Powiat Inowrocławski już 2 tysiące lat temu tętnił życiem

HistoriaAktualności9 września 2022, 12:30   red. - inf. prasowa912 odsłon
Powiat Inowrocławski już 2 tysiące lat temu tętnił życiem
Szkielet psa sprzed 2 tysięcy lat. Jest to jeden z największych psów znalezionych na Kujawach - fot. Powiat Inowrocławski

Przez tereny obecnego Powiatu Inowrocławskiego wiodła starożytna autostrada – jedna z najważniejszych arterii ówczesnej Europy, a mieszkający tu ludzie potrafili z tego korzystać.  

W Kruszy Zamkowej, gdzie archeolodzy już w latach sześćdziesiątych odkryli unikalną osadę z przełomu starej i nowej ery z ziemi wciąż wydobywane są skarby. Na polach pod Inowrocławiem znów pracują specjaliści z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu pod kierunkiem archeologa dr. Józefa Bednarczyka. Prace trwają od pięciu tygodni.

Pole Pana Krzysztofa Patera w Kruszy Zamkowej jest niezwykłe, bo znajdują się na nim pozostałości osiedla z przełomu starej i nowej ery. Był tu jeden z głównych punktów etapowych szlaku bursztynowego i zarazem centralna osada dla Kujaw Zachodnich. Ośrodek ten stanowił centrum władzy ówczesnej społeczności kujawskiej, mieszkała w nim elita.

- Osada usytuowana jest w miejscu przewężenia zabagnionej i szerokiej, trudnej do przeprawy doliny Noteci. W tym miejscu jest najwężej i tu usytuowane od pradziejów aż po obecne czasy były wszelkie przeprawy przez tę naturalną przeszkodę. Mieszkańcy kontrolujący ten ważny węzeł drogowy czerpali z tego wymierne korzyści, pobierając opłaty za przeprawę, gościnę, zaopatrzenie ludzi i koni oraz za ochronę podróżnych. Trasą tą przemieszczały się jak na owe czasy tłumy wędrowców. Podróżowali oni w różnych celach, ale głównie przewozili towary i kapitał. Była to taka ówczesna autostrada pełniąca różne funkcje i łącząca tereny cywilizacji śródziemnomorskiej, opanowanej wówczas przez Cesarstwo Rzymskie, z wybrzeżami Bałtyku i zamieszkującymi je społecznościami. Kujawy znajdowały się w środku tego szlaku i pełniły szczególną rolę kontrolując przebieg tej wielkiej wymiany i czerpiąc z niej wymierne profity – wyjaśnia dr Bednarczyk.

Odkrywczynią i pierwszą badaczką Kruszy Zamkowej była profesor Aleksandra Cofta-Broniewska. Wtedy badania trwały przez 3 lata i zostały zaprzestane z uwagi na brak zaplecza i środków finansowych adekwatnych do rangi tego wielkiego przedsięwzięcia.

- Cieszę się, że wznowiono badania po latach, bo osada jednak ulega destrukcji. Jestem pod wrażeniem tego jak dobrze była tu zorganizowana profesjonalna wytwórczość obróbki bursztynu, metalurgii, jubilerstwa czy obróbki poroża, z którego wykonywano naprawdę wyrafinowane ozdoby m.in. grzebienie. Trzymając w ręku te precyzyjne przedmioty aż trudno uwierzyć, że powstały tak dawno – mówi starosta Wiesława Pawłowska, która odwiedziła archeologów.

Do tej pory natrafiono głównie na obiekty pełniące funkcje obrzędowe. Są to niewielkie kapliczki, które miały glinianą podłogę. Na środku takiej posadzki znajdował się ryt w formie koła lub kwadratu symbolizujący centrum, na którym w czasie obrzędów płonął ogień.

- W tym ogniu spalano ofiary. Były to płody rolne m.in. zboże bądź zwierzęta ofiarne. Wyjątkiem były psy, które uśmiercano i składano w ofierze w całości. Właśnie odkryto szkielet takiego psa sprzed 2 tysięcy lat i jest to jeden z największych psów znalezionych na Kujawach – dodaje pracująca w zespole archeologów dr Danuta Żurkiewicz.

Mięso innych zwierząt było zjadane przez wiernych. Co ciekawe naukowcy na terenie osady znajdowali też kości pierwszych udomowionych kotów, które wraz z rzymianami trafiły na Kujawy.

Standardowa osada z tego okresu to kilka-kilkanaście rodzin. Mnożąc to razy pięć lub sześć to będzie kilkadziesiąt osób. Natomiast Krusza z uwagi na jej funkcję była dużo większa. Ośrodek zamieszkiwało kilkaset osób, a domy były duże i wygodne, niektóre być może nawet piętrowe.

Naukowcy pracujący na polach w Kruszy Zamkowej od sierpnia wyłonili z ziemi szczątki zwierząt sprzed około 2 tysięcy lat. Wśród cennych znalezisk są m.in. : ceramika, monety z czasów cesarzy Hadriana i Marka Aureliusza, zapinki legionistów rzymskich i ozdoby z kości.


Fot. Powiat Inowrocławski



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 127

  • 85
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 23
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 19
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4