Takie sytuacje to miód na serce każdego pisarza. Sytuacje, gdy dzwoni Czytelniczka, na co dzień mieszkająca kilkaset kilometrów od Gniezna, z informacją, że jest w moim mieście, że zwiedza region z moją książką „Skarby i tajemnic okolic Gniezna”, i chciałaby się ze mną spotkać! I dzisiaj właśnie doświadczyłem takiego zdarzenia!
Środa, 29 czerwca, Dochodziła godz. 10.00 gdy zadzwonił mój numer telefonu, który znajduje się w każdej z moich książek. Odebrałem. Po drugiej stronie słuchawki usłyszałem miły i ciepły głos kobiecy. Dzwoniła do mnie Pani Katarzyna. Dowiedziałem się od niej, że wraz z wnukiem przyjechała do Gniezna i jest zainteresowana zwiedzaniem okolic Gniezna, do czego przekonała ją moja książka pt. „Skarby i tajemnice okolic Gniezna”. Pani Katarzyna, która jak się okazało przyjechała do Pierwszej Stolicy Polski z miejscowości Mieszkowice leżącej niedaleko Kostrzyna nad Odrą, powiedziała mi, że jest zachwycona książką i miejscami, które opisałem, dlatego chce je zobaczyć.
Ale moja rozmówczyni poinformowała mnie także, że chciałaby ode mnie nabyć trzy inne książki: „Skarb Dziedzica”, „Złoto Dziedzica” i „Tajemniczy Pałac Zakrzewo”. Te trzy książki, które ją bardzo zainteresowały, ze względu na historie, które w nich opisałem. Umówiliśmy się więc na godz. 13.30 na gnieźnieńskim Rynku.
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!