ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Gotyckie Madonny cz.1 – Kujawska Królowa Miłości i Pokoju w Markowicach

HistoriaAtrakcje turystyczne16 listopada 2020, 9:30   red. Damian Rybak1802 odsłon
Gotyckie Madonny cz.1 – Kujawska Królowa Miłości i Pokoju w Markowicach
Gotycka Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem - fot. Damian Rybak

Gotyckie Madonny, które powstały około roku 1400 i szczęśliwie przetrwały do naszych czasów nazywane są w sztuce „Pięknymi Madonnami”. To rzeźby ukazujące stojącą Marię, trzymającą na ramieniu Dzieciątko - Jezusa. Kult Matki Bożej były głęboko zakorzeniony w początkach chrześcijaństwa na polskich ziemiach, na Jej cześć wznoszono świątynie i budowano główne ołtarze. W dobie gotyku, wizerunek Marii z Jezusem pomagał wiernym podczas modlitwy w nawiązaniu kontemplacyjnej więzi z Bogiem Ojcem. Cielesna uroda Marii, opisywana często w traktatach teologicznych, jest wyrazem piękna duchowego, jakie powinno cechować Matkę Boga. „Piękne Madonny” są wyjątkowo urodziwe i subtelne, pełne elegancji, której dziewczęcą twarz rozjaśniał delikatny uśmiech.

W pierwszej części tej tematyki zapraszam na niezwykłą wyprawę do Sanktuarium, które jest bliskie memu sercu, gdyż właśnie tam pielgrzymowała na pieszo śp. moja ukochana babcia. Miejsce to nazywane jest „Kujawską Częstochową” - Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju, Pani Kujaw w Markowicach, o którym wspominałem na łamach jednego z wcześniejszych artykułów. Skarb, który tam się znajduje, świadczy nie tylko o kunszcie twórcy i pięknie jego dzieła, ale jest dowodem na to, że artysta średniowiecza był narzędziem w rękach samego Boga.

Sanktuarium Markowickie znane jest z gotyckiej Figury Matki Bożej z Dzieciątkiem (około 1470-1480 r.), to dla tej cudownej figury wzniesiono kościół i klasztor. Rzeźbę Pięknej Madonny wykonano z drewna lipowego (autor dzieła jest anonimowy) w warsztacie śląskim. Pierwotnie figura znajdowała się w klasztorze Cysterek w Trzebnicy na Dolnym Śląsku, następnie trafiła do Strzelna na Kujawach, gdzie przez ponad 200 lat zdobiła wnętrze kolejnego klasztoru - sióstr norbertanek. Do Markowic przywiózł ją spowiednik kanoniczek, bernardyn ks. Michał Widzyński w 1630 r., aby położyć kres epidemii cholery, która spadła na Strzelno i okolicę.

Figurę umieszczono w jednym z pomieszczeń dworu, który wówczas należał do Andrzeja i Heleny Bardzkich. Na cholerę zapadła także córka Bardzkich – Marianna, która była prawdopodobnie dręczona przez złego ducha. Rodzice złożyli obietnicę, że jeśli córka wróci do zdrowia, wybudują w Markowicach kościół. Po wielu modlitwach błagalnych do Matki Bożej, dziewczyna cudownie ozdrowiała, a wieść o tym wydarzeniu obiegła całą okolicę. Do dworu zaczęli pielgrzymować chorzy prosząc Madonnę o łaskę uzdrowienia. Przez kilka pierwszych lat Komisja Biskupia zbadała 132 przypadki uzdrowień, uznając 32 „za cudowne”, pozostałe za znaki wielkiej łaski Bożej. W 1634 r., zgodnie z obietnicą, właściciele Markowic ufundowali drewniany kościółek, w którym dwa lata później umieszczono figurę Matki Bożej. Pierwszymi opiekunami Sanktuarium byli ojcowie karmelici trzewiczkowi. W 1642 roku wzniesiono dla nich drewniany klasztor.

Sława cudami i łaskami słynącej figury docierała coraz dalej, przybywało także coraz więcej pielgrzymów, a siostry norbertanki zaczęły zabiegać by Matka Boża z Dzieciątkiem powróciła do Strzelna. Pani Kujaw nie chciała opuścić Markowic, dlatego też w tradycji ludowej nazywana jest Upartą Madonną. Z nakazu sądu biskupiego cudowna rzeźba miała być zwrócona mniszkom w Strzelnie, ale wyznaczeni do tego bracia zakonni rozchorowali się i polecenia nigdy nie wykonano.

Klasztor karmelitów został niestety skasowany przez władze pruskie w 1825 r. Jednocześnie kościół w Markowicach przyłączono pod opiekę duszpasterską do parafii w Ludzisku. Po okresie zaborów, w odrodzonej Polsce - w 1921 roku - prymas Polski Edmund Dalbor oddał kościół misjonarzom oblatom NMP Niepokalanie Poczętej. Trzy lata później ustanowiono parafię. W czerwcu 1965 r. ks. kardynał Stefan Wyszyński dokonał koronacji Cudownej Figury Matki Bożej i nadał jej tytuł Królowej Miłości i Pokoju, Pani Kujaw.

Drewniana rzeźba Madonny z Dzieciątkiem znajduje się w ołtarzu głównym, w środkowej części, ma 105 cm wysokości (u podstawy 27 x 27 cm), jest polichromowana, w srebrnej szacie. Z oryginalnej, XV-wiecznej rzeźby zachowały się jedynie popiersie Marii (o wysokości ok. 40 cm) i figurka Dzieciątka, co utrudnia dokładną analizę powstania dzieła. Dolna partia figury, poniżej pasa pochodzi z XVII stulecia, uzupełniona została także w 1948 r. przez konserwatora Henryka Kucharskiego z Poznania. Kolejne prace konserwatorskie przeprowadzono bezpośrednio przed koronacją figury w 1964 r. Późniejsze są również metalowe, pozłacane insygnia oraz część wykonanych ze srebra szat.

Wysmukła, polichromowana figura przedstawia Marię jako młodą, ciemnowłosą kobietę z Jezusem na lewym przedramieniu. Piękno i wdzięk Jej kobiecej urody podkreśla wysokie regularne czoło, małe oczy, drobny nos i usta, oraz cienkie wysoko wysklepione łuki brwiowe. Jest to ewidentne nawiązanie do okresu stylu „pięknego”, a typ twarzy Marii wskazuje na środowisko śląskie (na związki te wskazują także specyficzne proporcje figury). Wydłużoną dolną część rzeźby wyróżnia pofałdowana i srebrzona suknia, spod której wystaje spiczasty lewy trzewik. W prawej dłoni Maria trzyma berło, które oryginalnie mogło być berłem królewskim. Dzieciątko Jezus, odziane w czerwoną sukienkę, wychyla się do przodu, wyraźnie prezentując się przybywającym pielgrzymom. Jezus w lewej ręce ma królewskie jabłko – symbol władzy, prawą opiera na piersi Madonny, subtelnie podkreślając uczuciowy związek Matki z Synem.

Do 2013 r. kościołem i Sanktuarium zarządzali misjonarze oblaci NMP Niepokalanie Poczętej, wtedy ze względu na brak powołań działalność zakończyło seminarium i oblaci opuścili Markowice, obecnie parafia znajduje się pod opieką księży Archidiecezji Gnieźnieńskiej. O bogatej historii tego miejsca przypomina muzeum parafialne, w którym zgromadzono eksponaty związane z historią kościoła, klasztoru i Markowic (obrazy, zdjęcia, dokumenty, szaty i naczynia liturgiczne).

Do Markowic zawsze warto przyjechać – na zwiedzanie, modlitwę, rekolekcje czy odpoczynek w ciszy klasztornych murów. Ja polecam dotrzeć tutaj jak prawdziwy pielgrzym, czyli pieszo lub rowerem, szczególnie na główny odpust Nawiedzenia NMP (1. niedziela lipca, lub 2. niedziela lipca – na odpust chorych). Markowicka Pani Kujaw, Królowa Miłości i Pokoju nadal wysłuchuje modlitwy i błagania. Wielu pątników otrzymuje od Niej łaski i błogosławieństwo od Dzieciątka Jezus. Od niepamiętnych czasów na odpust wędrują mieszkańcy Pakości, Strzelna czy też Inowrocławia.


Fot. D. Rybak



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 115

  • 79
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 17
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 19
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3