Pałac Lubostroń - Pomnik Historii - to jeden z najpiękniejszych kompleksów pałacowo-parkowych znajdujących się na terenie województwa kujawsko – pomorskiego i szerzej na Pojezierzu Gnieźnieńskim. Przedwojenna siedziba hrabiostwa Skórzewskich to nie tylko klasycystyczny pałac, to także park. A jest w tym miejscu jakaś moc, podkreślają spacerowicze. Moc, która dla każdego oznacza co innego. Jedno natomiast jest pewne. To połączenie piękna natury z kojącą zmysły ciszą i spokojem.
Kompleks, który rozporządzeniem Ignacego Mościckiego, Prezydenta Rzeczpospolitej, w 1933 roku został wpisany do rejestru zabytków, rozciąga na się obszarze 44 hektarów. Dlaczego Lubostroń? Stali bywalcy tego miejsca wiedzą, że kiedy Fryderyk hrabia Skórzewski po raz pierwszy ujrzał kupioną przez swego ojca Franciszka, wieś Piłatowo, urok miejsca zafascynował go do tego stopnia, że postanowił w tym „sercu lubym ustroniu” wybudować siedzibę godną swego rodu. Tak jak pomyślał, tak zrobił. Kompleks powstał w latach 1795 - 1800. Dziś Pałac Lubostroń, to chluba gminy Łabiszyn i mieszkańców wsi Lubostroń.
Skórzewscy słynęli ze swojej otwartości i patriotyzmu. Bywali tu wielcy ludzie sztuki i kultury. Są nawet domniemania, że gościł u nich sam wieszcz nad wieszcze, czyli Adam Mickiewicz. Goście podziwiali nie tylko piękny pałac i dworskie zbudowania, także okazały przestronny park. Przypisuje się, że jego architektem jest niemiecki planista Oskar Teichert. Domniemywa się także, że jego syn Fryderyk oraz wnuk – również Oskar – w późniejszych latach, w lubostrońskim parku mogli dokonywań przekształceń.
Wjazd do rezydencji Skórzewskich prowadził i nadal prowadzi przez bramę dziedzińca. To dwa ostrosłupowe obeliski z żelaznymi kratami wrót. Po bokach, wzdłuż kutego ogrodzenia ciągnęła się sztuczna fosa. Dziedziniec jest wjazdowy, a drogi rozbiegają ku znajdującym się na terenie kompleksu stajniom i wozowni (dziś w pomieszczeniach znajdują się pomieszczania dla pracowników oraz restauracja wraz z kuchnią), oficynie, i na wprost - do pałacu.
Podróżując po Europie Fryderyk miał możliwość zapoznania się z różnymi stylami ogrodów krajobrazowych. W Lubostroniu postanowił założyć park krajobrazowy w stylu angielskim. Jednak w przeciwieństwie do angielskich pierwowzorów w lubostrońskim założeniu nie było elementów rzeźbiarskich. Park był formą pejzażu, w którym głównymi elementami była rzeźba terenu oraz zaadaptowany i dosadzany drzewostan – buki, dęby, modrzewie, sosny, świerki. Na terenie parku wybudowano staw przy którym stanęła figura Najświętszej Maryi Panny (figura, która obecne stoi przy stawie nie jest oryginalna), powstała także oranżeria.
W późniejszych latach, potomkowie Fryderyka Skórzewskiego na terenie parku wprowadzali zmiany, jednak z zachowaniem stylu angielskiego. 6 września 1944 roku Dekretem Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego lubostroński majątek został upaństwowiony. Po II wojnie światowej Skórzewscy nie wrócili do swoich włości. Ich potomkowie żyją w Australii. W latach 1948 – 1949 znajdował się tu ośrodek szkoleniowy Związku Młodzieży Polskiej. W 1958 roku pałac wraz z parkiem przekazano Funduszowi Wczasów Pracowniczych. Wtedy na terenie parku wybudowano domki wczasowe. W latach 1977 – 1983 dobrami w Lubostroniu zarządza Państwowe Gospodarstwo Rolne. Po likwidacji PGR majątek przejmuje Agencja Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy (obecnie Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa). 30 kwietnia 1994 roku powstaje Instytucja Kultury Pałac Lubostroń. Od 1 stycznia 2013 roku organizatorem instytucji jest Województwo Kujawsko – Pomorskie. Do czasu powołania Instytucji Pałac Lubostroń, park zatracił swój pierwotny, angielski charakter.
Niezwykle ważną dla lubostrońskiego założenia jest współpraca z Narodowym Instytutem Dziedzictwa w Warszawie. Ten w 2013 roku zobowiązał się do nieodpłatnego wykonania dokumentacji obejmującej studium historyczne, wytyczne konserwatorskie i koncepcję rewaloryzacji lubostrońskiego parku, czyli powrotu do angielskiego stylu założenia. Ponadto specjaliści z NID-u uznali, że zespół - pałacowo parkowy w Lubostroniu jest jednym z najwartościowszych założeń rezydencjonalnych okresu klasycyzmu.
Park w sierpniu 2017 roku bardzo ucierpiał. Nad Polską przypomnijmy, przeszły dwie potężne nawałnice, które zmiażdżyły aż 50 procent znajdującego się tu drzewostanu. Z jednej strony olbrzymia strata, bo powalonych zostało 11 z 28 znajdujących się tu pomników przyrody (dwa dodatkowo obumarły w późniejszym czasie). Z drugiej jednak, jeśli wraz ze specjalistami z Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Warszawie zakładano powrót do pierwotnego stylu parku, i tak wycięto by część znajdującego się tu drzewostanu…
Niemniej wichury poczyniły olbrzymie straty. Wśród powalonych pomników przyrody znajdowały się drzewa, które miały nawet ponad 200 lat, w tym: modrzewie europejskie, dąb szypułkowy, dąb bezszypułkowy, lipy drobnolistne i lipy szerokolistne, sosna czarna, wiąz pospolity. Pałacowy ogrodnik, Paweł Szymański, zaznacza, że oprócz pomników przyrody ucierpiało też sporo grabów. Ogółem, z powierzchni ziemi znikło 1288 drzew!!!
Po ponad trzech latach od tego wydarzenia, park stopniowo odzyskuje dawny blask. Dwa lata zajęło sprzątanie i usuwanie zniszczeń. W tym roku zasadzono 805 nowych drzew i ponad 1000 krzewów. W tej chwili niweluje się i wysiewa trawą te obszary parku, które zniszczył ciężki sprzęt.
Nasze oko cieszą pozostałe pomniki przyrody, które przetrwały kataklizm: przepiękne i rozłożyste platany klonolistny, lipy szerokolistne i drobnolistne, niezwykle urodziwy tulipanowiec amerykański, klony jawory, choja kanadyjska, dąb czerwony, świerki pospolite oraz sosna czarna.
Wykonanie tych prac było możliwe dzięki dotacji, jaką instytucja otrzymała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie w kwocie 2 mln 350 tys. złotych.
Zapraszamy w to urokliwe, właściwie o każdej porze roku, miejsce. Nie tylko na długie i odprężające spacery. Na terenie parku odbywają się dwie sztandarowe imprezy – Majówka Jazzowa, której nieodłącznym elementem jest parada w stylu nowoorleańskim wokół pałacowych obiektów, a także czerwcowy Konkurs Pojazdów Konnych. Konkurs składa się z dwóch części, pokazu pojazdów konnych oraz konkursu powożenia na specjalnie wytyczonym parkourze. Do zobaczenia!
JOANNA BEJMA
Fot. J. Bejma
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Atrakcja nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!