ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Susza nie sprzyjała grzybom...

PrzyrodaFelieton14 września 2023, 14:00   red. Józef Popiel1061 odsłon
Susza nie sprzyjała grzybom...
 fot. Józef Popiel

Zasuszona grzybnia wyczekuje na sprzyjającą pogodę, na szczęście nie ginie, zachowuje zdolność przetrwania trudnych warunków. Wystarczy trochę deszczu, cieplejsza noc, grzyby od razu pojawią się w naszych lasach. Potrzebują zaledwie kilku dni, aby się odbudować. Pokazała się już najbardziej reprezentacyjna rodzina grzybów szlachetnych, w tym borowiki, koźlarze, maślaki, zajączki, podgrzybki. Trudno to nazwać wysypem, miradzkie i pałuckie lasy generalnie im nie sprzyjają, są liściaste i cieniste. Grzyby preferują brzozę, bory iglaste, lasy mieszane. Najlepsze warunki mają na obrzeżach, w mniejszych zagajnikach, świetlistych. Wszystko zależy od pogody, będą opady, cieplejsze noce, będą grzyby...

Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie obyczaj grzybobrania jest żywy. Tradycja rodzinna, zorganizowane grupy, od lat rozbrzmiewają gwarem w naszych lasach. Nie wszyscy zbieracze jednak wiedzą, jak się zachować na widok pierwszego napotkanego grzyba.

Na co radzimy uważać? O suchej porze zdecydowanie lepiej czują się grzyby trujące, śmiertelne dużo wilgoci nie potrzebują. Sporo jest muchomorów zielonych, pojawił się biały muchomor jadowity o zielonym zabarwieniu skórki. Akurat te okazy rosną między gołąbkami, dlatego ludzie często je mylą. Leśnicy doradzają, w razie wątpliwości, nawet się nie schylajmy, bo później będą kłopoty. Warto też skonsultować ze znawcą, pod żadnym pozorem nie wolno próbować grzybów, smak nie jest wiarygodnym wyznacznikiem. Gdy po zjedzeniu pojawią się nawet najmniejsze problemy gastrologiczne, zaburzenia neurologiczne, niezwłocznie należy udać się do lekarza! Wtedy najlepiej zabrać ze sobą resztki, to umożliwi zidentyfikowanie toksyny i postawienie właściwej diagnozy.

Warto wiedzieć…

Zatrucia toksynami grzybów są bardzo niebezpieczne i często prowadzą do zgonu. Szansa na uratowanie życia zależy od szybkiej pomocy lekarza, o życiu i zdrowiu decydują godziny. Objawy zatrucia pojawiają się w różnym czasie, w zależności od tego, jaki rodzaj grzyba spowodował zatrucie: po ok. 3-5 godzin od zjedzenia lub kilkunastu godzinach (muchomor sromotnikowy).

Najczęściej rozróżniamy grzyby jadalne i trujące po obecności blaszek pod kapeluszem. W Polsce mamy około 4,5 tysiąca grzybów jadalnych. Wytrawni grzybiarze potrafią rozpoznać około 60 gatunków, natomiast przeciętny zbieracz jedynie kilka, kilkanaście. Najczęstszy błąd to mylenie muchomora z kanią, młodymi pieczarkami i gąskami zielonymi. Powinniśmy zbierać tylko dojrzałe okazy, gdyż młode owocniki trudniej rozpoznać. Najlepiej, jeśli wykręcamy je delikatnie z ziemi, w runie może znajdować się pochewka, która pozwoli nam ocenić gatunek. Poza tym w glebie zostaje grzybnia, z której odnawiają się kolejne owocniki.

Wybierając się do lasu dobrze zabrać ze sobą koszyk i nożyk. Noszenie grzybów w reklamówce może sprawić, że się zapocą, w ciągu kilku godzin zaczną się rozkładać i kłopoty gotowe. Po przyniesieniu do domu rozkładamy je na stole i segregujemy, aby ocenić, czy na pewno są jadalne. Przed zamrożeniem należy dokładnie umyć i zblanszować dla zachowania jakości. Przygotowanej potrawy nie przechowujemy dłużej, niż jeden dzień.

Na co leśnicy radzą uważać (kodeks grzybiarza):

  • zbieramy tylko te grzyby, co do których jesteśmy pewni, że są jadalne,
  • nie wolno rozpoznawać trujaków tylko na podstawie gorzkiego smaku,
  • nie należy zbierać grzybów zbyt młodych, ponieważ nie wszystkie cechy potrzebne do ich identyfikacji są wykształcone,
  • najwięcej grzybów trujących występuje wśród grzybów blaszkowych,
  • grzyby należy wykręcać z podłoża, a miejsca po nich przykrywać mchem lub ściółką przed wysychaniem,
  • zbieramy do wiklinowych koszyków, nigdy do toreb foliowych, gdzie na pewno się pokruszą i nabiorą szkodliwych właściwości,
  • nie zbieramy grzybów objętych ochroną prawną, nie niszczymy grzybów niejadalnych i trujących (są niezbędne w ekosystemie).
  • borowiki lubią lasy iglaste i gleby piaszczyste, w liściastych spotkamy je pod dębami i bukami,
  • koźlarze lubią towarzystwo brzóz, znajdziemy je także pod topolami, grabami i osikami, często na zboczach i parowach,
  • kurki rosną w pobliżu sosen, szczególnie wśród mchów i borówki czarnej,
  • maślaki chowają się w trawach, lasach iglastych, głównie pod sosnami i modrzewiami,
  • podgrzybki są dość powszechne, zwłaszcza w okolicy ubogich sośnin, zwykle w mchu,
  • rydze rosną zazwyczaj w młodnikach iglastych, szczególnie na skraju.

Wakacje, jesienne urlopy, to czas, kiedy często udajemy się do lasu. Grzyby mają wielu zwolenników i ze względu na swój charakterystyczny smak znalazły stałe miejsce w tradycji kulinarnej. Niestety niektóre są trujące lub szkodliwe, co roku część amatorów pada ich ofiarą. Leśnicy, jak zawsze zapraszają, radzą jednak, aby zachować ostrożność...


Fot. J. Popiel



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 187

  • 107
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 4
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 76
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3