ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Zagadkowa Księga odnaleziona... pod podłogą!

HistoriaKsiążki11 stycznia 2023, 10:30   red. Karol Soberski1425 odsłon
Zagadkowa Księga odnaleziona... pod podłogą!
 fot. Karol Soberski

Dla każdego miłośnika historii, stare rękopisy i kroniki, zakurzone pisma i pożółkłe listy, są traktowane jak rzadki klejnot i każdy zainteresowany naszymi dziejami chce po nie sięgać, czytać, czy choćby przeglądać. Spisane w nich wydarzenia przez tych, co byli przed nami, opowiadają o sprawach, o których nigdy byśmy się nie dowiedzieli, gdyby nie było tych rękopisów, kronik, listów… Niestrudzony zapał, z jakim nasi przodkowie spisywali w zamierzchłych czasach, czerpiąc ze swojego skarbca wiedzy, wszystko co się wówczas wydarzyło, sprawia, że my współcześnie jesteśmy im wdzięczni za przekazane wiadomości i unikatowe informacje. I możemy tylko dziękować, że ocalili od zapomnienia swoje czasy… Emocji, które nam towarzyszą, gdy trafimy na taką księgę, nie sposób opisać… I mnie taka historia spotkała.

Historia pozyskania przeze mnie Księgi Dochodów i Rozchodów majątku Kołdrąb w latach 1930 – 1935 związana z rodem Haberów, jest niecodzienna, a jednocześnie zagadkowa... I niesie ze sobą wiele pytań…

Na wzmianki o Marianie Haberze po raz pierwszy natrafiłem w 2012 r., gdy pracowałem nad książką „Skarb Dziedzica”. Jednak były to szczątkowe informacje. Zdecydowałem wtedy, by zaapelować przez Internet do mieszkańców regionu o przekazywanie mi wszelkich informacji związanych z M. Haberem. Po kilkunastu miesiącach dostałem e-maila z wiadomością, na którą czeka każdy poszukiwacz i badacz historii. Autorką była pani Marta, mieszkanka Poznania,  A to, co mi przekazała, z wrażenia wbiło mnie w fotel! Dowiedziałem się bowiem, że jest ona w posiadaniu Księgi Dochodów i Rozchodów majątku Kołdrąb z lat 30-tych XX wieku!

Pani Marta podała mi w e-mailu swój numer telefonu, więc niezwłocznie do niej zadzwoniłem. W trakcie rozmowy zapytałem, skąd ma tę księgę i czy może mi ją pożyczyć na kilka dni. Odpowiedziała, że chce mi tę księgę przekazać na własność, ponieważ ona jej nie potrzebuje. Wyjaśniła mi również okoliczności w których ją pozyskała.

Czytaj więcej na stronie: soberski.pl



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 238

  • 137
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 37
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 64
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3