Poszukiwali grobów żołnierzy gen. Władysława Sikorskiego! Kogo znaleźli?

HistoriaAktualności19 lutego 2024, 11:00   red. - inf. prasowa606 odsłon
Poszukiwali grobów żołnierzy gen. Władysława Sikorskiego! Kogo znaleźli?
 fot. nadesłane

W Roku gen. Władysława Sikorskiego w Powiecie Inowrocławskim Muzeum im. Jana Kasprowicza próbowało zachęcić młodzież do wspólnego poszukiwania grobów żołnierzy generała, grobów bohaterów. Wezwanie okazało się wyzwaniem. Tylko nieliczni podjęli poszukiwania. Były wśród nich harcerki z Pierwszej Drużyny Nieprzetartego Szlaku im. Janusza Korczaka działającej przy Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym dla Dziewcząt w Kruszwicy.

Temat poprowadzili drużynowi Magdalena Dankowska i Paweł Budner. Bohaterem ich poszukiwani został Władysław Budner, dziadek drużynowego Pawła.

Władysław Budner urodził się w 1911 r. W jego osiemdziesięcioletnim życiu jak w podręczniku historii odbijają się losy naszego narodu. Młodość Władysław Budner spędził w podinowrocławskim Radłówku. Od najmłodszych lat pasjonowała go motoryzacja, w okresie międzywojennym była ona synonimem nowoczesności. Jego „sąsiadem” był Jan Wichliński z Tuczna, poseł na Sejm RP. Drogi obu panów skrzyżował przypadek, a właściwie awaria motocykla posła, którą usunął, pracujący na stacji paliw w Inowrocławiu, Władysław.. Jego techniczne umiejętności sprawiły, że został osobistym kierowcą posła.

W sierpniu 1939 r. dwudziestoośmioletni Władysław Budner został powołany w szeregi inowrocławskiego 59 Pułku Piechoty Wielkopolskiej. Po klęsce wrześniowej wrócił z niemieckiej niewoli do rodzinnego Radłówka. Tutaj przypomina o nim sobie jego przedwojenny niemiecki sąsiad, teraz „nadczłowiek” pragnący zemsty za młodzieńczą bójkę. Władysław chroni się w odległym Kępnie, w domu narzeczonej Bernadetty. Niestety wojna i tam go odnajduje. Zostaje wywieziony na przymusowe roboty w głąb Niemiec. Pracuje w transporcie samochodowym.

W czasie wojennego zamieszania udaje mu się uciec. Kierując się na południe spotyka żołnierzy II Korpusu Polskiego we Włoszech, spotyka żołnierzy wyrwanych z sowieckich obozów przez gen. Władysława Sikorskiego. Wstępuje do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, zostaje kierowcą.

Z tego czasu, w zbiorach rodzinnych, zachowały się jego dokumenty: brytyjskie prawo jazdy, legitymacje, dowód osobisty. Są też zdjęcia. Władysław w brytyjskim battle-dressie i berecie z polskim orłem. Na ramieniu widoczna naszywka „POLAND” i angielska oznaka 8 Armii – biała tarcza z żółtym krzyżem – przyznana żołnierzom II Korpusu po walkach o Monte Cassino. Są też fotografie wykonane u podnóża włoskich Alp.

Po zakończeniu działań wojennych, tak jak tysiące żołnierzy generała Sikorskiego ląduje w Szkocji. Przed nim najważniejsze pytanie wracać do ojczyzny, do kraju nowej sowieckiej władzy, czy układać sobie życie wśród obcych? Wybiera powrót do narzeczonej i do Polski jednocześnie. Z pokładu statku schodzi w Gdańsku 31 maja 1946 r. Drogę do wytęsknionej Bernadetty, 217 kilometrów przez zrujnowany kraj, pokonuje rowerem. Osiada na Kujawach, w Inowrocławiu. Zostaje kierowcą PKS. Wspólnie z żoną wychowuje 3 synów. Spotyka kolegów z 59 pułku, weteranów września.

Umiera w 1991 r. Jego grób znajduje się w Inowrocławiu przy ul. Marulewskiej. Życiorys jakich pewnie tysiące. Życiorys jak każde ludzkie życie niezwykły.

Dziękujemy harcerkom z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego dla Dziewcząt w Kruszwicy za tę historię.


Fot. nadesłane



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 215

  • 127
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 5
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 83
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4