Od początku istnienia portalu zachęcamy naszych Czytelników do odwiedzania różnych miejsc na Pojezierzu Gnieźnieńskim. Powoli odkrywamy ciekawe miejsca w powiecie obornickim i mieście Oborniki. Zajrzyjmy więc jeszcze raz do Obornik i skierujmy się ponownie w okolice rzeki Wełny. Jednak tym razem nie na Łazienki czy szlak spacerowy wzdłuż Wełny, lecz do zabytku techniki.
A o czym tym razem chcemy Wam opowiedzieć i do jakiego miejsca zaprosić? Otóż to zabytkowy młyn wodny na rzece Wełnie, dzisiaj zwany młynem Dahlmanna. Miejsce gdzie stoi ów młyn już od bardzo dawna było wykorzystywane do mielenia ziarna. Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą z XV wieku. Wtedy osada znajdująca się tu, nazywała się Słonawa – nazwa pochodziła od słonych źródeł rzeki Wełny. A legenda głosi, że pierwszy młyn zbudowano na konarze drzewa.
Późniejsze lata działalności to zmiany właścicieli i rozwój całej techniki mielenia. W pierwszej połowie XVIII wieku miejsce to należało do rodziny Hermanów, która sprzedała je staroście obornickiemu, a ten w 1749 roku odsprzedał małżonkom Busse. Potem majątkiem tym zarządzała rodzina Dittmarów.
Ciekawostką tego miejsca jest fakt, że dzisiaj ten teren pomimo że to centrum Obornik, to do roku 1926 był obszarem dworskim i leżał poza granicami miasta. Próby przyłączenia trwały już od XVIII wieku, w momencie gdy na ziemiach polskich trwał II rozbiór Polski i pełna germanizacja. Magistrat starał się aby doszło do połączenia, jednak ówczesne władze niemieckie starania te odrzucały.
W roku 1884 teren ten ostatecznie został usamodzielniony i stan ten trwał aż do roku 1926. Polska kilka lat wcześniej odzyskała niepodległość a właścicielem owego młyna stali się Wilhelminna Dahlmann i dr Klaus Dahlmann. Okres ten, to najlepsze czasy dla tego miejsca i efekt działań możemy widzieć jeśli tylko wybierzemy się nad rzekę Wełnę.
Rodzina Dahlmanna obiekt ten rozbudowała najokazalej w latach 1884 - 1908. Na fasadzie budynku można zauważyć te daty, które przypominają nam o okresie rozbudowy. Oprócz nich jest również napis z rokiem 1632, który stanowi prawdopodobnie datę budowy pierwszego murowanego młyna na Wełnie. Nowy młyn został rozbudowany na bazie poprzedniej konstrukcji. Nadano mu nazwę „Słonawy” z niemieckiego „Słonawy Muhle”. Obiekt tym samym stał się jednym z najnowocześniejszych i największych zakładem przetwórczych regionu. Jako pierwszy w mieście posiadał własne źródło energii elektrycznej. Dostarczał ją później do (oddanego do użytku 1 stycznia 1938 roku) budynku Ubezpieczalni Społecznej - aktualnie jest to budynek Urzędu Miejskiego przy ulicy Piłsudskiego 76 - i Szpitala Miejskiego w Obornikach (ul. Szpitalna 2).
Dyrektorem zarządzającym młyna należącego do Spółki Jawnej Wilhelmina i dr Karl Dahlmann, był Eduard Dahlmann. Ostatnim przedwojennym właścicielem młyna i terenów przyległych - ziem uprawnych i lasów był Klaus Dahlmann z żoną Wandą oraz córką Barbarą.
Klaus Dahlmann zmarł w Obornikach na początku września 1939 r. W latach 1945-46 majątek Dahlmannów został przejęty przez skarb państwa polskiego. Ziemie zostały podzielone na działki pod zabudowę, lasy oddane pod zarząd Nadleśnictwa Państwowego w Obornikach, drogi i ulice, część rzeki Wełny oraz kanał doprowadzający wodę do młyna dawniej prywatne, przeszły pod zarząd miasta Oborniki. Kompleks budynków młyna przeszedł pod zarząd Państwowego Zakładu Zbożowego w Szamotułach.
Obecna historia obiektu pisana jest przez nowego właściciela zajmującego się branżą gastronomiczną. Plany na odzyskanie tego terenu dla ludzi i nadanie mu zupełnie innej twarzy są bardzo szerokie i należy trzymać kciuki aby się powiodły.
SZYMON RAITH
Fot. Sz. Raith
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.