Zakończył się VII Festiwal Fyrtel - czas na podsumowanie trzydniowego świętowania, choć warto od razu zaznaczyć, że niektóre działania (jedna wystawa i film o gnieźnieńskiej muzyce) swój finał będę dopiero miały, w niedalekiej przyszłości. Już natomiast wiemy, że tegoroczna edycja festiwalu była wyjątkowo udana, o czym zdecydował dobór twórców i artystów. Różnorodność talentów, pasji i artystycznych form wyrazu miała jeden wspólny mianownik – Gniezno. Miasto jako inspiracja, jako miejsce pochodzenia, jako punkt odniesienia przebijało przez wszystkie festiwalowe wydarzenia. Cieszymy się, że Gniezno ma tak wielu wspaniałych ludzi, których warto dostrzec i docenić.
Festiwal otworzył czwartkowy wieczór autorski Krzysztofa Szymoniaka. Poeta rozwiesił literacki most między Gnieznem a Cieszynem w swoich najnowszych „Zapiskach cieszyńskich”. Spotkanie, odbywające się pod hasłem „Czytajcie swoich poetów!”, było swego rodzaju wezwaniem do wczytywania się w twórczość lokalnych poetów, przez których wrażliwość i język filtrowane są dusze „lokalnych fyrtli”.
Kolejny dzień festiwalu również rozpoczęła literacka premiera, tym razem dla młodszych czytelników. Pisarka Agnieszka Gadzińska zaprezentowała książkę „Tu cień pada inaczej”. Akcja powieści rozgrywa się właśnie w Gnieźnie, w kamienicy przy ulicy Kaszarskiej, a także na Rynku, Łazienkach, a nawet w Komendzie Policji. I jeszcze ciekawostka - wymieniona w książce Pani Ewa, bibliotekarka to autentyczna postać z gnieźnieńskiej książnicy.
Prawdziwym artystycznym odkryciem festiwalu była wystawa młodych artystek Adrianny Rakowskiej i Wiktorii Młynarczyk. W bibliotecznym holu przy ul. Staszica 12a otwarto wystawę „Zasypiam”, której znakomite grafiki zachwyciły zwiedzających. Podczas wernisażu można było posłuchać, jak powstały plansze, jak współpracowało się autorkom oraz jakie osobiste doświadczenia stoją za tą graficzną opowieścią. Bo wystawione plansze czekają właśnie na wydanie w formie powieści graficznej. Tytułem zainteresowało się znane wydawnictwo Kultura Gniewu.
Tego samego dnia odbyło się spotkanie z pisarzem Ryszardem Ćwirlejem i reżyserem Sebastianem Buttnym, które prowadziła Agnieszka Ziebarth. Temat spotkania, mimo iż historyczny, był naprawdę gorący – to zuchwała kradzież figury św. Wojciecha z sarkofagu gnieźnieńskiej katedry w 1986 roku. Tak się składa, że ów temat zainteresował obydwu twórców. Z tą różnicą, że - jak powiedziano na spotkaniu – tam, gdzie kończy się powieść Ćwirleja, zaczyna się scenariusz Buttnego. Dyskusja była bardzo ciekawa - rozmawiano o paradoksach śledztwa, o politycznym tle wydarzenia. Ujawniono też, kto zagra główną rolę w produkcji – otóż Mateusz Kościukiewicz. Już za pięć tygodni ruszają zdjęcia do filmu o tej kradzieży.
Wielkim finiszem Fyrtla była sobotnia gala, na której zaprezentowano m.in. projekty miejskiej książnicy. W tym wystawę Rafała Wichniewicza „Gniezno, które nigdy nie powstało”, którą niebawem można będzie poznać w Czytelni Biblioteki Głównej przy ul. Mieszka I 16. A także zapowiadana na koniec października ekspozycja „To kobiety zbudowały Gniezno”. Jej twórcy - Kamila Kasprzak-Bartkowiak i Paweł Bartkowiak - podkreślali, że rola kobiet w mieście Pierwszych Piastów jest ciągle mało eksponowana i doceniania. O innym, powstającym jeszcze, projekcie Jakuba Dzionka i Aleksandra Karwowskiego, opowiedział ze sceny ten drugi. Celem jest stworzenie opowieści o gnieźnieńskiej muzyce i jej twórcach. Materiału jest tak dużo, że powstanie kilka odcinków filmu - będzie można zobaczyć na profilu FB Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna. Tam też szeroka publiczność będzie mogła zobaczyć audiowizualny poemat „Czy miasto do nas mówi?” – słowa Pawła Bakowskiego do obrazu stworzonego przez Mateusza Zubla. Produkcja dosłownie zaparła dech w piersiach zgromadzonym w Teatrze widzom.
Gala Fyrtla oczywiście nie może obyć się bez miejskich nagród. „Królika”. Nagrodę Kulturalną Miasta Gniezna wiceprezydent Jarosław Grobelny wręczył Irminie Kosmali – autorce, redaktorce i prowadzącej Kuźnie Literacką. Medal koronacyjny z rąk wiceprezydenta otrzymali: Tomasz Kujawski – twórca niezależnej sceny teatralnej Gniezna, Krzysztof Szymoniak – dziennikarz i poeta oraz Rafał Stachowiak – dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Gnieźnie.
Ostatnim akordem był znakomity, jubileuszowy koncert zespołu „Zagrali i Poszli”. Tego stażu – 30 lat na scenie – zupełnie po muzykach nie widać. Energii i pasji mogą im z pewnością pozazdrościć młodsi koledzy po fachu.
VII edycję Festiwalu „Fyrtel”, organizowanego przez Bibliotekę Publiczną Miasta Gniezna i Miasto Gniezno, dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Kultura – Interwencje 2021”.
Fot. Dawid Stube i Waldek Stube
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!