W krainie kalafiorów i brokułów, wśród świeżo zaoranych pól, na krawędzi doliny Tążyny, w Brudni (gmina Dąbrowa Biskupia, powiat inowrocławski) pojawili się archeolodzy. Prawie 2 tygodnie trwały ratownicze badania archeologiczne prowadzone przez archeologów Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu.
W związku z lokalizacją inwestycji w obrębie stanowiska archeologicznego, w pozwoleniu na budowę znalazł się zapis o konieczności przeprowadzenia archeologicznych badań wyprzedzających prace budowlane. Zaczęło się niewinnie. Odsłonięto powierzchnię wykopu. Na piasku, poprzerastanym żyłami żwirów, uwidoczniły się ciemne plamy. Tak właśnie spod ziemi wyłania się historia, właściwie prahistoria. Te ciemne plamy to ślady dawnej działalności człowieka.
Jak dawnej? Bardzo dawnej. Przed ponad 4500 laty miejsce to odwiedzili przedstawiciele pasterskiej kultury amfor kulistych. Zostały po nich potłuczone naczynia, kości zwierząt i kilka narzędzi z krzemieni i kości. Szczególną radość odkrywców budzą kościane szydła. Ponad 2000 lat później nad Tążyną ponownie zatrzymali się ludzie. Być może byli to przodkowie Longobardów wędrujących na wschód w poszukiwaniu ojczyzny.
W dzisiejszej Brudni zatrzymali się na chwilę. Zostały po nich potłuczone naczynia gliniane, kości zwierząt i kamienne żarno, mocno zużyte i pewnie dlatego wykorzystane jako podwalina chaty. Minęły kolejne tysiąclecia. Dzisiaj po raz trzeci w tym samym miejscu pojawili się ludzie. Będą tu mieszkać, tak jak ich poprzednicy sprzed stuleci.
Fot. Powiat Inowrocławski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!