Na trasie Murowana Goślina - Oborniki Wlkp. leży wieś Uchorowo, która była kiedyś dobrami rycerskimi. Wydawać by się mogło, że nazwę wzięła od ucha i trochę w tym prawdy, ponieważ, jak głosi legenda, właścicielem osady miał być niejaki Ichor, który był typem człowieka wścibskiego, knującego, węszącego i „nadstawiającego wszędzie ucha”.
Wzmiankowana pierwszy raz w 1388 r., nosiła nazwę Utorowo, Wchorowo. W 1393 r. Uchorowo znajdowało się w rękach Janko Węgierskiego Plebana de Utorowo. W 1406 r. właścicielem był Paszko Wyskota Chrząstkowski, który w 1418 r. sprzedał majątek kanclerzowi Mikołajowi Górce. Rodzina Górków zarządzała dobrami do końca XV w., a potem „tradycyjnie” wieś przechodziła z rąk do rąk. Od 1503 r. właścicielem był Mikołaj Młyński herbu Łodzia, następnie rodzina Potulickich, od 1580 r. Raczkowscy. W kolejnym stuleciu Chełkowscy (1663 r.), Kuczborscy, Radzewscy, Dobrzyccy, Mycielscy, Garczyńscy...
W 1813 r. Uchorowo nabył oficer napoleoński Józef Goetzendorf Grabowski herbu Zbiświcz, który został wspomniany w „Panu Tadeuszu”, co nie dziwi, bowiem wpływ na to miał pobyt Adama Mickiewicza w pobliskim Łukowie, którego Grabowski też był właścicielem i miał tam swą siedzibę (w Uchorowie nasz wieszcz raczej nie był, ponieważ pałac zbudowany został później).
Mickiewicz, pod wpływem zafascynowania życiem wielkopolskiej szlachty, przyjemnego spędzania tu czasu oraz kilku... romansom, w swej epopei umieścił wiele osób z Wielkopolski, ale Grabowskiego szczególnie wyróżnił za sprowadzenie w grudniu 1831 r. z obozu dla internowanych swego brata Franciszka do Łukowa.
W 1845 r. ze względu na problemy finansowe, przy krytyce opinii wielkopolskiego ziemiaństwa, Grabowski sprzedał majątek Niemcom von Jagow, pochodzących z Berlina. Ci z kolei sprzedali wieś, także Niemcom, rodzinie von Nathusius. W 1918 r. Uchorowo trafiło ponownie w polskie ręce, bowiem zakupił je Zdzisław Droste. Podczas II wojny światowej zarządcą był Niemiec, niejaki Arndt. Po wojnie działał tu PGR i spółka Agrofarma.
Pałac zbudowany został w latach czterdziestych XIX w., na polecenie rodziny von Jagow (architekt nieznany). Pod koniec XIX w. nowi właściciele von Nathusius dobudowali przybudówkę mieszkalną oraz trzykondygnacyjną, ośmiokątną wieże z balkonikiem na ostatnim piętrze. Wieża nakryta stożkowym dachem. Budynek nawiązuje do architektury willi włoskich w stylu renesansowym, wysoko podpiwniczony, parterowy. W fasadzie frontowej piętrowy ryzalit, w tylnej zaokrąglony, także piętrowy. W obu wejściach, do których prowadzą schody.
Park krajobrazowy o powierzchni 5,6 ha, niestety, podobnie jak pałac, zaniedbany, lecz podziwiać w nim można pomnikowe drzewa, najefektowniej prezentują się dwa platanowce rosnące obok pałacu. W parku znajduje się ciekawa kaplica Niepokalanego Poczęcia NMP, wybudowana dla von Nathusius w 1890 r. W tamtych czasach była ewangelicka, po 1919 r. rzymskokatolicka. Za czasów Zdzisława Droste, który prowadził o nią spór z Nathiusem, przymierzana (bez powodzenia) do rangi kościoła parafialnego.
W okolicy Uchorowa odnaleziono grób skrzynkowy z V w. p.n.e. Znajdują się tu „resztki” cmentarza poewangelickiego i ofiar cholery z XVIII w.
Pochodzi stąd Leon Masiakowski, uczestnik powstania wielkopolskiego, oficer rezerwy Wojska Polskiego. W akcie zemsty za udział w powstaniu został rozstrzelany przez hitlerowców w Rożnowicach (inne źródła podają, że w lasach pod Kobylnikami lub w Szamotułach).
DANIEL SYPNIEWSKI
Fot. D. Sypniewski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Atrakcja nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!