„Najpiękniejsza Świątynia Boga nie ma ścian ani granic” - takimi słowami zarówno przybyłych pielgrzymów, jak również osoby, które całkiem przypadkowo odwiedziły Sierniki wita kamienny głaz na poboczu drogi. Miejsca tego nie znajdziemy na mapie czy w przewodnikach, ale warte jest odwiedzenia i duchowej rozmowy.
Zawitaliśmy ponownie na teren gminy Rogoźno w powiecie obornickim, tym razem do małej wioski otoczonej polami i lasami. To Sierniki, wieś leżąca około 10 km na południowy wschód od Rogoźna, w parafii Pruśce.
Pierwsze wzmianki pochodzą już od XIV wieku. Ich najwcześniejszymi właścicielami byli Sierniccy, którzy mieszkali tutaj do XVI wieku. W XVII wieku przekazy wymieniają Prusieckich, Sapińskich, Smoguleckich oraz Zakrzewskich. Potem majątek przechodził „z rąk do rąk” aż trafił we władanie Katarzyny z Raczyńskich Radolińskiej bardzo bogatej wdowie po Józefie, podkomorzym wschowskim. Ta postanowiła zbudować na tych terenach w stylu klasycystycznym okazały pałac według projektu Jana Christiana Kamsetzera.
Niestety dzisiaj dostęp do pałacu i całego obiektu jest zamknięty. Nawet wysoki mur uniemożliwia zobaczenie co kryję się w środku. Może kiedyś uda się przedstawić zarówno historię pałacu jak i sam obiekt. My jednak mamy tyle szczęścia, że miejsce do którego zmierzamy jest dostępne dla każdego i żadne mury nas nie ograniczą.
Gdy wjedziemy do Siernik i będziemy na przeciw głównej bramy pałacowej warto pojechać w lewo i po 300 metrach stanąć na poboczu tuż obok figury Matki Bożej. To w tym miejscu znajduje się kamień witający a dalej ścieżka prowadzi nas w głąb lasu, wijąc się w leśnej zieleni. Po kilkudziesięciu metrach dochodzimy do małej polany w cieniu drzew.
Drewniane ławki, polowy ołtarz, klęcznik i wysoka kolumna z figurą oznajmia nam, że jesteśmy w kościele bez ścian. Dokładniej znajdujemy się na terenie parku, który należał do pałacu a figura, która jest głównym centrum tego miejsca pochodzi z roku 1912.
Pierwsze nabożeństwa pod odrestaurowaną figurą Matki Bożej były związane z organizowanymi w czerwcu wczasorekolekcjami dla osób niepełnosprawnych. Z każdym rokiem, na polanę do parku przybywa coraz więcej pielgrzymów, aby uczestniczyć w nabożeństwie i czerpać siłę duchową z tego niezwykłego miejsca.
Wieś ta oprócz duchownej ostoi Matki Bożej oraz pałacu, na kartach historii zasłynęła z innego wydarzenia.
Nad ranem 8 lutego 1296 r., w zupełnych jeszcze ciemnościach, liczny oddział zamachowców zaatakował we śnie najbliższe otoczenie króla Przemysła II. Przemysł wprawdzie ocknął się i z grupą przybocznych rycerzy stawił opór napastnikom, lecz w końcu uległ w walce i padł na ziemię mnogimi okryty rany. Porwany i posadzony na konia, został wywieziony. Stan rannego jednak nie dawał nadziei na dowiezienie go na teren Brandenburgii, zatem król został dobity, ciało zaś porzucono w śniegu przy drodze w pobliżu miejscowości Sierniki, położonej 10 km na południowy wschód od Rogoźna.
SZYMON RAITH
Fot. Sz. Raith
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Atrakcja nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!