i zwieńczeniem naszej wędrówki jest Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy (otwarte od 19 kwietnia).
Nas jednak interesuje wyspa Ostrów Lednicki – miejsce, które w 1856 roku A. Węsierski wykupił z rąk rządu pruskiego, a tym samym ocalił od zniszczenia (otwarte od 19 kwietnia).
Wędrówka śladami hr. Albina Węsierskiego zajmie nam cały dzień, ale jest to czas spędzony zarówno na łonie natury, w towarzystwie „ducha historii” a jednocześnie zobaczymy miejsca, ważne dla naszej lokalnej historii.
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!