Dwudziestego maja obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Pszczół. W związku z tym nad tematem pszczelarstwa pochyliła się Komisja Gospodarki Rolnej, Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego Gminy Gniezno. 24 maja 2021 roku odbyło się zdalne posiedzenie wspomnianej komisji, w której uczestniczyła także Maria Suplicka, wójt Gminy Gniezno. Tematem spotkania był rozwój pszczelarstwa w Gminie Gniezno.
Omówiono możliwości i zagrożenia płynące z tego tytułu. Dopytywano także czy istnieje możliwość utrzymania się z hodowli pszczół oraz w jaki sposób Gmina Gniezno wspomaga ochronę owadów zapylających. Gościem spotkania był pszczelarz Maciej Smaruj. Jego zdaniem zainteresowanie pszczelarstwem staje się coraz bardziej popularne, nie tylko w Gminie Gniezno, ale i w całej Polsce. Może to być związane z chęcią prowadzenia zdrowego stylu życia. Pojawiają się nowi, niedoświadczeni pszczelarze, którzy nie do końca zdają sobie sprawę, jak wiele wysiłku potrzeba przy hodowli nawet kilku uli. Nowi hodowcy nie mają dostatecznej wiedzy, jak przezimować pszczoły, wykarmić je czy wyleczyć w momencie choroby. Staje się to o tyle niebezpieczne, że chore pszczoły zarażają owady z innych pasiek, co grozi wyłączeniem hodowli na cały sezon. Obudowa takiej pasieki jest bardzo dużym kosztem. Dlatego nowe pasieki, należy zakładać odpowiedzialnie i przede wszystkim po odpowiednim przeszkoleniu.
Z pszczelarstwa jak najbardziej można się utrzymać, jednak należy mieć dużą wiedzę w tym temacie, zdobyć kilkunastoletnie doświadczenie i posiadać od 150 – 250 rodzin pszczelich. Pasieka Państwa Smaruj z Modliszewa posiada 350 rodzin pszczelich i od 2009 roku utrzymuje się z pozyskiwania produktów pszczelich oraz z hodowli i sprzedaży matek pszczelich. W 1988 roku ojciec Pana Macieja przejął małą 15-pniową pasiekę, bez wyposażenia oraz infrastruktury po swoim zmarłym ojcu. Z czasem ją udoskonalał. Budował kolejne ule i zaopatrywał je w ramki, żeby zminimalizować koszty. Od 1996 roku hoduje matki pszczele, jednak zanim zdobył pozycje na rynku, napotykał na trudności i niepowodzenia. W branży pszczelarskiej, jak w każdej innej trzeba być zdeterminowanym i konsekwentnym w działaniu, a także posiadać odpowiednie nakłady finansowe. Warto dodać, że miesięczny koszt 1 rodziny z ulem wynosi 1 000 złotych. Dodatkowo niezbędnym wyposażeniem jest bus z lawetą, który przewozi rodziny pszczele na pożytki w celu pozyskania miodu. Warto zaznaczyć, że bardzo ważnym czynnikiem dla owadów zapylających jest odpowiednia pogoda, która aktualnie bywa bardzo niepewna.
Zdaniem pszczelarza Macieja Smaruj, najważniejsze jest stworzenie symbiozy między pszczelarzami a rolnikami, dzięki której rolnicy będą cieszyć się z upraw, a pszczelarze ze zdobytego pożytku pszczelego. Ochrona zapylaczy, to nie tylko obowiązek prawny, ale także gwarancja uzyskania wysokiego i dobrej jakości plonu.
Gmina Gniezno od kilku lat wspomaga owady zapylające. Na przełomie kwietnia i maja prowadzona jest akcja informacyjna dotycząca ważnej roli owadów zapylających oraz odpowiedniego używania środków ochrony roślin dla rolników. W maju tego roku Gmina Gniezno po raz drugi wzięła udział w rozpropagowaniu nasion na pożytek pszczeli. Pozyskano i rozdano mieszkańcom gminy około 1000 sztuk 5g paczuszek nasion na łąkę kwietną. Od 2017 roku dzięki dofinansowaniu z Urzędu Marszałkowskiego gmina zakupuje drzewa miododajne, najczęściej lipy, które są sadzone w odpowiednich miejscach. W tym roku ok. 65 sztuk takich drzew zostanie nasadzonych w Dębówcu oraz na Wełnicy przy placu zabaw na osiedlu Łąkowym.
Ponadto corocznie z budżetu Gminy Gniezno przeznaczone jest 10 000 złotych na zakup drzew i krzewów śródzagrodowych i polnych, które za pośrednictwem sołtysów trafiają do mieszkańców.
Podsumowując spotkanie stwierdzono, że wielu rolnikom, szczególnie tym młodym, należą się podziękowania za świadome działania na rzecz pszczół. - Bardzo zmienił się światopogląd w temacie stosowania środków ochrony roślin, co niezmiernie cieszy. Rolnicy dzwonią do pszczelarzy w celu uzyskania informacji, jakie środki powinni stosować, żeby nie zatruwać pszczół. Wystarczy przestrzegać kilka prostych zasad, aby zdecydowanie poprawić jakość życia owadów zapylaczy. Po pierwsze nie pryskać kwitnących upraw, po drugie nie pryskać w dzień, a po trzecie nie stosować oprysków na zachwaszczone plantacje – mówi Maciej Smaruj pszczelarz. Podziękował też przy okazji za działania podejmowane przez Gminę Gniezno na rzecz poprawy bytu pszczół. Zwrócił również uwagę na ważny element edukacji w temacie pszczół dzieci od najmłodszych lat.
Gmina Gniezno zapewniła pszczelarzy, że w dalszym ciągu będzie wspierać rozwój pszczelarstwa. Prócz działań, jakie udało się wypracować do tej pory, gmina dołoży wszelkich starań w celu poszerzania inicjatyw wspomagających owady zapylające.
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!