Jednocześnie Zlot okazał się wielkim sukcesem organizacyjnym i zakończył wielkimi odkryciami! Poszukiwania w parku podworskim w Łagiewnikach Kościelnych – zgodnie z pozwoleniem Wielkopolskiego Konserwatora Zabytków – odbywały się w sobotę od godz. 11.00 do 16.00 i w niedzielę od godz. 10.00 do 12.00.

Jakie były efekty tych poszukiwań? Wyniki przerosły najśmielsze oczekiwania organizatorów! Wyniki tych poszukiwań mogą nawet zmienić nieco historię samych Łagiewnik Kościelnych!

Co znaleziono?

Archeolog Radosław Herman, który prezentował odnalezione skarby, zanim przeszedł do omówienia najcenniejszych, wspomniał, że podczas piątkowego spaceru na wyspę „Kipę” znajdującą się na stawie w Łagiewnikach Kościelnych, stwierdził, że może to być „gródek” średniowieczny. - Za moją teorią, oprócz tego, że na wyspie są cegły niewyrobione ani w XVIII, ani w XIX, ani w XX wieku, tylko starsze, także przemawiają dwa znaleziska. Są to denarki jagiellońskie, które chyba są najmniejszą monetą jakie można znaleźć w Polsce – mówi R. Herman. - Denarki są z XV wieku i wszyscy tutaj obecni znawcy tematu twierdzą, że są to denarki z czasów króla Władysława Warneńczyka. Są to zatem monety z I połowy XV wieku – dodaje.

I odnalezienie tych dwóch monet zostało uznane za najcenniejsze znalezisko, tym bardziej, że nikt się nie spodziewał, iż trafią się monety z I połowy XV wieku.

Ale to nie jedyne cenne monety, które wydobyli eksploratorzy działający w parku w Łagiewnikach Kościelnych. – To znalezisko zelektryzowało wielu z nas, a przynajmniej mnie, czyli solida czy szeląga srebrnego Zygmunta III Wazy wybitego w 1592 roku. Jest zachowany prawie kompletny, niezniszczony, który został wybity w mennicy malborskiej. Każdy może zobaczyć jak wyglądała podstawowa moneta Królestwa Polskiego – podkreśla archeolog.

Innym cennym znaleziskiem była moneta prawdopodobnie z czasów króla Jana Kazimierza, ale to wymaga jeszcze specjalistycznych badań. Znaleziono także – pochodzący prawdopodobnie z XIX wieku – janczar konny, czyli dzwonek będący ozdobą sań.

Wśród znalezisk z XIX wieku jedną z najciekawszych jest klamra z motywem lwa. - Teraz specjaliści się wypowiedzą, czy jest ona pruska czy napoleońska – mówi R. Herman i dodaje, że zaletą tego zabytku jest znakomity stan zachowania.

Odnaleziono także plomby z końca XIX wieku, a na jednej z nich jest napis „Popowo Kościelne” (miejscowość znajdująca się kilkanaście kilometrów od Łagiewnik Kościelnych).

Ponadto wśród znalezisk były m.in. pięknie zdobioną klamkę mosiężną od drzwi pochodzącą prawdopodobnie z miejscowego, XIX-wiecznego dworu. Znaleziono także niezwykły guzik amerykańskiej armii, z orłem. Bardzo czytelny. - To jest niezwykłość, bo tego się nikt tutaj nie spodziewał – stwierdził nadzorujący poszukiwania archeolog Radosław Herman.

Innym ciekawym znaleziskiem z XX wieku jest doskonale zachowana figurka ołowianego pieska.

- Z kolei okresu I wojny światowej mamy monetę, 10 marek z 1917 r. z herbem Poznania, czyli pieniądz zastępczy bity w Poznaniu. Jest to jeden z najciekawszych znalezisk, bo związany z tym terenem – zaznacza R. Herman.

Trzeba dodać, że podczas poszukiwań znaleziono m.in. wiele złomu, zegarek wyprodukowany w ZSRR i trochę monet z czasów PRL.

– Podczas naszych weekendowych poszukiwań znaleziono kilka bardzo efektownych rzeczy, to ten teren potencjał ma znacznie większy. Problem polega na sprawach technicznych, bo park jest tak zaśmiecony, że znaleźć w tym śmietniku coś ciekawego to trzeba mieć albo wielkiego farta albo gigantyczną cierpliwość. Przerzuca się tony kapsli, polmosów, drutów, tudzież innego złomu, żeby dotrzeć do tego, co może się później okazać czymś interesującym. Natomiast to też świadczy o tym, że ten teren nigdy nie był czyszczony – podkreśla R. Herman.

Jak widać z tych znalezisk, Łagiewniki Kościelne cały czas skrywają swoje tajemnic... Czy kiedyś je poznamy? Czy kiedyś odkryjemy wszystkie sekrety tej miejscowości....

Fot. K. Soberski, M. Gojtka