Porozmawiajmy na Fyrtlu… O przyrodzie gminy Kiszkowo

Z życia FundacjiAktualnościKsiążki20 września 2024, 20:30   red. Aleksandra Soberska531 odsłon
Porozmawiajmy na Fyrtlu… O przyrodzie gminy Kiszkowo
Bartosz Krąkowski (z lewej) i Karol Soberski -  fot. Aleksandra Soberska

W Bibliotece Publicznej Gminy Kiszkowo odbyło się dzisiaj spotkanie z dr Bartoszem Krąkowskim, przyrodnikiem, regionalistą i pisarzem. Było to drugie spotkanie z cyklu pod wspólnym tytułem „Porozmawiajmy na Fyrtlu”. Myślą przewodnią tych spotkań jest przede wszystkim promocja lokalnego dziedzictwa kulturowego. Spotkania są prowadzone przez regionalistę, dziennikarza i pisarza Karola Soberskiego, a ich bohaterami - ciekawi i nietuzinkowi przedstawiciele lokalnej społeczności. Cykl spotkań „Porozmawiajmy na Fyrtlu” organizowany jest przez Bibliotekę Publiczna Miasta Gniezna w ramach tegorocznego festiwalu „Fyrtel”.

Spotkania są prowadzone przez znanego i cenionego regionalistę, dziennikarza i pisarza Karola Soberskiego, a ich bohaterami są ciekawi i nietuzinkowi przedstawiciele lokalnej społeczności: społecznicy, historycy, przyrodnicy, regionaliści.

Cykl jest organizowany przez Bibliotekę Publiczna Miasta Gniezna przy współpracy z bibliotekami w gminach: Kłecko, Kiszkowo, Mieleszyn. Niechanowo, Łubowo, Czerniejewo i Gniezno. Partnerem cyklu jest Instytut Literacki im. Marii i Franciszka Rubaszewskich.

Porozmawiali na Fyrtlu…

Gości spotkania powitała Joanna Kluczyńska, dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Kiszkowo, która przedstawiła jego sylwetkę dr B. Krąkowskiego. W gronie uczestników byli m.in. Krzysztof Zarębski, sołtys Kiszkowa, Grażyna Kupidura, dyrektor Szkoły Podstawowej w Sławnie, czy Lidia Pierzak, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Zdziechiwie (gmina Gniezno).

Gościem drugiego spotkania w Bibliotece Publicznej Gminy Kiszkowo był dr Bartosz KrąkowskI, przyrodnik, regionalista i pisarz od wielu lat zajmujący się przyrodą i historią gminy Kiszkowo. Od tego roku także zastępca wójta gminy Kiszkowo.

Ponad godzinna rozmowa dotyczyła wielkiej pasji B. Krakowskiego, którą są Stawy Kiszkowskie, obszar wyjątkowy przyrodniczo, magiczny pod wieloma względami i unikatowy w skali kraju. - Po Stawach Kiszkowskich biegałem od najmłodszych lat. Jeśli moja mama nie mogła mnie nigdzie znaleźć, to wiedziała, że jestem na stawach - wspomina B. Krakowski.

Gość spotkania opowiadał dalej o wszelkich atutach przyrodniczych Stawów Kiszkowskich, o ptakach, które można tam spotkać, jak i ciekawostkach tego obszaru. Później - zapytany przez K. Soberskiego o książkę pt. „Przyroda gminy Kiszkowo” wydaną w 2023 roku - B. Krąkowski opowiedział o innych atrakcyjnych przyrodniczo miejscach w tejże gminie.

Nie zabrakło również opowieści o Puszczy Zielonce, jak i jego działalność edukacyjnej w ramach Związku Łowieckiego. 

W drugiej części spotkania, prowadzący rozmowę zapytał B. Krakowskiego o regionalną historię, o napisane wraz z Anną Frąckowiak, dwie wyjątkowe książki: „Ziemia kiszkowska wczoraj i dziś” w 2013 r.,i „Dzieje ziemi kiszkowskiej” w 2014 r. B. Krakowski przybliżył jak zaczęła się jego przygoda z pisaniem książek oraz jakie okoliczności towarzyszyły wydaniu dwóch wspomnianych pozycji. 

Na koniec padło pytanie o wielkie - spełnione marzenie B Krakowskiego - czyli wyjazd do Nowej Zelandii. Gość wieczoru opowiedział o nowozelandzkiej przyrodzie, tamtejszych ciekawostkach i unikatowych okazach przyrodniczych, które można tam spotkać.

Po zakończeniu spotkania był czas na degustację lokalnych przekąsek przygotowanych przez Panie z Koła Gospodyń Wiejskich „Grupa dla Rybna”.

Zapraszamy do Mieleszyna

Trzecie spotkanie odbędzie się we wtorek, 24 września o godz. 17.00 w świetlicy wiejskiej w Mieleszynie (organizatorem jest Biblioteka Publiczna Gminy Mieleszyn). Tym razem gościem spotkania będzie Janusz Sztukowski, regionalista i społecznik.

Tematem rozmowy, którą poprowadzi K. Soberski, będzie historia gminy Mieleszyn, tajemnice tej gminy, zagadki związane z okresem międzywojennym i II wojną światową oraz historia śmierci Wojciecha Cieślewicza, 29-letniego dziennikarza, pierwszej ofiary stanu wojennego w Poznaniu, który zmarł 2 marca 1982 r. po pobiciu przez ZOMO (W. Cieślewicz urodził się 9 lutego 1953 r. w Mieleszynie, a spoczywa na cmentarzu w Kcyni w powiecie nakielskim).


Fot. A. Soberska



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 225

  • 162
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 4
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 59
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4