ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Z Monachium do Gniezna. Nieznane archiwum wojenne trafiło do Karola Soberskiego!

Z życia FundacjiHistoriaAktualności23 czerwca 2023, 20:30   red. Aleksandra Soberska2585 odsłon
Z Monachium do Gniezna. Nieznane archiwum wojenne trafiło do Karola Soberskiego!
Od lewej: Karol Soberski, Sebastian, Johannes i Artur Hańczak -  fot. Aleksandra Soberska

Dzisiaj do Gniezna trafiły nieznane wcześniej dokumenty i listy związane z niemiecką okupacją Pierwszej Stolicy Polski. Duża część tego archiwum dotyczy niemieckiego obozu przesiedleńczego w Gnieźnie w latach 1939-1940. Materiały archiwalne, które trafiły w ręce Karola Soberskiego, prezesa Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”, przyjechały z Monachium za sprawą Johannesa, wnuka niemieckiego oficera, który służył w Gnieźnie i Wielkopolsce w okresie II wojny światowej!

Jak to się zaczęło?

Wszystko zaczęło się na początku marca tego roku, gdy do Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie wpłynął e-mail, którego autor, 35-letni Niemiec z Monachium, interesujący się historią, szczególnie okupacją niemiecką i niemieckimi zbrodniami w Polsce podczas II wojny światowej. I chce przyjechać w tym temacie do Gniezna.

Adresat maila Tomasz Janiak przekierował go do Karola Soberskiego, pisarza, dziennikarza, badacza lokalnej historii i prezesa Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”, uznając że jest najbardziej kompetentną osobą, która może zająć się tą osobą i tym tematem. I podał nadawcy adres mailowy K. Soberskiego.

Minęło kilka dni i na maila K. Soberskiego wpłynął list od wspomnianego obywatela Niemiec. Z tego maila wynikało, że dziadek 35-latka służył w Wehrmachcie i stacjonował w Gnieźnie w latach 1939-1940.

– Dalej mój rozmówca pisze, że posiada karton listów, dokumentów pochodzących od jego dziadka związanych z tym gnieźnieńskim okresem, szczególnie z niemieckim obozem przesiedleńczym. I chciałby te dokumenty przywieźć do Gniezna – mówi K. Soberski.

Dokumenty z Monachium

Po kolejnych kilkunastu mailach, w których Johannes (bo tak ma na imię mieszkaniec Monachium) przybliżał coraz bardziej historię swojego dziadka, ustaliliśmy termin jego przyjazdu do Gniezna.

I nadszedł ten dzień. Johannes wraz z kolegą Sebastianem (obaj mają tytuły naukowe – są doktorami – i na co dzień pracują w BMW Group w Monachium) przyjechali do Gniezna w nocy z czwartku na piątek i zatrzymali się w hotelu w centrum Gniezna. Do pierwszego spotkania Karola Soberskiego i Aleksandry Soberskiego z Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć” z gośćmi z Niemiec, doszło dzisiaj przed godz. 11.00 w hotelu, w którym się zatrzymali. Po powitaniu udaliśmy się do jednej z restauracji na pyszną kawę i pierwsze rozmowy.

W pierwszych rozmowach, które od początku dotyczyły historii dziadka Johannesa, wziął udział K. Soberski i  A. Soberska. Po godzinie 12.00 dołączył do nas – w roli tłumacza – Artur Hańczak (wójt gminy Mieleszyn).

Johannes przedstawił nam dwa segregatory (po kilkaset stron każdy) wypełniony dokumentami i listami z lat 1939 – 1940, dotyczącymi okupacji w Gnieźnie i okolicznych miejscowościach. Wszędzie tam, gdzie służył jego dziadek. Były też opowieści związane z okresem II wojny światowej, które Johannes poznał od członków swojej rodziny. W sumie jest to bardzo bogaty i nieznany wcześniej materiał archiwalny związany z latami wojny w Gnieźnie. Duża część tego archiwum dotyczy niemieckiego obozu przesiedleńczego w Gnieźnie w latach 1939-1940.

Do Muzeum, Garbarni i „Dziekanki”

Po kilku godzinach owocnych rozmów, wszyscy – także Sebastian, który do nas dotarł – udaliśmy się na spotkanie z Tomaszem Janiakiem z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. T. Janiak oprowadził nas wszystkich po aktualnie dostępnych wystawach stałych w tej placówce, które to ekspozycje zrobiły duże wrażenie na gościach z Niemiec.

Z Muzeum pojechaliśmy w okolice dawnych zabudowań Garbarni przy ul. Wrzesińskiej w Gnieźnie, gdzie w latach 1939 – 1940 zlokalizowany był obóz przesiedleńczy. Tutaj K. Soberski opowiedział historię tego obozu, kto w nim przebywał, jak byli traktowani więźniowie i co się z nim dalej działo, gdzie trafiali.

Ten temat był szczególnie ważny dla Johannesa ponieważ, jak wynikało z jego opowieści, w pewnym okresie służył tutaj jego dziadek. I widać było, że historia tego miejsca zrobiła ogromne wrażenie na Johannesie.

Z terenu dawnej Garbarni, pojechaliśmy do Muzeum Szpitala „Dziekanka”, gdzie powitał nas Arkadiusz Gaca ze Stowarzyszenia „Concordia”. W placówce tej A. Gaca opowiedział o początkach szpitala, a K. Soberski o największej niemieckiej zbrodnią w Gnieźnie w czasie II wojny światowej, czyli akcji T4, której celem było zagazowanie kilku tysięcy pacjentów „Dziekanki”.

Opuszczając muzeum „Dziekanki” wyraźnie poruszeni tym, co zobaczyli, Johannes i Sebastian dokonali bardzo osobistego wpisu do Księgi Pamiątkowej.

Obiad i… dalsze rozmowy

Po tych kilku godzinach zwiedzania muzeów, około godz. 17.30 powróciliśmy do centrum Gniezna, gdzie w jednej z restauracji zjedliśmy obiad. Był to kolejny czas na spokojne rozmowy dotyczące wojennych dziejów Gniezna związanych z dokumentami przywiezionymi z Monachium.

Po godz. 19.00, wszyscy zmęczeni ale zadowoleni rozstaliśmy się. Ale nie na długo. Już w sobotę w godzinach porannych ciąg dalszy naszych rozmów i wyjazd do kolejnych miejsc związanych z II wojną światową.


Fot. A. Soberska, K. Soberski



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 412

  • 299
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 27
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 85
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 1
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3