Nieznany dwór obronny w Murowanej GoślinieNieznany dwór obronny w Murowanej Goślinie

0 0 2840

Obecnie zachowany pałac w Murowanej Goślinie wybudowany dla Winterfeldów w 1841 r. powstał w miejscu, w którym przed wiekami stał obronny ośrodek strażniczy. Pierwotnie była to drewniana siedziba rycerska, zamieniona potem na murowany kasztel obronny przez lata nie odkryty. Zachowały się dokumenty potwierdzające istnienie dworu obronnego np. ten , który mówi o wytyczeniu w XVIII w. ulicy Zamkowej (choć zamku tu nie było to obiekt obronny tak musiano potocznie nazywać), dziś Kochanowskiego.

Jeszcze na początku XXI w. nie wiedziano, że pałac został przebudowany (twierdzono,że został wzniesiony od podstaw na dziewiczym gruncie), nikt nie domyślił się, że napis na kartuszu szczytu attykowego fasady głównej RENOV ANNO MDCCCXLI w języku łacińskim oznacza renowację lub przebudowę. Te informacje spowodowały, że w 2013 r. podjęto badania w piwnicach pałacu i się zaczęło…

W piwnicach odkryto relikty murów gotyckich z XVI w. które zaadoptowano później (rok 1831) pod budowę pałacu Winterfeldów. Podejrzewa się, że siedziba miała charakter obronny, może nawet w formie wieży z alkierzami, co klasyfikuje ją jako kasztel, a nie zamek, który powinien, przecież mieć dziedziniec, a tu takiego nie było. Budowę takiego obiektu musiał dokonać ktoś bardzo majętny, więc przypisuje się to potężnym rodom Potulickich lub Rozdrażewskich, które były właścicielami Gośliny w czasie jego powstawania.

Właściciele

Być może w końcu XIV w. mieszkał, w drewnianej jeszcze, strażnicy Mikołaj Brzechwa i jego potomkowie. W połowie XV w. miasto należało do Mikołaja Kościeleckiego. W 1494r. przejęli je Potuliccy, którzy władali nim przez 100 lat. Pod koniec XVI w. w wyniku poślubienia Katarzyny Potulickiej, dobra przeszły w ręce kasztelana poznańskiego Jana Rozdrażewskiego. Od 1627 r., do końca tego wieku rządzili tu Kołaczkowscy, choć jedno ze źródeł podaje, że w czasie trwania potopu sojusznik Szwedów, niejaki Hieronim Radziejowski, spalił w 1655 r. dwór mszcząc się za to, że ówczesny właściel Jan Leszczyński nie dołączył do zwolenników Karola X Gustawa Wittelsbacha.

W 1815 r. dobra goślińskie miał Roch Morawski, w 1817 r. nabył je od niego Ignacy von Strauss, który szesnaście lat później odsprzedał je Franciszkowi Duchy, a ten potem sprzedał je baronowi Fryderykowi H.E. von Kottwitzowi. W 1840 r. majątek trafił do Lauera Munchhoffera, który rok później sprzedał go Hansowi Karlowi von Winterfeld. Pod koniec XIX w. właścicielem został książę Ernst von Saschen-Altenburg. W 1901 r. majątek gośliński został własnością berlińskiego Banku Ziemskiego. W 1914r. pałac włączony został do miasta, a władze pruskie utworzyły w nim urząd celny i siedzibę dystryktu policji.

Pałac obecnie

Pałac wielokrotnie przebudowywany i remontowany. Podobny (choć dużo mniejszy) do tego znanego pałacu z Muzeum Napoleona Bonaparte i Gwiezdnych Wojen w Witaszycach, gdzie w „starym dworze” w 1848 r. doszło do ratyfikacji „Konwencji Jarosławskiej”.

Obecnie tylko jego środkowa część jest oryginalna z wejściem głównym znajdującym się w czterokolumnowym ganku. Kolumny wspierają okazały balkon otoczony ażurową balustradą. Za balkonem ozdobny szczyt attykowy z pilastrami i oknami z trójkątnymi naczółkami oraz z opisanym już wcześniej kartuszem znajdującym się w naczółku centralnym ozdobionym motywami roślinnymi. Na dachu zachowały się dwa akroteriony (naszczytniki).

W tylnej części pałacu ponura elewacja z wysuniętym ryzalitem mieszczącym wejście i arkadowe wnęki. Ogólnie pałac i teren za nim w słabym stanie, ale baner na bocznej elewacji dumnie głosi, że będzie rewitalizowany.

Niestety, dowiedziałem się, że baner ten wisi tu już od ponad roku. W pałacu zachowała się częściowo stolarka z XIX w., są to: stropy belkowe, schody w klatkach schodowych z poręczami oraz kilka sztuk drzwi. Obecnie w budynku znajduje się kilka mieszkań komunalnych, ponoć jakaś pracownia, reszta pokoi czy też dawnych salonów stoi pusta.

W XIX w. niewielkim (1,2 ha) parku krajobrazowym rosną pomnikowe drzewa. Przed pałacem stoi jeden z najstarszych cisów rosnących w Wielkopolsce. Drzewo ma ponad 700 lat, ma pięć pni i otoczone jest niskim płotkiem. Z tyłu pałacu, przy dziwnych garażach, rośnie pomnikowa lipa o obwodzie 600 cm.

DANIEL SYPNIEWSKI
Fot. D. Sypniewski

Nieznany dwór obronny w Murowanej Goślinie

Mapa google
ReklamaA1-2ReklamaA1-3