ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Tadeusz Wierzejski - wielki kolekcjoner

HistoriaFelieton25 marca 2022, 11:00   red. Paweł Becker1152 odsłon
Tadeusz Wierzejski - wielki kolekcjoner
Paweł Becker - fot. arch. autora

Żołnierz AK, cudem unikający wywózki na Sybir, kolekcjoner wspierający swoimi donacjami państwowe muzea, zarządca Wawelu, antykwariusz i kolekcjoner, przez jego ręce przechodziły dzieła Wilmanna, Matejki, Boznańskiej, Wyspiańskiego, Witkacego... Gotowy scenariusz na biografię a nawet film. Mimo to Tadeusz Wierzejski pozostaje postacią szerzej nieznaną.

Tadeusz Wierzejski urodził się w 1892 roku w Stanisławowie w rodzinie zaściankowej szlachty. Ojciec był dziennikarzem „Kuriera Stanisławowskiego”, urzędnikiem miejskim i społecznikiem. Tadeusz w Stanisławowie ukończył gimnazjum, następnie studia prawnicze we Lwowie. Podczas I wojny światowej jako poddany cesarsko-królewski służył w wojsku austriackim na frontach włoskim i wschodnim. W 1918 roku zwolniony ze służby wstąpił do polskiego wojska i brał udział w obronie Lwowa.

W 1921 roku zamieszkał w Bydgoszczy, gdzie zaczyna swą działalność jako antykwariusz, kolekcjoner i darczyńca. 30 grudnia 1921 dochodzi do wymiany dzieł sztuki między Wierzejskim a Muzeum Wielkopolskim w Poznaniu; Muzeum przekazało mu obrazy Slewogta, Uhde, Truebnera, otrzymując w zamian cztery kartony Jana Matejki do polichromii kościoła mariackiego w Krakowie. Podczas inauguracji Muzeum Miejskiego w Bydgoszczy udostępnił meble, dywany i porcelanę ze swojej kolekcji, przekazał też do muzeum pas kontuszowy z XVIII wieku.

W 1923 roku przeniósł się do Lwowa rozpoczynając studia z historii sztuki. Zaprzyjaźnił się wówczas ze słynnym archeologiem, Kazimierzem Michałowskim (który dokonał wielki odkryć w Faras). Wierzejski był we Lwowie antykwariuszem, biegłym sądowym do spraw sztuki, kierownikiem Lwowskiej Hali Licytacyjnej. Włączał się w organizację wystaw lwowskich udostępniając swoje zbiory. Prowadząc antykwariat sprzedawał dzieła sztuki do państwowych muzeów, dzieła Norblina, Wyczółkowskiego, Noakowskiego, a perłą w koronie jego pracy antykwarycznej była szachownica należąca do Zygmunta III Wazy, sprzedana dla zamku wawelskiego.

Podczas II wojny światowej przeniósł się do Krakowa, gdzie nadal prowadził antykwariat. Należał też do Armii Krajowej. W 1945 roku zabezpieczał zbiory Wawelu. W tym samym roku zmuszony do opuszczenia Krakowa, gdy NKWD odkryło, że posiadał przedmioty z Katynia.

Po wojnie zamieszkał w Warszawie, angażując się w akcję rewindykacyjną na Pomorzu, za co został w 1948 roku odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Pracował jako rzeczoznawca w Desie, był biegłym sądowym, urządzał muzea Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie i pałacu w Jabłonnie. Mimo kataklizmu II wojny światowej jeko kolekcja przetrwała. Hojnie obdarzał polskie muzea swoimi zbiorami. Muzeum Narodowe otrzymało dzieła Durera i Grottgera, Bacciarellego i Gierymskiego, do Kielc trafiły dzieła Boznańskieg i Podkowińskiego, inne dzieła trafiły do muzeów w Łodzi, Romanowie, Białymstoku, Malborku i Poznaniu. W 1966 z jego darów związanych ze sztuką azjatycką w Toruniu w Kamienicy pod Gwiazdą założono Muzeum Sztuki Dalekiego Wschodu, w tym samym roku przekazał wielką kolekcję 156 przedmiotów z porcelany miśnieńskiej na Wawel, wraz z meblami i portretem polskiej królewny, żony francuskiego królewicza, Marii Józefy Saskiej.

Tadeusz Wierzejski zmarł w 1974 roku, pochowany został na Powązkach.

Ten wielki kolekcjoner, antykwariusz, muzealnik, hojny donator polskich muzeów pozostaje postacią niemal całkowicie nieznaną. Szczęśliwie przypomina o nim wystawa w toruńskim Muzeum Sztuki Dalekiego Wschodu, która pokazuje najciekawsze jego dary, fotografie, listy świadczące o bogatych kontaktach w świecie historyków sztuki i kolekcjonerów. Kolekcjonerzy prywatni nie mieli w Polsce szczęścia. I wojna światowa, nawała bolszewicka, grabież hitlerowska, sowieckie zniszczenia, nacjonalizacja kolekcji w czasach komunistycznych, milczenie wokół roli prywatnych kolekcji w polskiej nauce przez lata PRL nie sprzyjały ani szerzeniu wiedzy o nich, ani upamiętnianiu. Czas, by wielkie postaci: Izabela Czartoryska, Karolina Lanckorońska, Wacław Mieczkowski, Helena Radziwiłł, Raczyńscy, Potoccy, Marian Haber, Tadeusz Wierzejski i wielu innych stanęło godnie na piedestale historii i kultury. Wielokrotnie darowali polskiej kulturze więcej niż moglibyśmy oczekiwać.



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 155

  • 89
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 2
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 64
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3