ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Raport z Południa, epizod III – Pod obstrzałem

Felieton3 sierpnia 2020, 7:50   red. Krzysztof „Czarny” Krzyżanowski1685 odsłon9 Komentarzy
Raport z Południa, epizod III – Pod obstrzałem
Krzysztof „Czarny” Krzyżanowski -  fot. ze zbiorów autora

Połowa wakacji, wciąż gorąco, wirus niby odszedł, ale jednak powrócił. Na początek zdanie przykuwające uwagę czytelnika: czy macie u siebie na Pojezierzu jakiś fajny obiekt do wysadzenia? U nas, na południu, od kilku bowiem tygodni czytam niemal codziennie o aferze – to słowo chyba będzie tu uprawnione – z planowanym (jak się zdaje) wysadzeniem kolejowego mostu w miejscowości Pilchowice.

Most ma ponad sto lat, wisi sobie spokojnie w całkiem ładnej okolicy i charakteryzuje się tym, że mogłyby po nim jeździć pociągi, ale nie jeżdżą. Owego spektakularnego zapewne wysadzenia dokonać chce ekipa filmowa od Tomka Cruise’a, gościa, który zjeżdżał na linie, by wykraść cenne dane, jeździł motocyklem ze spluwą w ręku i generalnie wykonywał misje niemożliwe. Już tysiące internautów podpisało petycję, by tegoż pilchowickiego mostu nie wysadzać, choć wiceminister kultury pomysłem jest zachwycony (oczywiście pomysłem wysadzenia, nie petycji) i dodaje, że „tylko mała część mostu będzie wysadzona”. Polski przedstawiciel producenta tłumaczy też niejasno, że most mógłby zostać odbudowany, ale w jaki sposób i kto za to zapłaci – trudno już ustalić. Aby było bardziej kuriozalnie, do wysadzenia mostu dorzucić się ma polski podatnik, a to przez dofinansowanie superprodukcji Tomka przez… Instytut Sztuki Filmowej. Dziwne? Wydaje się to misją niemożliwą, ale jednak… witamy w Polsce, krainie cudów.

Zadałem sobie trud i poszperałem, czego to już Tomasz Cruise nie wysadził, albowiem, będę tu szczery, jestem fanem misji niemożliwych. W części pierwszej (1996 rok) wysadzona została spektakularnie restauracja na Starym Mieście w Pradze. Wchodzi Tomasz do knajpy, by spotkać się z informatorem. W restauracji wielkie akwarium, nie tylko wzdłuż ściany, ale i nad głowami gości, zajmuje całe piętro. Tomasz nie dogaduje się z owym osobnikiem, uruchamia mini-bombę z gumy do żucia i ratując tyłek – ucieka z lokalu, nie płacąc przy tym rachunku. Czytam, że nie była to restauracja prawdziwa, jej obraz utworzono z wykorzystaniem ujęć innych budynków, choć stare miasto praskie w tle – jak najbardziej realne.

W części czwartej („MI4:Ghost Protocol”, rok 2011) Tomasz idzie w scenariusz ekstremalny i politycznie ryzykowny – postanawia wysadzić… moskiewski Kreml. Choć ujęcia panoramiczne i Plac Czerwony też są tu jak najbardziej prawdziwe, to – jak łatwo się domyśleć – wysadzenie samego obiektu już nie. Nowoczesna cyfrowa technologia pozwoliła wysadzić obiekt doszczętnie i to całkiem widowiskowo.

Najciekawszy jednak przykład pochodzi z części numer trzy filmu („MI3”, 2006 r.), kiedy to  częściowo wysadzony jest most Chesapeake Bay Bridge w stanie Virginia. To w zasadzie mosto-tunel, jeden z niewielu takich na świecie, zbudowany na początku lat sześćdziesiątych XX-wieku. Tomka ostrzeliwują tu z broni automatycznej, potem zabójczą rakietą sterowaną, tudzież rzucają w niego samolotem, który powoduje straty niebotyczne. Jednakże i tu, większość efektów „zniszczenia” to generowane cyfrowo efekty, połączone bardzo sprytnie z kaskaderskimi wyczynami samego Tomasza. Ale most stoi nadal – proszę sprawdzić w internecie.

Ujmę to tak: jestem przeciwny wysadzaniu mostu w Pilchowicach, ale jednocześnie nie wierzę, aby most ten został wysadzony „w realu”. Tomek Cruise takich rzeczy nie wysadza, bo to nie w stylu Ethana Hunta. Wierzę natomiast, że most mógłby zagrać w imponującej scenie pełnej cyfrowych efektów i walących się do wody, równie cyfrowych wagonów - bez jego rzeczywistego wysadzania. Jeśli miałoby to promować Dolny Śląsk, tak jak stało to się z Pragą czy Dubajem – why not? 

Pozostajemy w tematyce wybuchowo-strzelniczej i przenosimy się na Zamek Czocha, który – uwaga! – został ostrzelany kilkaset, ba!, miliony razy… laserem! Tak – nie pomyliłem się. 27 i 28 lipca na zamku spotkali się specjaliści z sześciu film z Polski i Słowacji by wykonać projekt, do którego nie doszło nigdy wcześniej. Do tej pory – z tego co mi wiadomo – nie przeprowadzono tak szeroko zakrojonej akcji skanowania tak dużego zabytku, metodą skaningu laserowego połączonego z fotogrametrią, włącznie z użyciem dronów i sprzętu wartego setki tysięcy złotych. Na czym to polega? Urządzenia wykorzystujące metodę laserową „ostrzeliwują” obiekt setkami tysięcy wiązek laserowych, zapisujących każdy milimetr rzeczywistej przestrzeni w trójwymiarowym modelu – chmury punktów, przenosząc do pamięci komputera cyfrowy model skanowanego miejsca. Chcesz dowiedzieć się jak wysoki jest zamek w dowolnym miejscu, ile centymetrów ma belka na stropie Sali Rycerskiej albo czy wszystkie okna mają równą wysokość?

Teraz będzie to wiadomo, z dokładnością do części milimetra, a wszystko to siedząc wygodnie przy laptopie. To tylko prozaiczne przykłady, bo te bardziej przydatne sprawy to zbadania grubości murów (nie dlatego, że „laser prześwietla mury”, tylko skanowane są ściany z każdej możliwej strony i możemy wygenerować ich realną grubość), potencjalnie nieodkrytych miejsc i innych szczegółów budowy zamku. Taka analiza zamku będzie do bólu drobiazgowa i zachowana na wieki – model cyfrowy nie starzeje się i będzie stanowić najdokładniejsze współcześnie odwzorowanie zamku. Na wyniki poczekajmy jeszcze cierpliwie, bo obróbka „chmury” w toku, ale efekty – już mogę zdradzić – będą!

Motto na dziś: szanujmy mosty i cieszmy się nową technologią, bo pozwala nam nie tylko wysadzać, głównie na niby, ale i dokonywać rzeczy wielkich.

Pozdrawiam i zapraszam do pochwał lub komentarzy. Z braku czasu odpiszę tylko na te mądre.



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 8

  • 8
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3