Na terenie Pojezierza Gnieźnieńskiego w XX wieku funkcjonowało wiele gorzelni. Do dzisiaj większość z nich jest zamknięta ale są jeszcze takie, które mają całość wyposażenia, a nawet działają! My dzisiaj zajrzymy do gorzelni w Mielnie w gminie Mieleszyn w powiecie gnieźnieńskim, gorzelni pełnej tajemnic...
Gorzelnia w Mielnie jest obiektem unikatowym na skalę powiatu gnieźnieńskiego, bo jest jedyną w której zachowało się kompletne wyposażenie. Pierwszą gorzelnię w tym miejscu zbudowano w latach 80-tych XIX wieku. Budynek obecnej gorzelni powstał w 1905 r.
Pierwotnie założona była na rzucie zbliżonym do litery „L”, ale później była wielokrotnie przebudowywana. Współcześnie gorzelnia – od 2007 r. – jest nieczynna, ale w jej wnętrzach znajduje się całe wyposażenie gorzelni gotowe do uruchomienia. Trzeba dodać, że gorzelnia z Mielnie była jedną z wiodących w Polsce a jej właściciel Eduard von Wendorff w latach 1919-31 był aktywnym członkiem Związku Producentów Spirytualiów w Poznaniu i Rady Spirytusowej w Warszawie.
Gorzelnia, oprócz tego, iż jest unikatowa, ma też swoje sekrety. Według moich rozmówców (do których dotarłem w trakcie zbierania materiałów do książek „Skarb Dziedzica” i „Złoto Dziedzica”) gorzelnia miała być miejscem ukrycia wielu cennych przedmiotów z pałacu w Mielnie! Świadkowie twierdzą, że w gorzelni są zamurowane schowki w których ukryto kany na mleko wypełnione kosztownościami. Mają się one znajdować w pomieszczeniach, które w okresie międzywojennym nazywane były „izbami fermentacyjnymi”...
Czas pokaże, czy ktoś odnajdzie ukryte przedmioty...
KAROL SOBERSKI
Fot. W. Biront, K. Soberski
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Atrakcja nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!