W miniony weekend w naszym regionie gościli przedstawiciele jednej z najskuteczniejszych organizacji eksploratorskich w Polsce – Stowarzyszenia „Wizna 1939”. Ich pobyt związany był z wykładami w bibliotece w Zdziechowie, badaniami miejsc w których w czasie II wojny światowej Niemcy grzebali zagazowanych pacjentów szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”, ale przede wszystkim był początkiem współpracy z Fundacją Historyczną „Przywracamy Pamięć” Karola Soberskiego, na którego zaproszenie przyjechali goście z „Wizny 1939”.
Do Gniezna przyjechali: prezes Stowarzyszenia - Dariusz Szymanowski, wiceprezes i rzecznik prasowy – Marcin Sochoń oraz członek Zarządu – Piotr Karsznia.
Odnalezienie i godne upamiętnienie, miejsc w których w czasie II wojny światowej Niemcy grzebali zagazowanych pacjentów szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”, to nie jedyne działania jakie w najbliższych latach chcą podjąć Stowarzyszenie „Wizna 1939” i Fundacja Historyczna „Przywracamy Pamięć”.
– Miniony weekend, który zapoczątkował współpracę mojej Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć” ze Stowarzyszeniem „Wizna 1939” był wyjątkowy i pełen historii. Nie brakowało długich Polaków rozmów o historii, pojawiły się ciekawe pomysły i plany na przyszłość, a także wspólne projekty badawcze i edukacyjne – mówi Karol Soberski, prezes Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć”. – Nie będę ukrywał, że jestem dumny, że udało się nam nawiązać współpracę z tak wyjątkową organizacją, jak jest Stowarzyszenie „Wizna 1939” i mogę śmiało stwierdzić, że nasza Fundacja wchodzi na wyższy poziom działalności. A kolegom ze Stowarzyszenia „Wizna 1939” bardzo dziękuje za przyjazd – dodaje.
Dlaczego K. Soberski stwierdził, że Fundacja wchodzi na wyższy poziom działalności? Otóż do szerokiego wachlarza działań, które przez ostatnie 5,5 roku prowadziła Fundacja, teraz dojdzie najważniejsze – badania mające na celu odnalezienie i godne upamiętnienie miejsc w naszym regionie w których – pochowani i pogrzebani są pacjenci „Dziekanki” zagazowani w czasie II wojny światowej przez Niemców w ramach akcji T4.
Ale to nie jedyne poszukiwania. Podczas rozmów przedstawicieli Fundacji Historycznej „Przywracamy Pamięć” ze Stowarzyszeniem „Wizna 1939” poruszono również możliwość poszukiwania w przyszłości miejsc, gdzie w czasie II wojny światowej, w 1944 roku, Niemcy zabili i pogrzebali włoskich żołnierzy. Świadkowie wskazuję, że szczątki Włochów mogą znajdować w okolicach Kiszkowa. Mowa tutaj o kilkuset żołnierzach.
Obie organizację nie wykluczają też poszukiwania mogił, gdzie w XIX wieku pochowani zostali żołnierze napoleońscy. Takie miejsca znajdują się m.in. w Łopiennie, w okolicach Popowa Ignacewa, okolicach Gołąbek, Świątnik Małych czy Jankowa Dolnego.
O wszystkich tych projektach związanych z poszukiwaniami wspomnianych żołnierzy będziemy informować.
Ale poszukiwania żołnierzy to nie jedyne pomysły jakie się narodziły. Jak wspominaliśmy, jednym z gości był Piotr Karsznia, członek Zarządu Stowarzyszenia „Wizna 1939”, ale przede wszystkim artysta malarz, rysownik i dokumentalista programu TVP red. Adama Sikorskiego „Było... nie minęło” i wspomnianego Stowarzyszenia. P. Karsznia ma niezwykły dar – uwiecznia sceny batalistyczne w oparciu o opowieści pozyskane od ludzi, od „świadków historii”!
Warto podkreślić, że mentorem P. Karszni był prof. Wiktor Zin, a jego przyjaciółmi prof. Ludwik Maciąg (batalista i pejzażysta Polski) i Szymon Kobyliński, grafik, rysownik, karykaturzysta, satyryk, historyk i jeden z prekursorów polskiego komiksu.
Podczas rozmów K. Soberskiego z P. Karsznią pojawiły się pomysły, by jesienią tego roku w naszym regionie zorganizować kilka wystaw unikatowych prac Piotra Karszni, a także warsztaty z mistrzem. Zapowiada się bardzo bogata jesień.
Przypomnijmy, że Stowarzyszenie zostało zarejestrowane w 2008 r. Podstawowym celem działalności Stowarzyszenia jest upamiętnienie historii Polski i Polaków w okresie II wojny światowej, okresie poprzedzającym wybuch wojny i okresie powojennym oraz upamiętnienie udziału żołnierzy polskich na frontach II wojny światowej, ze szczególnym uwzględnieniem okresu kampanii wrześniowej 1939 r. Członkowie Stowarzyszenia „Wizna 1939” mają w dorobku wiele cennych odkryć m.in. odnaleźli szczątki kapitana Władysława Raginisa, dowódcy walk pod Wizną we wrześniu 1939 r., nazywanych również „polskimi Termopilami”; odnaleźli szczątki kpr. pil. Stanisława Zarzeckiego z załogi samolotu PZL 23B Karaś, który został zestrzelony we wrześniu 1939 roku. Byli zaangażowani w poszukiwania miejsca mordu na żołnierzach 4 kompanii batalionu fortecznego KOP „Sarny” w miejscowości Tynne na Kresach Wschodnich. Wspólnie z Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki członkowie Stowarzyszenia „Wizna 1939” odnaleźli mogiłę oficera AK mjr. Konstantego Mikołaja Radziwiłła, który został zamordowany przez Niemców na terenie jednostki w Zegrzu w 1944 roku.
Goście ze Stowarzyszenia „Wizna 1939” w piątek i sobotę wzięli udział w II Historycznych Konfrontacjach organizowanych wspólnie przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Zdziechowie i Fundację Historyczną „Przywracamy Pamięć”. Konfrontacje to przede wszystkim promocja książki historycznej, możliwość indywidualnych spotkań z pisarzami, podróżnikami, czy archeologami, jak i możliwość wysłuchania prelekcji na tematy, które intrygują wszystkich miłośników historii, podróży oraz wielkich historycznych osobowości.
W piątek została wygłoszona prelekcja Dariusza Szymanowskiego pt. „Tu spoczywa Hubal”.
Z kolei w sobotę Dariusz Szymanowski i Marcin Sochoń ze Stowarzyszenia „Wizna 1939” opowiedzieli o książce pt. „Jedwabne. Niemieckie zbrodnie na Polakach”.
Przyjazd członków Stowarzyszenia „Wizna 1939” związany był z nawiązaniem współpracy między organizacjami, której głównym celem jest odnalezienie i godne upamiętnienie, miejsc w których w czasie II wojny światowej Niemcy grzebali zagazowanych pacjentów szpitala psychiatrycznego „Dziekanka”. Już pierwszy rekonesans w tym temacie przyniósł historyczną niespodziankę – namierzono, nieznany wcześniej, „dół śmierci”!
Na koniec swojego pobytu, członkowie Stowarzyszenia „Wizna 1939” odwiedzili także Popowo Ignacewo – miejscowości o której dwie książki napisał K. Soberski („Skarb Dziedzica” i „Złoto Dziedzica”) zwiedzili tamtejszy pałac, park i kościół, a także oddali cześć pamięci spoczywających w grobowcu przy kościele, dawnym właścicielem tego majątku, braciom Franciszkowi i Antoniemu Saskowskim.
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!