Tajemniczy tunel w Iwnie

Powracamy do Iwna, malowniczej wioski w gminie Kostrzyn. W wakacje odwiedziliśmy tamtejszą stadninę koni o filmowej sławie. Tym razem jednak przyjrzymy się historii tutejszego kościoła i postaramy się odpowiedzieć na pytanie: czy istnieje tajemniczy tunel, łączący świątynię z pałacem Mielżyńskich?

Pierwsze wzmianki

Już w 1417 roku pojawiają się pierwsze informacje o kościele w tej miejscowości. Jak wyglądał -  tego nie wiadomo. Prawie 100 lat później, bo w roku 1510 był to kościół pod wezwaniem św. Michała Archanioła, który uległ zniszczeniu. Później nastał czas, że wierni zbudowali w Iwnie kościół drewniany z czterema wieżami krytymi gontem. Był to rok 1727, jednak i on nie przetrwał za długo, gdyż pod koniec XVIII wieku został rozebrany. Dopiero lata od 1780 do 1789 to czas, gdy wybudowano kościół, stojący do dzisiaj.

Jego fundatorką była Franciszka ze Skórzewskich Krzycka, natomiast dzięki pracy jej syna Onufrego Krzyckiego, budowa ta została ukończona. Konsekrowano go pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Szkaplerznej, z którą powiązane są zakony karmelitańskie.

Kościół został zbudowany w stylu barokowym, na planie krzyża greckiego z dwiema kaplicami bocznymi. Dodatkowo kościół posiada trzecią kaplicę, tym razem grobową umiejscowioną z tyłu. Jest to miejsce spoczynku Ignacego i Seweryny Mielżyńskich. Ignacy hr. Mielżyński całym swoim życiem powiązany był z 26. Pułkiem Ułanów.

Wnętrze kościoła

Za nim jednak wierni i turyści wejdą do kościoła, warto przyjrzeć się murom świątyni. To grube na około 120 centymetrów ściany. Z zewnątrz wydaje się, że w środku jest duża przestrzeń, ale jest to złudzenie. Gdyż w środku jest bardzo mało miejsca. Dlaczego zatem zbudowano tak grube mury? Może kiedyś poznamy tę tajemnice tym bardziej, że miejscowy ksiądz ma w planie przeprowadzenie zabiegów konserwatorskich.

Już w  wejściu warto spojrzeć pod nogi na kamienny próg przy drzwiach. Widać, że prawa strona została przez lata wydeptana przez przybywających tu wiernych. A prawa dlatego, że ta część drzwi była często otwierana. W kruchcie można zobaczyć zabytkową chrzcielnicę z piaskowca w kształcie kielicha z XV wieku. Oprócz tego na ścianie wisi drewniana rzeźba Ukrzyżowanego Chrystusa.

Piaskowce na ścianach

Wewnątrz świątyni znajdują się pozostałości z poprzednich kościołów w postaci płaskorzeźb z piaskowca m.in. zwieńczenie sakramentu datowane na około 1500 rok, dwie postacie donatorów pod krzyżem z II połowa XVI wieku oraz płyta nagrobna Jana Iwińskiego z herbami: Łodzia, Nałęcz, Leszczyc, Prawda. Ten zabytek datowany jest na 1549 rok. Będąc wewnątrz świątyni warto odwrócić się i spojrzeć na chór. Gdyż znajduję się tam zabytkowa tablica upamiętniająca fundatorkę z herbami rodów oraz datę 1780 rok.

Gdy dojdziemy do centralnego punktu świątyni naszym oczom ukaże się ołtarz główny wybudowany w stylu barokowo- klasycystycznym końca XVIII. Na którym umieszczony jest obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. W kaplicy znajdują się również dwa ołtarze boczne.

Warte zobaczenia są stacje drogi krzyżowej wiszące na ścianach. Jest to niewątpliwa rzadkość gdyż obrazy namalowane zostały na porcelanie. Są one autorstwa La Beaux i przywiezione zostały z Paryża w XX wieku.

Tajemniczy tunel

Otóż od samego opiekuna świątyni dowiedzieliśmy się, że są podejrzenia iż taki tunel łączący kościół z pałacem istnieje. Głównymi czynnikami, które mogą za tym świadczyć jest duża wilgoć występująca w świątyni. Tunel przebiegałby gdzieś w okolicy stawu Deszczownia, który jest sztucznym zbiornikiem. Być może w wyniku zawalenia się tunelu woda dostała się do środka i to spowodowało dużą wilgoć na terenie kaplicy. Kościół usytuowany jest na górce a pałac w dole.

Czy jest to jednak prawda? Czy taki tunel istnieje? Może kiedyś poznamy odpowiedź na to pytanie. A naszych Czytelników zachęcamy, aby odwiedzili to miejsce.

SZYMON RAITH
Fot. Sz. Raith