ReklamaA1-2ReklamaA1-3

I Kongres Regionalistów Kujawsko-Pomorskich w Toruniu

AktualnościFelieton9 grudnia 2022, 12:00   red. Paweł Becker1273 odsłon
I Kongres Regionalistów Kujawsko-Pomorskich w Toruniu
 fot. Krystyna Lewicka-Ritter

To, że regionaliści istnieją i działają w sposób aktywny, było wiadomy  nie od dzisiaj. Ale dopiero teraz mogliśmy spotkać się w tak szerokim gronie i wymienić doświadczeniem. W czwartek, 8 grudnia 2022 roku w Toruniu w Urzędzie Marszałkowskim odbył się I Kongres Regionalistów Kujawsko-Pomorskich.

W gmachu Urzędu Marszałkowskiego w głównej klatce schodowej znajduje się piękny witraż z wyobrażeniem herbu województwa Kujawsko-Pomorskiego (połuorzeł i połubyk na srebrnym tle zwieńczone wspólną koroną) w otoczeniu zabytków architektury oraz personifikacjami Sztuki i Bogactwa oraz napisem „Unitas Durat”. To właśnie ten witraż będący swego rodzaju alegorią regionu był głównym motywem rozmów jakie prowadzili regionaliści. Województwo Kujawsko-Pomorskie to wszak zlepek, patchwork historyczno-etnograficzny. Ziemia chełmińska, ziemia dobrzyńska, ziemia michałowska, Kujawy, Pałuki, Krajna, Kosznajderia, Bory Tucholskie, Kociewie i Powiśle miały bardzo różną historię, mają też różne tradycje ludowe i złączenie tego w jedną historię i tradycję wydaje się niemożliwe. Musimy więc korzystać z owego bogactwa różnorodności, każdy region, powiat i mała ojczyzna są bowiem jednym małym kawałkiem szkła w całym witrażu jakim jest województwo.

Regionaliści zajmują się tak wieloma rzeczami: historią, geografią, muzyką, bibliotekoznawstwem, zarządzaniem zabytkami, koleją, geologią, etnografią, dziennikarstwem: ratujemy zabytki, oprowadzamy wycieczki, promujemy stroje ludowe, tworzymy muzea, szukamy zabytków przyrody: słowem ratujemy historyczne, przyrodnicze i kulturowe dziedzictwo naszych małych ojczyzn. Bardzo często jesteśmy samotnymi wilkami, każdy na swoim terytorium. Jesteśmy profesjonalistami w swoich fachach, mając ogromną wiedzę, bo nie wynikającą z nauk akademickich, ale z pasji i zamiłowania do najbliższego nam kawałka świata.

Pierwszy raz mieliśmy okazję spotkać się w tak szerokim gremium pod egidą Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, dyskutować o współpracy z samorządami, instytucjami kultury, o potrzebie motywacji, o finansach. Byliśmy w garniturach, mundurach harcerskich, strojach ludowych i historycznych. Było nas kilkudziesięciu ze świadomością, że to nie wszyscy, którzy są regionalistami. Tkwi w nas ogromny potencjał, ogromna chęć działania. Chcemy być partnerami w działaniach lokalnych.

Oczywiście po zakończeniu każdy z nas wrócił do swojego regionu by znów działać lokalnie. Ale jak pająki utkaliśmy już sieć współpracy, wymieniliśmy się naszym największym bogactwem – doświadczeniem. Co przed nami? Spotkania regionami: ziemi chełmińskiej, Kujaw, Kociewia… Dalsze dyskusje, pomysły wdrażane w życie.



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 225

  • 131
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 8
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 86
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3