Jarosław Gaudek jest pastorem w Kościele Ewangelicznych Chrześcijan w Żninie. Co może robić w czasie wolnym? Wyszukuje i gromadzi Biblie, fragmenty tekstów biblijnych oraz jej różne wydania i tłumaczenia. Bogate zbiory pastora oglądaliśmy niedawno na wystawie zorganizowanej w łabiszyńskiej Wozowni. Nam Jarosław Gaudek opowiedział o swoich najciekawszych egzemplarzach.
Księgi gromadzone przez żninianina różnią się od siebie i to bardzo. Jedne są grube z pożółkłymi, liczącymi nawet kilkaset lat stronicami, kolejne współczesne i zawierające dużo kolorowych ilustracji.
Następne mniejsze, które z łatwością można schować w jednej dłoni, inne tak malutkie, że aby odczytać ukrytą w nich treść, trzeba posłużyć się lupą. Mamy także takie, które obejmują Stary lub Nowy Testament, a inne poszczególne Ewangelie lub ich fragmenty - nawet pojedyncze modlitwy. Księgi, książki i książeczki pisane są w różnych językach.
Na początku naszej rozmowy pastor sięga po pewien zwój. To Tora, oryginalna przedwojenna, pisana na pergaminie, oczywiście w języku hebrajskim. Tora to pięcioksiąg Mojżeszowy (pięć pierwszych ksiąg Biblii), najważniejszy tekst objawiony judaizmu.
- Żydzi nie używają palców do pokazywani pisma, używają do tego narzędzia o nazwie jad - mówi przy okazji.
Lekka, zdobiona, srebrna pałeczka z zakończeniem w kształcie dłoni ułatwia wskazywanie i czytanie fragmentów. Jad przechowywany jest w tzw. aron ha-kodeszu (szafie ołtarzowej) wraz z pergaminowym zwojem Tory. W czasie nabożeństwa lektor śledzi nim śpiewany tekst, gdyż według tradycji żydowskiej nie wolno dotykać świętego zwoju ręką ludzką.
Jedną z najstarszych Biblii w kolekcji pastora jest wulgata z 1716 roku (przekład Biblii na łacinę), jest tu także Biblia rosyjska, pisana cyrylicą, datowana na 1913 rok, niemieckie tłumaczenie Biblii według Marcina Lutra z 1765 roku (księga duża, przepastna, pisana dużą czcionką), czy przekłady Biblii według Jakuba Wujka datowane na 1860 rok i Biblia Gdańska datowana na ten sam rok. Ze współczesnych wydawnictw znajdziemy m.in. niemiecko - łacińską kopię Nowego Testamentu z 1551 roku, w której dominują obrazki!
A ciekawostki? Też są choć bardzo trudno je zauważyć. Zaliczymy do nich wydanie modlitwy Ojcze Nasz w kilkunastu językach w „książeczce” o wymiarach kilka milimetrów na kilka milimetrów! Z nieco większych egzemplarzy – mieszczących się w dłoni – znajdziemy Ewangelię św. Marka oraz Nowy Testament napisany cyrylicą na materiale, z którego robione są… metki do ubrań! To materiał, którego właściwie nie można podrzeć!
Pastor swoje zbiory gromadzi dopiero od półtora roku. Wyszukuje i pozyskuje je za pośrednictwem portali internetowych, część to dary, inne egzemplarze wyszukuje zaś w antykwariatach – w Niemczech czy Szwajcarii.
Fot. J. Bejma
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!