Zabytki, przyroda i szum wody, czyli młyn wodny w ChobielinieZabytki, przyroda i szum wody, czyli młyn wodny w Chobielinie

0 0 5654

Jadąc z Szubina w kierunku Nakła, około 15 kilometrów za grodem Pelikana, po prawej stronie łatwo dostrzec drogowskaz, który zaprowadzi nas do Chobielina. Wieś ta znana jest przede wszystkim z dworu Falkenbergów, ponieważ od 1989 roku klasycystyczny dworek wraz z parkiem jest w posiadaniu rodziny Radosława Sikorskiego. Chobielin ma do zaoferowania jeszcze jeden zabytek. To znajdujący się nieopodal dworku, otoczony malowniczo bogactwem przyrody i rzeki Noteć, młyn wodny z jazem. Niewątpliwie to jedna z zabytkowych perełek w gminie Szubin.

Chobielin to wieś licząca około 100 mieszkańców. Miejscowość o rodowodzie średniowiecznym. Pierwotnie była własnością rycerską. Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1399 roku. Pod koniec XVIII wieku dziedzicem w Chobielinie był Józef Hulewicz, a po nim w okresie zaborów August Falkenberg i jego potomkowie. Na początku XX wieku był to Fryderyk Falkenberg, jeden z współzałożycieli cukrowni w Nakle. Falkenbergowie mieszkali w Chobielinie do 1920 roku, gdy majątek znalazł się ponownie w odrodzonej po zaborach Polsce. Falkenbergowie wyjechali do Niemiec.  W 1919 roku dobra chobielińskie o łącznej powierzchni 400 hektarów kupił Julian Reysowski. Reysowscy byli ich właścicielami do II wojny światowej. Po wojnie majątek został znacjonalizowany i przekazany na rzecz Państwowego Gospodarstwa Rolnego. W 1989 roku zrujnowany klasycystyczny dworek wraz z parkiem w Chobielinie nabył Radosław Sikorski i mieszka tu wraz z żoną Anne Applebaum.

Z Nakła do Chobielina

Nieopodal dworku znajduje się młyn wodny z jazem, oficyna i leśniczówka z połowy XIX wieku. Młyn wznosi się nad brzegiem Noteci, przy Szlaku kajakowym starej Noteci Rynarzewskiej. Obiekt jest przykładem piękna architektonicznego i inżynieryjnego.

Młyn powstał w połowie XIX wieku. Przyziemie zostało wybudowane z głazów granitowych, część nad nimi postawiono z czerwonych cegieł, a nad tą częścią góruje ściana wybudowana metodą szachulcową. Budynek wzniesiono na planie prostokąta, bez piwnicy, ale z trzema kondygnacjami. Do dziś na elewacji od strony rzeki zachowały się ślady po dwóch przybudówkach, w których znajdowały się dwie turbiny wodne Francisa o mocy po 70 koni mechanicznych każda. W przybudówce stała również stacjonarna parowa lokomobila. Nad dwuspadowym dachem młyna górował wysoki blaszany komin. Komin stanowił odprowadzenie spalin z paleniska kotła lokomobili. Obiekt posiadał wielkie koło wodne. Dzięki wybudowanemu spiętrzeniu wodnemu woda spadała na koło z właściwą siłą. Jaz był początkowo kamienno – drewniany, a dziś jest kamienno – betonowy.

Młyn w Chobielinie na początku swojego istnienia mielił zboże z kilku okolicznych powiatów, które zwożono głównie drogą wodną. W oficjalnych dokumentach z tamtego okresu odnotowano spory pomiędzy właścicielem młyna a głównym inspektorem Kanału Bydgoskiego w kwestii wody. Im więcej wody kierowano przepustami do tej części Noteci, która zasilała Kanał Bydgoski, tym mniej jej płynęło w kierunku Chobielina i młyn pracował przez to mniej wydajnie.

Zboże transportowano najpierw do spichlerzy w Nakle, które stamtąd było przewożone na czółnach, które ciągnęli do Chobielina robotnicy idący brzegiem rzeki. Łódki holowano pod budynek młyna i ustawiano bezpośrednio pod żelaznym wysięgnikiem z łańcuchem zakończonym pętlą. Przy jego użyciu worki ze zbożem wciągano na najwyższą kondygnację młyna, a także spuszczano z niższej kondygnacji zmieloną mąkę i otręby do łódek, które z takim towarem wracały do Nakła. Część transportu odbywała się drogą lądową furmankami.

Ukryta perełka

We wnętrzu młyna znajdują się hale ze stropami belkowymi wspartymi na drewnianych kolumnach. Do dziś zachowały się jeszcze w większości stare zsypy, ślizgi do worków, a także maszyny śrutujące. Wnętrze obiektu nie jest dostępne dla zwiedzających.

Młyn położony jest w bardzo urokliwym i malowniczym miejscu przy rzece Noteć. Szum wody piętrzącej się na jazie wpędza w błogi stan i przynosi wytchnienie po zmaganiach się z codziennymi trudami i obowiązkami. Otoczony pięknem przyrody stanowi jedno z unikalnych miejsc turystycznych w gminie Szubin, jest swoistego rodzaju turystyczną perełką tej części regionu. Świeże powietrze, natura i piękne krajobrazy sprawiają, że w okolice młyna chętnie ściągają miłośnicy biegania. Miejsce to znane jest również osobom biorącym udział w spływach kajakowych.

ARKADIUSZ MAJSZAK
Fot. A. Majszak

Zabytki, przyroda i szum wody, czyli młyn wodny w Chobielinie

Mapa google
ReklamaA1