ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Archeologiczna sensacja! Tajemnicza twarz z Jeziora Lednica. Ślad duchowości Słowian czy magiczny strażnik grodu?

HistoriaAktualności13:30   red. - inf. prasowa1126 odsłon
Archeologiczna sensacja! Tajemnicza twarz z Jeziora Lednica. Ślad duchowości Słowian czy magiczny strażnik grodu?
 fot. Centrum Archeologii Podwodnej UMK w Toruniu

W 2024 roku zespół archeologów podwodnych z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, we współpracy z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, dokonał wyjątkowego odkrycia na dnie Jeziora Lednickiego. Wśród reliktów wału obronnego grodu na Ostrowie Lednickim natrafiono na starannie obrobioną belkę konstrukcyjną, tzw. haktwarz wyobrażeniem ludzkiej twarzy. Odkrycie to nie tylko budzi podziw dla kunsztu rzemieślniczego sprzed ponad tysiąca lat, ale również otwiera fascynującą dyskusję na temat duchowego życia wczesnośredniowiecznych Słowian. O tej archeologicznej sensacji poinformowano dzisiaj na konferencji prasowej. 

Belka z twarzą – znalezisko unikatowe

Drewniana belka, oznaczona numerem 353, pierwotnie stanowiła część wału obronnego grodu. W laboratorium dendrochronologicznym Marka Krąpca oszacowano rok ścięcia drzewa wykorzystanego do wykonania tego elementu na rok 967 (w przedziale czasu między 960 a 975 r.), co czyni ją równoczasową lub nieco starszą od niektórych części konstrukcji obronnych Ostrowa Lednickiego. Na jednej z powierzchni, w miejscu rozwidlenia konaru, widnieje twarz o bardzo realistycznych rysach: widoczne są oczy, nos, usta, a także charakterystyczny podbródek i owalna forma głowy. Wysokość twarzy wynosi około 12 cm, a szerokość 9 cm – to nie miniaturowa figurka, ale pełnowymiarowy element architektoniczny, którego funkcja wykraczała poza czysto konstrukcyjną.

Według autorów badań sposób opracowania drewna oraz ekspresja twarzy wskazują, że nie był to zwykły ozdobnik. Możliwe, że przedstawienie miało znaczenie symboliczne – jako wizerunek bóstwa, ducha opiekuńczego lub herosa strzegącego mieszkańców grodu.

Jak dokonano odkrycia?

Wyjątkowe odkrycie na dnie jeziora Lednica
W 2024 roku zespół archeologów podwodnych z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, we współpracy z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, dokonał wyjątkowego odkrycia na dnie jeziora Lednica. Dzięki sprzyjającym, podwodnym warunkom zalegania odkryto doskonale zachowane dębowe i wiązowe belki, pochodzące z konstrukcji skrzyniowej wału, która runęła do jeziora. Wśród nich szczególną uwagę przykuwa belka odkryta w najniższej warstwie rozsypiska wału. Wyniki badań dendrochronologicznych wskazują, że pochodzi z drzewa ściętego około roku 967 (w przedziale czasu między 960 a 975 r.). Datowanie odnosi ją do czasów poprzedzających powstanie fortyfikacji, które w głównej masie wzniesiono i przebudowano z pni drzew ściętych pomiędzy 976 a 999 rokiem.

Belkę wykonano z odpowiednio przyciętego konara dębowego, wykorzystując jego naturalne rozwidlenie do uformowania haka – elementu tak charakterystycznego dla piastowskich konstrukcji obronnych. Jej zachowana długość wynosi 1,34 m, natomiast przeciętna średnica kilkanaście centymetrów, z wyraźnie szerszą częścią hakową. Na powierzchni owego występu znajduje się realistyczne przedstawienie twarzy ludzkiej, łączące cechy płaskorzeźby i rzeźby pełnoplastycznej. Czoło podkreśla od góry precyzyjnie wykonana łukowata żłobina, nadająca wyobrażeniu kształt owalu o wymiarach około 13,5 x 10 cm. Widoczna jest staranność i dążenie do realizmu w ukazaniu nieco wysklepionego czoła, policzków oraz brwi i oczodołów, a także brody. Bardziej schematycznie ujęto usta oraz prosty nos, nadając mu kształt dość masywnej, kanciastej bryły. Przedstawienie twarzy na lednickiej belce wpisuje się w stylistykę wczesnośredniowiecznych rzeźb z terenu Słowiańszczyzny, znanych np. z obszaru Polski, Niemiec i Rosji. Zabytek z Lednicy zaliczyć można niewątpliwie do wizerunków wyróżniających się szczególną dbałością o realistyczne ukazanie poszczególnych elementów fizjonomicznych. Jest też przykładem tzw. rzeźb wielkoskalowych, rzadziej występujących wśród znalezisk archeologicznych. 

Belka z wyobrażeniem twarzy ludzkiej została odkryta w obrębie destruktów wału, a widoczne na jej zaciosy jednoznacznie wskazują, że pierwotnie stanowiła jego element. Charakterystyczne hakowate rozwidlenie stabilizowało dolne partie konstrukcji i zapobiegało rozsuwaniu się ścian skrzyń pod naporem wypełniającego je materiału. Ważną informacją jest przybliżona data ścięcia drzewa, która wskazuje na jego wtórne użycie w młodszej fazie wału. Być może jest to fragment belki hakowej z umocnień wzniesionych w latach sześćdziesiątych X stulecia, a następnie wykorzystany w konstrukcji zbudowanej pod koniec X wieku. Nie można jednoznacznie wskazać, kiedy umieszczono na niej wyobrażenie ludzkiej twarzy – czy miało to miejsce już w pierwszym etapie funkcjonowania wału, czy też dopiero podczas jego przebudowy. Niezależnie od czasu jej powstania wydaje się, że należy ją traktować jako element związany ze sferą tradycyjnych wierzeń, które w świadomości i obyczajach mieszkańców ziem Polski pozostawały jeszcze długo po przyjęciu chrześcijaństwa. Nie sposób nie odwołać się w tym kontekście do ofiar zakładzinowych w postaci kości dzikich zwierząt, które złożono w podwalinach wału rozpoznanych w 2023 roku.
(źródło: Centrum Archeologii Podwodnej UMK Toruń, Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy)

Słowiańska duchowość zaklęta w drewnie

Jak zaznaczają badacze, w kulturze materialnej Słowian figuralne przedstawienia antropomorficzne mogły być znacznie powszechniejsze, niż sugeruje to liczba zachowanych zabytków. Drewno – podstawowy surowiec – ulega szybkiemu rozkładowi, dlatego tego typu obiekty przetrwały jedynie w wyjątkowych warunkach, jak środowiska podmokłe czy podwodne. Belka z Jeziora Lednica, doskonale zachowana w osuwisku wału, jest więc unikatem o wyjątkowej wartości naukowej i kulturowej.

Podobne wyobrażenia twarzy odkryto wcześniej m.in. w Wolinie, Nowogrodzie Wielkim i Starej Ładodze. Najbardziej zbliżonym stylistycznie zabytkiem jest czterotwarzowa figurka z Wolina, datowana na IX wiek, wykonana z podobnym uproszczeniem rysów – trójkątnym podbródkiem, prostym nosem, schematycznym ukazaniem oczu i brwi. Ta zgodność detali wzmacnia przypuszczenie, że belka lednicka reprezentuje lokalną tradycję artystyczną i duchową, a nie wpływ kultury skandynawskiej czy ruskiej, jak to wcześniej sugerowano.

Magia i ochrona w drewnie ukryte

Umieszczona na haku twarz mogła pełnić funkcję apotropaiczną – odstraszającą złe moce i chroniącą mieszkańców grodu. Tego typu przedstawienia są znane z innych słowiańskich grodzisk i osad, gdzie znajdowano figurki, posągi i deski z twarzami ludzkimi i zwierzęcymi, osadzone w murach, ogrodzeniach, a nawet ścianach świątyń. Przykładem może być figurka zoomorficzna z Gniezna czy rzeźbione deski z Żółtego, Kołobrzegu, Ralswiek czy Wrocławia.

Znalezisko z Lednicy wpisuje się więc w szerszy kontekst magicznych praktyk ochronnych znanych z obszaru Słowiańszczyzny. Archeolodzy podkreślają, że w wałach obronnych znajdowano także kości zwierząt – szczególnie żuchwy dzikich zwierząt, które mogą świadczyć o rytualnym składaniu ofiar ochronnych. Na Ostrowie Lednickim odkryto szczątki konia ułożone pod jednym z domów na podgrodziu, a także fragment złotej kaptorgi z wyobrażeniem konia u podstawy wału, co również może świadczyć o rytualnym charakterze tych zabiegów.

Nie tylko świątynie – sztuka w przestrzeni codziennej

Dzięki źródłom pisanym (m.in. Thietmara, Herborda, Helmolda i Nestora) wiemy, że wczesnośredniowieczni Słowianie nie ograniczali przedstawień figuralnych do wnętrz świątyń. Rzeźby ludzi i zwierząt zdobiły także ogrodzenia czy bramy. Budynki z Fischerinsel i Altfreisack w Niemczech dostarczają fizycznych dowodów istnienia takich figur. Można więc uznać, że rzeźbiona belka z Ostrowa Lednickiego jest częścią tego samego kręgu kulturowego.

Jeśli przyjmiemy, że przedstawienie z Ostrowa Lednickiego miało funkcję ochronną lub sakralną, musimy zrewidować dotychczasowe podejście do oceny materialnych śladów duchowości Słowian. Nie były to jedynie monumentalne posągi bóstw, ale również codzienne przedmioty z duchowym wymiarem – części budynków, palisad, bram.

Czy to twarz bóstwa, przodka czy legendarnego herosa?

Ostateczna interpretacja znaleziska pozostaje otwarta. Czy to przedstawienie bóstwa? A może przodka lub legendarnego bohatera, który strzegł wyspy? W mitologiach wielu ludów pojawiają się herosi – istoty pośrednie między bogami a ludźmi, pomagające społeczności, ostrzegające przed zagrożeniami, patronujące rzemiosłu i obrzędom. Nie jest wykluczone, że właśnie taka postać została utrwalona w drewnie przez słowiańskiego cieślę.

Z drugiej strony, możliwa jest bardziej „profaniczna” interpretacja – że to po prostu rzeźba inspirowana wyglądem kogoś znanego lub zwyczajną potrzebą ozdobienia elementu konstrukcyjnego. Jednak – jak przekonują autorzy opracowania – takie racjonalne, świeckie podejście do rzeczywistości jest typowe dla XX i XXI wieku. W świecie wczesnośredniowiecznym granice między sacrum a profanum były o wiele bardziej płynne. Codzienność była przesycona symboliką, a przedmioty użytkowe często miały drugie, duchowe znaczenie.

Ostrów Lednicki – duchowe serce pierwszych Piastów

Odkrycie rzeźbionej twarzy w konstrukcji wału obronnego tylko potwierdza wyjątkową rolę Ostrowa Lednickiego nie tylko jako ośrodka politycznego, ale także duchowego. To tutaj chrześcijaństwo spotkało się z głęboko zakorzenionymi wierzeniami pogańskimi, a mieszkańcy grodu starali się łączyć nowe rytuały z tradycyjnymi formami ochrony duchowej.

Badania prowadzone w jeziorze Lednica już od ponad 40 lat nieustannie dostarczają odkryć o ogromnej wartości kulturowej i naukowej. Znalezisko antropomorficznej belki stanowi ważny argument w trwającej debacie o korzeniach sztuki figuralnej na Słowiańszczyźnie i o duchowości jej mieszkańców. Jak sugerują archeolodzy, mamy do czynienia z miejscowym wytworem – zarówno stylistycznie, jak i kulturowo – który wkomponowuje się w szeroki wachlarz słowiańskich praktyk magicznych, apotropaicznych i rytualnych.

Historia zapisana w drewnie

Choć nie poznamy już imienia postaci z przedstawionej na belce, ani nie dowiemy się, jaka była jej rola w wierzeniach mieszkańców Ostrowa Lednickiego, jedno jest pewne: jej twarz – wyrzeźbiona z niezwykłą precyzją i troską o detal – przetrwała ponad tysiąc lat, by dziś przemówić do nas z głębi jeziora. W tym jednym fragmencie drewna zaklęta jest opowieść o świecie, w którym duchowość i codzienność były nierozłączne, a rzeźba była nie tylko formą artystycznego wyrazu, ale narzędziem ochrony, wiary i tożsamości.


(źródło: tekst: Muzeum Pierwszych Piastrów na Lednicy, fot. Centrum Archeologii Podwodnej UMK w Toruniu)



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA2
ReklamaA3